eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › z cyklu "Co pisać w CV?"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2008-02-26 18:50:02
    Temat: Re: z cyklu "Co pisać w CV?"
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Piotr" <p...@o...pl> wrote in message news:fq1j07$6uc$1@inews.gazeta.pl...
    >> "Piotr" <p...@o...pl> wrote in message
    ...
    >
    > Postaw się na miejscu takiej osoby. Nie mówię że chodzi o 50 zł ale jak
    > już
    > ktoś ma możliwość
    > dostania 500 zł więcej to czemu nie? Przez lojalność ma zostać? Ty też nie
    > kupisz
    > telewizora w tym samy sklepie (gdzie cena jest większa) co kupiłeś dvd
    > tylko
    > dlatego że tam już kupowałeś. Wybierzesz tam gdzie jest taniej, lepiej,
    > szybciej, wygodniej,
    > bezpieczniej itp itd.
    >
    Oczywiscie, ze jest to kwestia ilosci. O tym wlasnie mowie, ze obecnie to
    pracownik zwieje dla 50zl, a dobre zarzadzanie i sciezka kariery jest po to
    aby przesunac ta granice na powiedzmy 500zl. W ten sposob zmniejszasz
    prawdopodobienstwo tego, ze ktos go podkupi. Spojrz tez na to przez pryzmat
    przyszlej wartosci na rynku pracy. Mozesz pojsc teraz do pracy z 500zl
    lepsza pensja i z perspektywa zarabiania o kolejne 500zl za 3 lata, i dalej
    szklany sufit, bo sie nie rozwijasz wiec twoja wartosc nie rosnie. A mozesz
    zostac tutaj za 500zl mniej, z perspektywa znalezienia za 2 lata pracy
    lepiej platnej o 1000zl i rowniez rozwojowej do tego stopnia, ze po
    kolejnych 2 latach masz kolejny 1000zl wiecej, etc..
    Chodzi o to czy ktos mysli doraznie czy planuje swoja kariere
    dalekowzrocznie. Poki co w Polsce zarowno po stronie pracownikow jak i
    pracodawcow dominuje spojrzenie dorazne. Z wyjatkiem firm konsultingowych,
    ktore sa kuznia kadr dla calego kraju, a i tak dobrze na tym wychodza - a
    wiec da sie.

    I prosze mi tu bez dalszego gdybania w stylu "a co jak ktos wpadnie pod
    samochod, etc" bo zycie pelne jest niebezpieczenstw i patrzac w ten sposob
    to najlepiej swiezo po narodzinach sie upic i powiesic na pepowinie. Podalem
    tu klasyczna dywagacje akademicka a z takimi polemizuje sie wylacznie "sensu
    largo".

    Co do przykladu ze sklepem - kontrprzyklad. Jesli suma ceny tv + dvd
    uprawnia do karty rabatowej, a do tego mam w planach zakup sprzetu audio za
    taka kwote, ze zakup drozszego tv zwroci mi sie z nawiazka, wtedy kupie
    drozszy tv, bo odniose wieksze korzysci w przyszlosci.

    Podsumowujac nie mowie o lojalnosci do pracodawcy jak do rodziny, tylko o
    "biznesowej lojalnosci". Chce przekazac, ze postrzegajac relacje
    pracownik-pracodawca z perspektywy dluzszego okresu niz "od wyplaty do
    wyplaty" obie strony zyskaja. Nie chodzi o to, zeby pracowac "bo to moj
    pracodawca" tylko dlatego, ze "w perspektywie 2 lat lepiej wyjde na tym jak
    tu bede pracowal nawet za te 100zl/mc mniej".

    pozdr



  • 12. Data: 2008-02-27 09:11:11
    Temat: Re: z cyklu "Co pisać w CV?"
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Z wrote:

    > Oczywiscie, ze jest to kwestia ilosci. O tym wlasnie mowie, ze obecnie to
    > pracownik zwieje dla 50zl, a dobre zarzadzanie i sciezka kariery jest po to
    > aby przesunac ta granice na powiedzmy 500zl. W ten sposob zmniejszasz
    > prawdopodobienstwo tego, ze ktos go podkupi.

    Pomijasz wazna rzecz, tzn. wzglednosc wartosci pieniadza zaleznie od
    tego, ile sie ich juz ma.

    Ktos zarabiajacy tak malo, ze zyje w dlugach i nie starcza mu do
    pierwszego prawdopodobnie zmieni prace dla 50zl, bo zaspokojenie
    podstawowych zyciowych potrzeb jest wazniejsze od calej reszty i to 50
    zl to dla niego bardzo duzo.

    Ktos zarabiajacy 8000zl z oferta 8500 bedzie sie prawdopodobnie
    zastanawial biorac pod uwage bardziej czynniki pozafinansowe, takie jak
    satysfakcja z pracy, mozliwosci rozwoju itd., 500 zl nie bedzie w tych
    rozwazaniach na pierwszym miejscu, bo nie czyni radykalnej i zasadniczej
    roznicy w budzecie.

    Zeby wieksza kasa nie stanowila dla pracownika motywacji do
    natychmiastowej ucieczki, musi on zarabiac tyle, zeby nie miec
    rozpaczliwej potrzeby wiekszej kasy i to jest pierwszy warunek, o
    sciezkach kariery mysli sie potem.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl


  • 13. Data: 2008-02-27 09:52:34
    Temat: Re: z cyklu "Co pisać w CV?"
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Immona" <c...@n...gmailu> wrote in message
    news:fq39g7$b5l$1@inews.gazeta.pl...
    ....
    >
    > Zeby wieksza kasa nie stanowila dla pracownika motywacji do
    > natychmiastowej ucieczki, musi on zarabiac tyle, zeby nie miec
    > rozpaczliwej potrzeby wiekszej kasy i to jest pierwszy warunek, o
    > sciezkach kariery mysli sie potem.
    >
    Masz oczywiscie racje. Jednakze i tutaj mozna spojrzec w ten sposob, ze po
    paru latach ta osoba (ta z rozpaczliwa sytuacja) bedzie sobie plula w brode,
    ze polakomila sie na te 50zl zamiast zacisnac pasa i przecierpiec ten
    rok-dwa, bo z perspektywy czasu by sie odkul. Rozdrabniac sie w ten sposb
    mozna bez konca.. wszystko jest sprawa indywidualna
    Chodzilo mi o nakreslenie z grubsza kierunku myslenia. Szczegolnie, ze wiele
    osob robi tak, jakby nawiazac to twojego przykladu miec 8000zl to i tak
    polasic sie na 500zl wiecej nie myslac wcale o karierze. Nie mowiac o tym,
    ze menedzerowie tez nie sa bez winy traktujac pracownika na zasadzie "teraz
    praca - teraz kasa", zadnego myslenia o rozwoju tak firmy jak i pracownikow.
    A jak ktos nie mysli o swojej wartosci rynkowej to po paru latach obudzi sie
    z przyslowiowa reka ...

    pozdr



  • 14. Data: 2008-02-27 15:15:05
    Temat: Re: z cyklu "Co pisać w CV?"
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Z" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fq3btc$1ls$1@news.onet.pl...

    > Jednakze i tutaj mozna spojrzec w ten sposob, ze po
    > paru latach ta osoba (ta z rozpaczliwa sytuacja) bedzie sobie plula
    > w brode, ze polakomila sie na te 50zl zamiast zacisnac pasa i
    > przecierpiec ten rok-dwa

    Uważam, że "cierpienie" rok-dwa w sytuacji, gdy 50PLN podwyżki się liczy, nie
    ma sensu w _żadnej_ firmie i nigdy się nie opłaci.

    e.


  • 15. Data: 2008-02-27 15:24:45
    Temat: Re: z cyklu "Co pisać w CV?"
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Hankiel" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:fpv4ul$r82$1@inews.gazeta.pl...

    > A nie. Placimy chyba niezle, tzn: na poczatek troche mniej niz
    > srednia krajowa, po sprawdzeniu sie troszke wiecej niz srednia
    > krajowa (...)
    > I wiesz co ? - ludziom nie zalezy na pracy bo u nas na te
    > pieniadze trzeba uczciwie zapieprzac przez 8 godz.

    heh, chciałbyś ponadprzeciętną wydajność pracy (umówmy się, "uczciwie
    zapieprzać" = "zapieprzać") za poniżejprzeciętne wynagrodzenie ? Takie
    zapieprzanie szybko zużywa i ludzie się go podejmują tylko przy silnej
    motywacji (= za granicą). A ty byś po prostu chciał dwóch pracowników w cenie
    jednego, spryciarzu.

    e.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1