eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjetotalna kontrola? › Re: totalna kontrola?
  • Data: 2003-10-17 06:18:44
    Temat: Re: totalna kontrola?
    Od: "" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > "" <w...@p...onet.pl> napisał:
    >
    > > a co z sytuacj, kiedy moge korzystać z telefonu służbowego do celów
    > > prywatnych ? np. pokrywam koszty tych rozmów ?
    >
    > Podstawowe pytanie - kiedy? - w czasie przerwy obiadowej spoko, w czasie
    > pracy - nie. Wyobraź sobie, że zatrudniłeś gościa do kopania rowu na
    > godziny, a ten wyciąga komórę i gada przez 2 godziny [bogaty z domu ;)]
    > - jak rozumiem, nie będziesz miał do niego żadnych pretensji za te 2
    > godziny i zapłacisz mu pełną stawkę? ;)

    Zacznę od końca. Jeżeli ten od rowów jest opłacany wg stawki godzinowej to nie
    mam wyjścia - muszę mu zapłacić pełną stawkę. Dlatego są różne systemy płacowe
    np. pracując na akord nie będzie gadał bo mu się to zwyczajnie nie bedzie
    opłacać. Ale do rzeczy - to ze on gada jak najęty nie upoważnia mnie do
    podsłuchiwania o czym gada. Mogę go ukarać, zwolnić, ale nie mogę podsłuchiwać
    o czym gada. Poza tym dlaczego sprawę sprowadzasz do kopania rowów - roboty
    którą może wykonywać (lepiej lub gorzej) każdy. W ten sposób (wynajdując
    odpowiedni przykład) możemy obalić kazdy pogląd - np. praca kierowcy polega jak
    wiadomo na kierowaniu:), zawozi więc sobie on tego całego szefa do jakiegoś
    innego szefa i siedzi na dupie w aucie (ewentualnie pali obok auta), cały czas
    będąc w pracy. co mi zatem szkodzi, że w tym czasie bedzie gadał ze swojego
    śłużbowego telefonu i pokryje koszty tych rozmów ? No nic.

    > A jakież to jest naruszenie, skoro teoretycznie w pracy [na stanowisku
    > pracy] wszystkie twoje myśli, słowa i działania powinny dotyczyć pracy.

    a takież - art. 49 konst.

    > Czyli - pracodawca obserwuje/podsłuchuje

    co robi ????!!!! pokaż mi pracodawcę, który powie: ja podsłuchuję pracowników
    (każdy adwokat włoży mu czym prędzej knebel w gębę, albo co najmniej załatwi
    żółte papiery, co by była linia obrony)

    > proces pracy, do czego ma pełne
    > prawo - on nie podsłuchuje twoich prywatnych rozmów w czasie pracy, bo
    > gdyby podsłuchał, to by musiał pracownika na zbity pysk wywalić za
    > niewypełnianie obowiązków pracowniczych ;) - on obserwuje Twoją pracę,
    > za która zapłacił, do czego ma PEŁNE PRAWO.

    On nie moze podsłuchiwać żadnych moich rozmów. Poza tym ciekawe jaki by wpisał
    powód zwolnienia - proponuję: "uzyskanie, w drodze podsłuchu, wiadomości o
    temacie prywatnych rozmów, które są niezgodne z zasadami etycznymi
    obowiązującymi u pracodawcy".

    > > ale ja nie mam obowiązku korzystac z komputera, magę sobie pracować jak
    chcę.
    >
    > Genialna odpowiedź - jeszcze tylko musisz być autorem wątku, któremu
    > odpowiadałem i będę 100% trafiony - a tak to nie wiem nawet na co
    > odpowiadasz, bo ja takich uwag wobec Ciebie nie pisałem. ;)

    dotyczyło to sprawdzania czasu rozpoczęcia pracy poprzez kontrolę momentu
    logowania się. Nieważne. A co chodzi z tymi uwagami ?

    Paweł


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1