eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-04-26 17:00:34
    Temat: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: "Agata Głogowska" <s...@i...pl>

    Witam wszystkich grupowiczow
    Mam pytanie dotyczace przeksztalcenia umowy o prace na czas okreslony w
    umowe na czas nie okreslony.

    Pierwsza umowa byla oczywiscie umowa na okres probny 3 miesiace, nastepna na
    okres roku i teraz zbliza sie koniec jej trwania.

    Czy kolejna umowa, teraz juz trzecia moze byc przez pracodawce sporzadzona
    znowu na czas okreslony np. kolejny rok czy musi juz wg prawa pracy byc
    umowa na czas nie okreslony.

    Zalezy mi oczywiscie na tym zeby byla umowa na czas nie okreslony.
    W kodeksie pracy wyczytalem:

    "Zawarcie kolejnej umowy o pracę na czas określony jest równoznaczne w
    skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas nie określony, jeżeli
    uprzednio strony dwukrotnie zawarły umowę o pracę na czas określony na
    następujące po sobie okresy, o ile przerwa między rozwiązaniem kolejnej
    umowy o pracę nie przekroczyła jednego miesiąca"

    Prosze o pomoc
    Pozdrowienia dla wszystkich
    Agata



  • 2. Data: 2002-04-26 18:35:47
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik "Agata Głogowska" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:aac12t$b65$1@news.tpi.pl...
    > Witam wszystkich grupowiczow
    > Mam pytanie dotyczace przeksztalcenia umowy o prace na czas okreslony w
    > umowe na czas nie okreslony.
    >
    > Pierwsza umowa byla oczywiscie umowa na okres probny 3 miesiace, nastepna
    na
    > okres roku i teraz zbliza sie koniec jej trwania.
    >
    > Czy kolejna umowa, teraz juz trzecia moze byc przez pracodawce sporzadzona
    > znowu na czas okreslony np. kolejny rok czy musi juz wg prawa pracy byc
    > umowa na czas nie okreslony.

    Umowa na okres próbny nie wlicza się do tych trzech umów na czas określony
    (ona nie jest umową na czas określony lecz umową na okres próbny).

    Wiesiek



  • 3. Data: 2002-05-04 07:52:44
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: No Name <v...@w...pl>



    Wiesław Wronowicz wrote:

    > (...)
    >
    > Umowa na okres próbny nie wlicza się do tych trzech umów na czas określony
    > (ona nie jest umową na czas określony lecz umową na okres próbny).

    Umowa na okres próbny jest umową na czas określony, inaczej próba
    mogłaby trwać w nieskończoność. Umowa n.cz.p. może zawierać klauzulę, że
    po pozytywnym przejściu "próby" osoba zostanie zatrudniona na stałe,
    czyli na czas nieokreślony lub na np. rok czy dwa. Jeżeli takiej
    klauzuli nie zawiera, wygasa z dniem upływu okresu próbnego, zwykle 3
    miesiące. To, czy u.n.cz.p. zmienia stan "licznika" umów na czas
    określony, to co innego - jak wiesz zapewne na podstawie tych samych
    aktów prawnych urzędnicy raz widzą sprawy tak, raz inaczej.
    Doprowadzając do perwersji pracodawca mógłby zawierać kolejne umowy "na
    okres próbny", motywując to tym, że: tu się pan nie sprawdził, ale mam
    dla pana coś innego, zobaczymy jak z tym panu pójdzie.

    Dogbert


  • 4. Data: 2002-05-06 08:29:30
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:3CD3934C.3030201@wp.pl...
    > Umowa na okres próbny jest umową na czas określony, inaczej próba
    > mogłaby trwać w nieskończoność.

    A moze jakieś argumetny poza mało logiczną logiką?

    KP
    Art. 25. Par. 1. Umowę o pracę zawiera się na czas nie okre?lony, na czas
    okre?lony lub na czas wykonania okre?lonej pracy.
    Par. 2. Każda z umów, o których mowa w Par. 1, może być poprzedzona umow? o
    pracę na okres próbny, nie przekraczaj?cy 3 miesięcy.

    > Umowa n.cz.p. może zawierać klauzulę, że

    Co to n.cz.p? Nie pasuje do żadnego typu umowy o pracę.

    > po pozytywnym przejściu "próby" osoba zostanie zatrudniona na stałe,
    > czyli na czas nieokreślony lub na np. rok czy dwa.

    Nie ma takiej możliwości. Umowa na okres próbny kończy się z wyznaczoną
    datą, przez wypowiedzenie lub rozwiązanie za naruszenie obowiązków. Żadna
    klauzula nie może zobowiązać żadnej ze stron do podpisania następnej umowy.

    > określony, to co innego - jak wiesz zapewne na podstawie tych samych
    > aktów prawnych urzędnicy raz widzą sprawy tak, raz inaczej.

    A co do tego mają urzędnicy? To sprawa między pracownikiem a pracodawcą.
    Umowa na okres próbny nie jest tożsama z umową na czas określony ujęciu KP i
    nie wlicza się do limitu 3 umów.

    > Doprowadzając do perwersji pracodawca mógłby zawierać kolejne umowy "na
    > okres próbny",

    Umowa na okres próbny nie może być poprzedzona umową na okres próbny (patrz
    wyżej cytowany fragment KP).

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 5. Data: 2002-05-06 14:07:37
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: No Name <v...@w...pl>



    Kaizen wrote:

    > Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:3CD3934C.3030201@wp.pl...
    >
    >> Umowa na okres próbny jest umową na czas określony, inaczej próba
    >> mogłaby trwać w nieskończoność.
    >
    > A moze jakieś argumetny poza mało logiczną logiką?
    >
    > KP
    > Art. 25. Par. 1. Umowę o pracę zawiera się na czas nie okre?lony, na czas
    > okre?lony lub na czas wykonania okre?lonej pracy.
    > Par. 2. Każda z umów, o których mowa w Par. 1, może być poprzedzona umow? o
    > pracę na okres próbny, nie przekraczaj?cy 3 miesięcy.
    >

    Sam sobie odpowiadasz - jeżeli czas trwania umowy na okres próbny jest
    określony (zazwyczaj 2 tygodnie do 3 miesięcy) to jest to umowa na czas
    określony, ponieważ jest on określony w umowie. Ze znaczeniem słów
    możesz zapoznać się w jednym ze słowników języka polskiego. Ustawodawca
    ograniczył czas trwania ww umowy, ze względu na dobro pracownika - w
    innym przypadku pracodawca mógłby "próbować" np. dwa lata i zwalniać
    pracownika bez dodatkowych konsekwencji, wynikłych chociażby ze stażu pracy.


    >
    > Co to n.cz.p? Nie pasuje do żadnego typu umowy o pracę.

    Uproszczenie językowe z mojej strony, powinno być: "n.o.p."

    >
    >
    >> po pozytywnym przejściu "próby" osoba zostanie zatrudniona na stałe,
    >> czyli na czas nieokreślony lub na np. rok czy dwa.
    >
    >
    > Nie ma takiej możliwości. Umowa na okres próbny kończy się z wyznaczoną
    > datą, przez wypowiedzenie lub rozwiązanie za naruszenie obowiązków. Żadna
    > klauzula nie może zobowiązać żadnej ze stron do podpisania następnej umowy.

    Intencją umowy n.o.p. jest upewnienie się stron, co do celowości
    zawarcia innej, zazwyczaj na czas nieokreślony. Brakuje słowa "lub". Lub
    z wyznaczoną datą, lub przez wypowiedzenie, lub bez wypowiedzenia, z
    powodu naruszenia,...W dowolnej umowie o pracę można zawierać klauzule,
    pod warunkiem, że nie są onie mniej korzystne dla pracownika niż KP.
    Jeżeli pracodawca zgodzi się umieścić zapis, że po okresie próbnym
    zatrudni pracownika bezwarunkowo i będzie mu do emerytury płacił milion
    dolarów miesięcznie, to zpis taki ma skutek prawny. Nawet, jeżeli
    pracownik narusza ciężko swoje obowiązki, pod warunkiem, że nie łamie
    prawa, ale wtedy odpowiada karnie, a nie z KP. KP zagadnienia ujmuje
    fakultatywnie: pracodawca może wypowiedzieć", a nie "wypowiada" lub
    "musi wypowiedzieć". Umowa n.o.p. ma charakter umowy intencyjnej, co do
    dalszego zatrudniania; jeżeli ktoś te intencje lekceważy lub świadomie
    ich nie respektuje, jest oszustem.

    >
    >
    >> określony, to co innego - jak wiesz zapewne na podstawie tych samych
    >> aktów prawnych urzędnicy raz widzą sprawy tak, raz inaczej.
    >
    >
    > A co do tego mają urzędnicy?

    Oni interpretują zapisy kodeksowe w przypadku odwołania się "od decyzji"

    >
    >> Doprowadzając do perwersji pracodawca mógłby zawierać kolejne umowy "na
    >> okres próbny",
    >
    >
    > Umowa na okres próbny nie może być poprzedzona umową na okres próbny (patrz
    > wyżej cytowany fragment KP).

    Może, z punktu widzenia czynnika czasu i tego samego pracodawcy. Jeżeli
    np. pracodawca stwierdzi, że dana osoba nie nadaje się na stanowisko, na
    którym była próbowana, a być może nadaje się na stanowisko inne np. w
    innym dziale.Pracodawca może motywować to tym, że "każda umowa może być
    poprzedzona" a okres próbny dotyczy różnych umów (jedna np. z czasem
    zadaniowym, druga nie, z innym zakresem obowiązków) Fakt, że takie
    rozwiązanienie nie jest praktykowane, nie znaczy, że w najbliżym czasie
    nie wejdzie w modę. Podobnie jak kratka w "ciężarowym" BMW za 250 000 zł
    to czysty debilizm w krystalicznej postaci - każdy inny debilizm da się
    również zalegalizować. Pracownik cały czas może wykonywać te same
    obowiązki, bo jak dobrze wiesz zmiana zakresu nie dłuższa niż...

    Z pozdrowieniami, jak zawsze:

    Dogbert


  • 6. Data: 2002-05-06 14:42:47
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik "No Name" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:3CD68E29.2070008@wp.pl...
    > Sam sobie odpowiadasz - jeżeli czas trwania umowy na okres próbny jest
    > określony (zazwyczaj 2 tygodnie do 3 miesięcy) to jest to umowa na czas
    > określony, ponieważ jest on określony w umowie.

    Tylko, że umowa na czas oznaczony, nie jest tym samym, co umowa na okres
    próbny. Nie ma tu znaczenia definicja słownikowa, ważne, jak dany typ umowy
    widzi ustawodawca.

    > prawa, ale wtedy odpowiada karnie, a nie z KP. KP zagadnienia ujmuje
    > fakultatywnie: pracodawca może wypowiedzieć", a nie "wypowiada" lub
    > "musi wypowiedzieć". Umowa n.o.p. ma charakter umowy intencyjnej, co do
    > dalszego zatrudniania; jeżeli ktoś te intencje lekceważy lub świadomie
    > ich nie respektuje, jest oszustem.

    Art. 30. Par. 2. Umowa o pracę na okres próbny rozwi?zuje się z upływem tego
    okresu, a przed jego upływem może być rozwi?zana za wypowiedzeniem.


    > > A co do tego mają urzędnicy?
    >
    > Oni interpretują zapisy kodeksowe w przypadku odwołania się "od decyzji"

    No i co z tego, że sobie interpretują? W Polsce wiążących interpretacji może
    dokonywać Sąd Najwyższy, ale na pewno nie urzędnik. Zaś w poszczególnych
    przypadkach orzeka sąd pracy.

    > > Umowa na okres próbny nie może być poprzedzona umową na okres próbny
    (patrz
    > > wyżej cytowany fragment KP).
    >
    > Może, z punktu widzenia czynnika czasu i tego samego pracodawcy.

    A potrafisz przeczytać zacytowany fragment przepisów ze zrozumieniem? Są tam
    wyraźnie wymienione umowy, które mogą być poprzedzone umową na okres próbny.
    Czytanie słowników to nie to samo, co czytanie przepisów ;)

    > Jeżeli
    > np. pracodawca stwierdzi, że dana osoba nie nadaje się na stanowisko, na
    > którym była próbowana, a być może nadaje się na stanowisko inne np. w
    > innym dziale.

    Nie w tej samej firmie.

    Mógłbyś jednak zapoznać się nie tylko ze słownikiem, ale i z przepisami
    odpowiadając na pytania na grupie *prawo*?

    BTW. Nie masz przypadkiem na imię Jacek? Swoją odpornością na wiedzę i
    odkrywczymi stwierdzeniami (w wielu wątkach) dosyć szybko torujesz sobie
    drogę do mojej plonkownicy.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 7. Data: 2002-05-06 21:12:21
    Temat: Re: zmiana umowy na czas okreslony na czas nie okreslony
    Od: No Name <v...@w...pl>



    Kaizen wrote:

    > (...)
    > Tylko, że umowa na czas oznaczony, nie jest tym samym, co umowa na okres
    > próbny. Nie ma tu znaczenia definicja słownikowa, ważne, jak dany typ umowy
    > widzi ustawodawca.

    Umowa na okres próbny jest szczególnym przypadkiem umowy na czas określony.

    >
    > Art. 30. Par. 2. Umowa o pracę na okres próbny rozwi?zuje się z upływem tego
    > okresu, a przed jego upływem może być rozwi?zana za wypowiedzeniem.

    Art. 25 par. 2. Umowa o pracę na okres próbny poprzedza umowę na czas
    nie określony, określony lub na czas wykonywania określonej pracy (par.1
    tego artykułu)
    Nie występuje więc jako taka, samodzielnie. Zawarcie jej bez zamiaru
    kontynuowania jest oszustwem. Co innego, że udowodnienie braku takiego
    zamiaru może być trudne, co nie znaczy niemożliwe. A że w praktyce
    procesowej nie spotkałeś się z taką interpretacją? No cóż, pracownicy
    dopiero zaczynają zatrudniać prawników.


    >
    >>> A co do tego mają urzędnicy?
    >>
    >> Oni interpretują zapisy kodeksowe w przypadku odwołania się "od decyzji"
    >
    > No i co z tego, że sobie interpretują? W Polsce wiążących interpretacji może
    > dokonywać Sąd Najwyższy, ale na pewno nie urzędnik. Zaś w poszczególnych
    > przypadkach orzeka sąd pracy.

    A sędzia to nie urzędnik ?


    >
    >>> Umowa na okres próbny nie może być poprzedzona umową na okres próbny
    >>
    (...)

    >> Może, z punktu widzenia czynnika czasu i tego samego pracodawcy.
    >
    >
    > A potrafisz przeczytać zacytowany fragment przepisów ze zrozumieniem? Są tam
    > wyraźnie wymienione umowy, które mogą być poprzedzone umową na okres próbny.
    > Czytanie słowników to nie to samo, co czytanie przepisów ;)

    Jeżeli jedna umowa już nie obowiązuje, a po niej zawierana jest
    następna, to jedna poprzedza drugą. Taki wniosek wynika z Twojego
    rozumowania - rozpatrujesz umowę na okres próbny jako samodzielny byt -
    to co napisałem jest tylko absurdalną tego konsekwencją.

    >
    >
    >> Jeżeli
    >> np. pracodawca stwierdzi, że dana osoba nie nadaje się na stanowisko, na
    >> którym była próbowana, a być może nadaje się na stanowisko inne np. w
    >> innym dziale.
    >
    >
    > Nie w tej samej firmie.

    A to niby dlaczego? A może wystarczy dzień przerwy?

    >
    > Mógłbyś jednak zapoznać się nie tylko ze słownikiem, ale i z przepisami
    > odpowiadając na pytania na grupie *prawo*?

    Interpretacja prawa nie może być sprzeczna ze słownikowym znaczeniem
    poszczególnych słów. Nadawanie słowom innych znaczeń, niż ogólnie
    przyjęte charakterystyczne było dla "Wielkiego Brata".

    >
    > BTW. Nie masz przypadkiem na imię Jacek?

    Nie.

    >Swoją odpornością na wiedzę i
    > odkrywczymi stwierdzeniami (w wielu wątkach) dosyć szybko torujesz sobie
    > drogę do mojej plonkownicy.

    Miło mi, że czytasz. Jako człowiek dojrzały emocjonalnie nie mam
    potrzeby bycia akceptowanym przez wszystkich.

    Dzięki za cenne rady:)

    Dogbert


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1