eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rozmowa na Poczcie Polskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 101. Data: 2005-03-29 11:22:20
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: exe the cute <k...@p...onet.pl>

    Immona napisał(a):

    >
    > Przeciez w starej UE jest wolny rynek energii i u nas tez ma wejsc.

    I bardzo dobrze, ja tylko sugeruję że Państwo musi mieć swoją rezerwę,
    na wszelki wypadek. Bo nie jestem za prywatyzacją "wszystkiego".
    Ale za wolnym rynkiem - jak najbardziej. Natomiast to że Państwo będzie
    w nim uczestniczyło gwarantuje mi, jako obywatelowi:
    - spokój - gwarancję działania komputera - czyli zarobku - jutro i
    pojutrze,
    - to, że na wczesnym etapie uwolnienia rynku dwa molochy nie dogadają
    się co do cen (a mielśmy już takie przykłady nie tak dawno, prawda?)

    Pzdr
    Exe Very Cute

    PS. Nie wiedziałem czy ten post umieścić pod Twoim czy Verteta. Odnosi
    się do obu.


  • 102. Data: 2005-03-29 11:36:15
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>

    On Tue, 29 Mar 2005 13:14:46 +0200, vertret(at)op.pl wrote:

    >> Mleko nie jest niezbędne do życia. A ludzie jakoś nie umierali z głodu w
    >> czassach przed powstaniem zakładów mięsnych i mleczarni.
    >
    > Masz racje, ale co tym zdaniem chciałeś udowodnić?

    Dlaczego ze strony wolnego rynku nie płyną żadne zagrożenia dla mojego
    odżywiania.

    Jarek
    --
    http://hell.pl/agnus/

    Better to be deprived of food for three days, than tea for one.


  • 103. Data: 2005-03-29 11:47:10
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "exe the cute" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d2bdeq$dbc$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Abstrachując trochę od tego przykładu - popatrz trochę dalej niż na
    > czubek swojego własnego nosa. Popatrz na ludzi, którzy nie mają po
    > prostu środków na utrzymanie z takich lub innych powodów. Przypomnij
    > sobie też co gwarantuje tym ludziom Konstytucja.
    > Państwo musi być w stanie zapewnić im to co zostało zapisane w
    > Konstytucji - jedzenie, szkołę, dach nad głową, i parę innych rzeczy,
    > które należą się nawet skazanym w aresztach i więzieniach.

    Czy to wszystko co konstytucja "gwarantuje" to spada z nieba, czy jednak
    ktoś musi za to zapłacić? Chciałbyś płacić jak najmniej, czy jest ci to
    obojętne? Kiedy bedziesz płacił mniej? Gdy wiele firm oferujących te rzeczy
    będzie walczyć na wolnym rynku o kontrakty, czy wtedy, gdy bedzie jedna
    firma z dyrektorem zmieniającym sie zaraz po zmianie rządu?

    > Gdyby tak sprywatyzować więzienia... hmm... nawet takie prywatne więzienie
    musiało
    > by być pod silną i stałą _kontrolą_ państwa, tak, aby te podstawowe
    > prawa nie były w nich łamane. Czy to wolny rynek? Raczej nie.

    http://www.sieradz.mediacom.pl/storys.php?sid=2439

    http://www.outsourcing-center.pl/news.php?t_nr_rej=3
    68


    >
    > Może tak sprywatyzować straż pożarną? A to ciekawe by było...

    http://www.fireworld.at


    > Rusz wyobraźnią.

    O nic innego nie proszę.


    > Reasumując: Państwo potrzebuje firm i instytucji Państwowych żeby
    > chronić Twój Szanowny Tyłek. I Szanowne Tyłki Innych Towarzyszy
    > Obywateli. Bo tak stanowi Konstytucja (nie wprost). Sam jestem
    > zwolennikiem wolnego rynku, ale może... jestem też realistą?

    Reansumując: to, że ja jako kawałek państwa mogę potrzebowac straży pożarnej
    to znaczy, według ciebie, że mam zaakceptować każdą cenę za zgaszenie mi
    domu? Słyszałeś o ubezpieczeniach?


    vertret


  • 104. Data: 2005-03-29 11:49:03
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "exe the cute" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d2bdeq$dbc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > vertret(at)op.pl napisał(a):
    > Abstrachując trochę od tego przykładu - popatrz trochę dalej niż na
    > czubek swojego własnego nosa. Popatrz na ludzi, którzy nie mają po
    > prostu środków na utrzymanie z takich lub innych powodów. Przypomnij
    > sobie też co gwarantuje tym ludziom Konstytucja.
    >
    > Państwo musi być w stanie zapewnić im to co zostało zapisane w
    > Konstytucji - jedzenie, szkołę, dach nad głową, i parę innych rzeczy,

    Gdzie w konstytucji jest zapisane jedzenie i dach nad glowa jako rzeczy,
    ktore panstwo zapewnic _musi_? Nie mityzujesz aby Konstytucji?
    http://www.sejm.gov.pl/prawo/konstytucja/kon1.htm


    > Może tak sprywatyzować straż pożarną? A to ciekawe by było... zgłaszasz
    > że pali Ci się dom. Przyjeżdza straż, ale zanim cokolwiek zaczną robić,
    > pytają czy będzie Cię stać na zapłacenie za ich usługi... nie stać Cię?
    > Podchodzi do Ciebie Pan Handlowiec, oferując spłacenie usługi na dogodne
    > raty, bez kitu: 0% ! Masz już kredyt gdzie indziej? Ojojoj.

    W takich sluzbach zwykle ma sie abonament - tam, gdzie to dziala na
    prywatnych zasadach - tzn. placisz comiesieczna czy coroczna sume
    ubezpieczenia i za to masz bez dodatkowych oplat interwencje w razie
    potrzeby. Tak jak uslugi ochroniarskie - nie jest tak, ze zamawiasz
    interwencje i potem za nia placisz, tylko wykupujesz pewien zakres uslug na
    okreslony, ciagly okres czasu.

    > Reasumując: Państwo potrzebuje firm i instytucji Państwowych żeby
    > chronić Twój Szanowny Tyłek. I Szanowne Tyłki Innych Towarzyszy

    To jest prawda. Tylko ze tak naprawde by wystarczylo do tego o wiele mniej
    wtykania sie panstwa w rozne dziedziny zycia niz mamy teraz.

    I.



  • 105. Data: 2005-03-29 11:49:22
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d2b857$d8n$1@sunflower.man.poznan.pl kaka
    <k...@p...onet.pl> pisze:

    > tez to zauwazyles.....? vertret jest fanatykiem, fanatykow zas
    > charakteryzuje wysoka odpornosc na argumenty niezgodne z ich
    > swiatopogladem i ogladem rzeczywistosci
    Fakt, chociaż to pół biedy.
    Bardziej mnie martwi, że fanatycy maści wszelakiej (nie chodzi mi tu o żadną
    konkretną osobę) mają, kurczę, czynne i bierne prawo wyborcze... ;))))

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 106. Data: 2005-03-29 11:52:18
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "exe the cute" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d2bdrv$g7p$2@nemesis.news.tpi.pl...
    >Natomiast to że Państwo będzie w nim uczestniczyło gwarantuje mi, jako
    obywatelowi:
    > - spokój - gwarancję działania komputera - czyli zarobku - jutro i
    > pojutrze,


    Mysle, że sytuacja w sluzbie zdrowia doskonale pokazuje co jest warta
    gwarancja panstwa. I to nie tylko w Polsce.


    vertret



  • 107. Data: 2005-03-29 12:09:36
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: exe the cute <k...@p...onet.pl>

    vertret(at)op.pl napisał(a):

    > Czy to wszystko co konstytucja "gwarantuje" to spada z nieba, czy jednak
    > ktoś musi za to zapłacić? Chciałbyś płacić jak najmniej, czy jest ci to
    > obojętne? Kiedy bedziesz płacił mniej? Gdy wiele firm oferujących te rzeczy
    > będzie walczyć na wolnym rynku o kontrakty, czy wtedy, gdy bedzie jedna
    > firma z dyrektorem zmieniającym sie zaraz po zmianie rządu?
    >

    Łudzisz się że prywatyzacja różnych firm i instytucji państwowych
    pociągnie za sobą obniżenie podatków? (o tym chyba pisałeś?) Jeśli tak -
    życzę powrotu do rzeczywistości. Mam wrażenie że cały czas operujesz
    tylko i wyłącznie teorią.

    > http://www.sieradz.mediacom.pl/storys.php?sid=2439
    >
    > http://www.outsourcing-center.pl/news.php?t_nr_rej=3
    68
    >

    Niewiele z tego wynika, poza oczywiście 'zmniejszeniem wydatków na
    więziennictwo'. Jeszcze raz zapytam - czy to jest wolny rynek według Ciebie?

    >
    > http://www.fireworld.at
    >
    >

    Czy to także Twoim zdaniem wyklucza istnienie państwowej straży pożarnej?
    To, że istnieje prywatana firma o tym profilu wcale nie przekonuje mnie
    do Twojej teorii 'prywatyzacji wszystkiego' - o tym mówiłeś i w tym
    kontekście napisałem post. Wyobraź sobie że nie ma i nie będzie
    sytuacji, gdy PSP przestanie być potrzebna.

    >
    > Reansumując: to, że ja jako kawałek państwa mogę potrzebowac straży pożarnej
    > to znaczy, według ciebie, że mam zaakceptować każdą cenę za zgaszenie mi
    > domu? Słyszałeś o ubezpieczeniach?
    >

    A pomyślałeś o tych, których na to ubezpieczenie nie stać? (A Ty, Immona?)
    Rzeczywistość jest taka, że za tych ludzi muszą zapłacić inni. W formie
    podatku. Chyba że oboje widzicie możliwość płacenia podatków przez
    obywateli... firmie prywatnej :D

    Pzdr
    Exe Very Cute


  • 108. Data: 2005-03-29 12:19:11
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: exe the cute <k...@p...onet.pl>

    Immona napisał(a):

    >
    >
    > Gdzie w konstytucji jest zapisane jedzenie i dach nad glowa jako rzeczy,
    > ktore panstwo zapewnic _musi_? Nie mityzujesz aby Konstytucji?
    > http://www.sejm.gov.pl/prawo/konstytucja/kon1.htm
    >

    Więc uważasz że Państwo ma nam tego nie zapewniać? Że szkoły, szpitale,
    noclegownie itp to rządzący tak z dobrej woli utrzymują?
    Wydaje mi się, że pewne prawa jednak posiadam...

    Art. 67.

    1. Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie
    niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po
    osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia
    społecznego określa ustawa.
    2. Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający
    innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego,
    którego zakres i formy określa ustawa.

    Szczególnie pkt 2. Chyba nic nie 'mityzuję'.... bo co to jest
    'zabezpieczenie'? Przecież nie śmierć głodowa czy śmierć z
    wyziębienia... przynajmniej tak to rozumiem.

    Pzdr
    Exe Very Cute


  • 109. Data: 2005-03-29 12:28:34
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d2bgkk$9i1$1@nemesis.news.tpi.pl exe the cute
    <k...@p...onet.pl> pisze:

    > A pomyślałeś o tych, których na to ubezpieczenie nie stać? (A Ty, Immona?)
    > Rzeczywistość jest taka, że za tych ludzi muszą zapłacić inni. W formie
    > podatku. Chyba że oboje widzicie możliwość płacenia podatków przez
    > obywateli... firmie prywatnej :D

    No wreszcie ktoś dotyka kwestii "ludzkiej". W całej tej dyskusji jakoś
    pomijane są skutki społecznych, jakie nieodłącznie towarzyszą transformacjom
    mechanizmów gospodarczych. Nie chodzi mi tu o kuriozalne pomysły
    "sprywatyzowania wszystkiego". Jako że gospodarka to stystem naczyń
    połączonych - nie istnieją zmiany wyizolowane; każdy, nawet z pozoru drobny,
    nieprzemyślany ruch może spowodować bardzo rozległe skutki. To nie są
    badania laboratoryjne na jakimś modelu, lecz na "obiekcie" żywym (w sensie
    dosłownym).
    Skutki społeczne nie zawsze dadzą się przełożyć na kwoty, dlatego przy
    planowaniu zmian nie można kierować sie wyłącznie rachunkiem ekonomicznym, a
    już na pewno nie "ideologią".

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 110. Data: 2005-03-29 12:31:45
    Temat: Re: Rozmowa na Poczcie Polskiej
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>

    Użytkownik "exe the cute" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d2bgkk$9i1$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Łudzisz się że prywatyzacja różnych firm i instytucji państwowych
    > pociągnie za sobą obniżenie podatków? (o tym chyba pisałeś?) Jeśli tak -
    > życzę powrotu do rzeczywistości. Mam wrażenie że cały czas operujesz
    > tylko i wyłącznie teorią.

    > Niewiele z tego wynika, poza oczywiście 'zmniejszeniem wydatków na
    > więziennictwo'. Jeszcze raz zapytam - czy to jest wolny rynek według
    Ciebie?

    > Czy to także Twoim zdaniem wyklucza istnienie państwowej straży pożarnej?
    > To, że istnieje prywatana firma o tym profilu wcale nie przekonuje mnie
    > do Twojej teorii 'prywatyzacji wszystkiego' - o tym mówiłeś i w tym
    > kontekście napisałem post. Wyobraź sobie że nie ma i nie będzie
    > sytuacji, gdy PSP przestanie być potrzebna.

    Czego sie boisz tak bardzo broniąc państwowego?
    Znasz jakiś przykład, że sprywatyzowanie miało fatalne skutki dla "samotnych
    bezrobotnych matek"?

    > A pomyślałeś o tych, których na to ubezpieczenie nie stać? (A Ty, Immona?)
    > Rzeczywistość jest taka, że za tych ludzi muszą zapłacić inni. W formie
    > podatku. Chyba że oboje widzicie możliwość płacenia podatków przez
    > obywateli... firmie prywatnej :D

    Przecież to cały czas sie odbywa, ale bez mojej kontroli która to prywatna
    firma moją kase dostaje. A ja własnie chce miec wybór.


    vertret

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1