eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zbędny matematyk-informatyk?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 1. Data: 2004-02-11 21:14:56
    Temat: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "hanka" <i...@g...pl>

    Skończyłam uniwerek na kierunku matematyka o specjalności informatyka i
    metody numeryczne. Bezskutecznie szukam pracy (jako informatyk - nie chcę
    skończyć jako nauczycielka).
    Brak mi doświadczenia, ale chciałabym od czegoś zacząć.
    Czy w ogóle gdzieś potrzebują matematyko-informatyków??
    Nie wiem już, gdzie mam szukać.
    Wszystkim, którzy odpowiedzieli mi na forum serdecznie dziękuję.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-02-11 21:59:45
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "TJ" <N...@p...onet.pl>

    > Bezskutecznie szukam pracy (jako informatyk - nie chcę
    > skończyć jako nauczycielka).

    mówisz to tonem jakby "zostanie nauczycielem" było najgorszym dnem z
    możliwych.

    > Brak mi doświadczenia, ale chciałabym od czegoś zacząć.
    > Czy w ogóle gdzieś potrzebują matematyko-informatyków??

    zazwyczaj na studiach poprzez rozszerzenie zaitneresowań w tej branży
    znajduje człowiek pracę. Może to zabrzmi nieco brutalnie, ale same studia
    nic nie dają.

    ST
    PS. ' ten ktory tez skonczyl informę, robi cos na co dzien a wieczorowo uczy
    za xxxx pln'



  • 3. Data: 2004-02-11 22:06:06
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: Witiia <K...@p...onet.pl>

    Dnia 2004-02-11 22:14, Użytkownik hanka napisał:
    > Skończyłam uniwerek na kierunku matematyka o specjalności informatyka i
    > metody numeryczne. Bezskutecznie szukam pracy (jako informatyk - nie chcę
    > skończyć jako nauczycielka).
    > Brak mi doświadczenia, ale chciałabym od czegoś zacząć.
    > Czy w ogóle gdzieś potrzebują matematyko-informatyków??
    > Nie wiem już, gdzie mam szukać.

    nie ważne co kończysz, ale co umiesz.
    Ja też studiuję matmę o specjalności informatyka. Udało mi sie nawet
    ostatnio dostać pracę. Nikt tam nie patrzył co studiuję, ale co
    potrafię... niestety "wiedza" jaką do tej pory otrzymałem na uczelni
    jest prawie bezużyteczna w pracy.

    Pytasz od czego masz zacząć... to zależy co chcesz robić - być
    programistą, analitykiem, wdrożeniowcem, itp.
    Myślę, że najlepiej to na początek znaleźć jakiś staż, praktyki - nawet
    za marne grosze - dzięki temu coś się nauczysz.

    Powodzenia
    --
    Witiia


  • 4. Data: 2004-02-11 22:09:20
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: Witiia <K...@p...onet.pl>

    Dnia 2004-02-11 22:59, Użytkownik TJ napisał:


    > mówisz to tonem jakby "zostanie nauczycielem" było najgorszym dnem z
    > możliwych.

    zgadzam się. Mam znajomą, która jako programistka na stażu zarabia
    500zł. Teraz bardzo chce zostać właśnie nauczycielką, bo za połowę czasu
    w pracy obecnej dostanie drugie tyle jako nauczycielka.

    --
    Witiia


  • 5. Data: 2004-02-11 22:22:01
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "TJ" <N...@p...onet.pl>

    > > mówisz to tonem jakby "zostanie nauczycielem" było najgorszym dnem z
    > > możliwych.
    >
    > zgadzam się. Mam znajomą, która jako programistka na stażu zarabia
    > 500zł. Teraz bardzo chce zostać właśnie nauczycielką, bo za połowę czasu
    > w pracy obecnej dostanie drugie tyle jako nauczycielka.

    poprzyjmy faktami:

    nauczyciel (informatyki) mając 17 godzin w tygodniu (czyli tyle co normalny
    człowiek pracujący w ciągu 2 dni) dostaje na początek za miesiąc niecałe 900
    zł na rękę. Obrazowując: za 4x17=68 godzin w miesiącu ma 900 zł. Oprócz
    tego płaci się mu za WAKACJE, w które rzecz jasna nie pracuje. Zatem
    kiedykolwiek ktoś mówi mi, że nauczyciel to ma źle - nazywam go hipokrytą.
    Oczywiscie 900 zł nie starcza na nic, ale jak się ma głowę na karku,
    opłacony ZUS i 3 dni wolne w tygodniu to można kombinować :)

    pozdrawiam

    ST




  • 6. Data: 2004-02-11 22:34:54
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "TJ" <N...@p...onet.pl>


    > > nauczyciel (informatyki) mając 17 godzin w tygodniu (czyli tyle co
    normalny
    > > człowiek pracujący w ciągu 2 dni) dostaje na początek za miesiąc niecałe
    900
    > > zł na rękę.
    >
    > Jesteś pewny że na rękę?

    tak, stażysta otrzymuje teraz coś koło 850.

    > Moja dziewczyna pracuje jako nauczycielka: owszem w szkole
    > jest dwa dni, ale oprócz tego ma do zrobienia góre papierów
    > dla dyrekcji, przygotowanie lekcji, sprawdzanie prac domowych...
    > wychodzi DUZO więcej niż 17 godzin tygodniowo.

    napisałem - nauczyciel informatyki. Sprawdzianów z inf. nie pisze sięna
    kartkach , nie sprawdza również po zajęciach prac domowych bo się je
    omawiasz od razu przy odbiorze. Przygotowanie lekcji tak czy siak trzeba
    zrobić (jak każdy przedmiot), ale w zasadzie wykonuje się to _raz_. Za rok
    juz jest wszystko gotowe, najwyżej poprawki (o ile za tym pierwszym razem
    zostało dobrze zrobione).

    ST







  • 7. Data: 2004-02-11 22:37:34
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: Rygel <r...@g...pl>

    On Wed, 11 Feb 2004 23:22:01 +0100, TJ wrote:


    > poprzyjmy faktami:

    miały być fakty.... :)

    >
    > nauczyciel (informatyki) mając 17 godzin w tygodniu (czyli tyle co normalny
    > człowiek pracujący w ciągu 2 dni) dostaje na początek za miesiąc niecałe 900
    > zł na rękę.

    Jesteś pewny że na rękę?
    Moja dziewczyna pracuje jako nauczycielka: owszem w szkole
    jest dwa dni, ale oprócz tego ma do zrobienia góre papierów
    dla dyrekcji, przygotowanie lekcji, sprawdzanie prac domowych...
    wychodzi DUZO więcej niż 17 godzin tygodniowo.

    Rygel



  • 8. Data: 2004-02-12 07:14:15
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "yamma" <y...@w...pl>


    Użytkownik "hanka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c0e60g$ah9$1@inews.gazeta.pl...
    > Skończyłam uniwerek na kierunku matematyka o specjalności informatyka i
    > metody numeryczne.

    No to teraz masz już czas żeby się zacząć _naprawdę_ uczyć...;-)

    > Brak mi doświadczenia, ale chciałabym od czegoś zacząć.
    > Czy w ogóle gdzieś potrzebują matematyko-informatyków??

    Niestety takich specjalności nigdzie nie potrzebują. Potrzebują
    programistów, administratorów sieci LAN/WAN, baz danych, systemów
    unixowych - matematyko-informatyków świeżo po studiach, to mogą potrzebować
    co najwyżej przy roznoszeniu pizzy...;-)

    > Nie wiem już, gdzie mam szukać.

    Na razie, to musisz się zdecydować co chcesz w życiu robić. Informatyka, to
    baaardzo ogólne pojęcie. Potrzebujesz specjalizacji. Zastanów się najpierw
    jaką dziedziną informatyki chcesz się zająć.
    yamma



  • 9. Data: 2004-02-12 08:18:12
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "Glogmak" <g...@m...pl>


    > tak, stażysta otrzymuje teraz coś koło 850.

    Zgadza się coś w tej granicy stażysta zarabia

    > napisałem - nauczyciel informatyki. Sprawdzianów z inf. nie pisze sięna
    > kartkach ,

    Mylisz się. Są takie elementy informatyki które na kartce łatwiej jest
    sprawdzić. Ja sam wiele razy pisałem na kartkach sprawdziany z informy.

    P.S.

    Co do wakacji to nie jest tak że masz 2 miechy wolnego. Okres ten wynosi 1
    miesiąc natomiast prze reszte wakacji jesteś do dyspozycji dyrektora

    --
    *********POZDRAWIAJU********
    **** G...@n...pl****
    ***********gg:1187093***********



  • 10. Data: 2004-02-12 08:30:54
    Temat: Re: zbędny matematyk-informatyk?
    Od: "Tom" <t...@p...onet.pl>

    > Czy w ogóle gdzieś potrzebują matematyko-informatyków??

    Jest sporo firm zajmujących się analizami danych. Po pierwsze - firmy
    realizujące badania ilościowe i jakościowe potrzebują analityków danych.
    Po drugie - wiele firm informatycznych zajmuje się data miningiem, a to jest
    praca, gdzie i programować trzeba, i znać się na prawdopodobieństwie, etc.

    T.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1