Kazdy z nas ma wyksztalcenie wyzsze pedagogiczne uprawniajace do
wykonywania zawodu wychowawcy w pogotowiu,ludzie z karty nie maja
zadnych innych kursow itp.. maja po prostu inna sciezke awansu, czy
mozna zatrudniac na to samo stanowisko na zupelnie innych warunkach
placowych urlopowych itp. trudno to wytrzymac na codzien:)

>
>
> A tak przy okazji. Czy macie wszystkie dokladnie te same uprawnienia do
> wykonywania zawodu i kursy, co zatrudnieni z Karty?
> Co jednoczesnie ni eoznaczaloby, ze MUSICIE dostac to samo
> wynagrodzenie, chociaz stanowiloby podstawe do prob zatrudnienia sie na
> tych samych warunkach co kartowicze.
> Nie dziwie sie, ze dyrekcja robi oszczednosci - maja okreslony budzet.
> Natomiast moze jest szansa na przyszlosc, zmiany formy zatrudnienia
> jako forma awansu???
>


--

Pzdr - Tomek
----------------------------------------------------
---
ZAPRASZAM:
- modelarstwo plastikowe: http://republika.pl/modplast/

do góry

Dnia Mon, 14 Mar 2005 14:05:18 +0100, Fumfol <f...@o...pl> napisał:

> czy mozna zatrudniac na to samo stanowisko na zupelnie innych warunkach
> placowych urlopowych itp. trudno to wytrzymac na codzien:)

Mozna. W roznych firmach przy sasiednich biurkach siedza ludzi ena
etacie,stazu absolwenckim, umowie zleceniu i dzialalnosci gospodarczej
wykonujac praktycznie te same obowiazki. O ile czesc form zatrudnienia
wykazujacych cechy umowy o prace, teoretycznie moze byc wyprocesowana do
poziomu umowy o prace, to w praktyce takie uklady raczej pozostaja na
stale.
Moze w kuratorium czy innym urzedzie, ktoremu podlegacie moze cos sie uda
wyjasnic?
Popatrzalem na karte nauczyciela, to nie widze, zeby byly jakies wyjatki,
ale kto wie, w jakich szczegolach sa ukryte mozliwosci takiego
rozroznienia zatrudnienia?
Moze w rozroznieniu, ze karcie podlegaja nauczyciele mianowani (Oddział 3.
Stosunek pracy na podstawie mianowania

Art. 76

Stosunek pracy nawiązuje się na podstawie mianowania w przypadkach
określonych w odrębnych przepisach.)lub dyplomowani? Jakie przepisy
obowiazuja przy mianowaniu pracownikow w waszej placowce?

http://www.nowakowska.piwko.pl/karta_nauczyciela.htm

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Sytaucja w pogotowiu jest inna od 2003 roku pogotowie nie podlega pod
wydzial edukacji a pod wydzial pomocy spolecznej. Podobno byly naciski z
gory aby ludzi nie zatrudniac na karte a na kodeks ( obowiazki zostaly
takie same) Zreszta do tej pory nie ma ustawy o pracownikach socjalnycj
. Sytuacj ajest taka ze dziewczyna ktora zostala zatrudniona przede mna
pol roku jest w tym momencie nauczycielem kontraktowym dostaje pensji
1800 PLN ma dodatek za prace w ciezkich warunkach kolo 500 PLN 35 dni
urlopu itp ( wszelkie uprawnienia ktore niesie za soba karta
nauczyciela) Ja zostalam zatrudniona na kodeks i dlatego nie mam co isc
ani do kuratorium ani do wydzialu edukacji bo ja im nie podlegam pomimo
tego ze mam wyksztalcenie pedagogiczne. Moja pensja wynosi 1300 brutto i
dodatek w wysokosci 20 % za prace w nocy. Wykonuje te same obowiazki ,
mamy ten sam zakres obowiazkow, Natomiast roznica jest w pensji i w
godzinach pracy ja 40 ona 24. Uwazam ze cos tu jest nie tak bo gdybym
pracowala w firmie prywatnej to moge z szefem negocjowac swoje
wynagrodzenie natomiast tu jest firma panstwowa i to samo stanowisko.
Ja nie podelham karcie ja podlegam zwyklemu kodeksowi natomiast pracuje
z ludzmi zatrunionymi na karte



Krzysztofsf wrote:

> Dnia Mon, 14 Mar 2005 14:05:18 +0100, Fumfol <f...@o...pl> napisał:
>
>> czy mozna zatrudniac na to samo stanowisko na zupelnie innych warunkach
>> placowych urlopowych itp. trudno to wytrzymac na codzien:)
>
>
> Mozna. W roznych firmach przy sasiednich biurkach siedza ludzi ena
> etacie,stazu absolwenckim, umowie zleceniu i dzialalnosci gospodarczej
> wykonujac praktycznie te same obowiazki. O ile czesc form zatrudnienia
> wykazujacych cechy umowy o prace, teoretycznie moze byc wyprocesowana
> do poziomu umowy o prace, to w praktyce takie uklady raczej pozostaja
> na stale.
> Moze w kuratorium czy innym urzedzie, ktoremu podlegacie moze cos sie
> uda wyjasnic?
> Popatrzalem na karte nauczyciela, to nie widze, zeby byly jakies
> wyjatki, ale kto wie, w jakich szczegolach sa ukryte mozliwosci
> takiego rozroznienia zatrudnienia?
> Moze w rozroznieniu, ze karcie podlegaja nauczyciele mianowani (Oddział
> 3. Stosunek pracy na podstawie mianowania
>
> Art. 76
>
> Stosunek pracy nawiązuje się na podstawie mianowania w przypadkach
> określonych w odrębnych przepisach.)lub dyplomowani? Jakie przepisy
> obowiazuja przy mianowaniu pracownikow w waszej placowce?
>
> http://www.nowakowska.piwko.pl/karta_nauczyciela.htm
>


-

do góry

Dnia Mon, 14 Mar 2005 14:05:18 +0100, Fumfol <f...@o...pl> napisał:

> czy mozna zatrudniac na to samo stanowisko na zupelnie innych warunkach
> placowych urlopowych itp. trudno to wytrzymac na codzien:)

Podsumowanie.
Masz do wyboeu
A- robic duzy szum odnoosnie niesprawiedliwosci dziejowej, powodujac
niezdrowa atmosfre i ryzykujac zwolnieniem siebie i kolegow z pracy.
b- zrobic dyskretny wywiad, jak dolaczyc do grona pracujacych na Karte i
jakie wymagania nalezy spelnic
c- po ustaleniu niemoznosci "b" lub od razu przystapic do szukania
bardziej satysfakcjonujacej pracy - zamiast zmieniac zasady panujace u
pracodawcy zmienic po prostu prace.

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

> Podsumowanie moje:)
Nie nadaje sie do niezdrowej atmosfery jestem dobrym czlowiekiem ktory
nie umie zageszczac powietrza, :(
Nie ma co robic dyskretnego wywiadu a propo zmiany zatrudnienia dyrektor
tego nie chce jestesmy tani:(
Aby byc teraz zatrudnionym u nas na karte trzeba byc znajomym dyrektora:(
Jak z praca to wszyscy wiedza.
Oczekiwalam czegos innego czy mozna zatrudniac na innych warunkach z
jasna odpiwdzia bym powalczyla a tak to o co mam krzyczec? skoro moze
nie mam racji?
>
> Podsumowanie.
> Masz do wyboeu
> A- robic duzy szum odnoosnie niesprawiedliwosci dziejowej, powodujac
> niezdrowa atmosfre i ryzykujac zwolnieniem siebie i kolegow z pracy.
> b- zrobic dyskretny wywiad, jak dolaczyc do grona pracujacych na Karte
> i jakie wymagania nalezy spelnic
> c- po ustaleniu niemoznosci "b" lub od razu przystapic do szukania
> bardziej satysfakcjonujacej pracy - zamiast zmieniac zasady panujace u
> pracodawcy zmienic po prostu prace.
>


--

Pzdr - Tomek
----------------------------------------------------
---
ZAPRASZAM:
- modelarstwo plastikowe: http://republika.pl/modplast/

do góry

Fumfol wrote:

> Ja nie podelham karcie ja podlegam zwyklemu kodeksowi natomiast pracuje
> z ludzmi zatrunionymi na karte

No coz - uklady sie zmienily w zwiazku ze zmiana resortu.
Najprawdopodobniejszy jest scenariusz, ze przy duzym szumie wszystkim
zabiora Karte.

Kolega pracowal w TPSA. Byl jednym z ostatnich pracownikow, ktorym udalo sie
odejsc na wlasna prosbe z odprawka w wysokosci bodajze polrocznych
zarobkow.. Uklady sie zmienily i nastepni odchodzac na wlasna prosbe nie
dostaja nic a przy zwolnieniach to co kodeks - zmienia sie czas i uklady,
czasem trzeba byc we wlasciwym miejscu we wlasciwym czasie.

do góry

W wiadomości news:d143tm$kf8$1@news.onet.pl Fumfol <f...@o...pl> pisze:

> Sytaucja w pogotowiu jest inna od 2003 roku pogotowie nie podlega pod
> wydzial edukacji a pod wydzial pomocy spolecznej. Podobno byly naciski z
> gory aby ludzi nie zatrudniac na karte a na kodeks ( obowiazki zostaly
> takie same)
[cut]
Radzę zamiast dywagacji przeczytać ze zrozumieniem odpowiednie przepisy.
Najpierw należy sprawdzić, czy obecnie pogotowie spełnia warunki wymienione
w art. 1 i 1a KN, ew. czy nie są spełnione przesłanki art. 2 KN.

Jeśli tak jest - to pracownicy dydaktyczni podlegają KN z mocy prawa, a
zatrudnianie na zasadach Kodeksu Pracy jest sprzeczne z prawem.

Jeżeli placówka nie spełnia postulatów KN, to wówczas zatrudnienie
wychowawców na zasadach kodeksowych jest możliwe, ale tak powinni być
zatrudnieni WSZYSCY, gdyż KN w takiej placówce nie ma w ogóle zastosowania..

Kwestie nierówności w sprawach dotyczących zatrudnienia reguluje KP Rozdział
II art. 18^3a i następne.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia 14 mar 2005 w liście [news:d144k8$4q3$1@news.onet.pl]
[k...@g...pl] napisał(a):

> Kolega pracowal w TPSA. Byl jednym z ostatnich pracownikow, ktorym
> udalo sie odejsc na wlasna prosbe z odprawka w wysokosci bodajze
> polrocznych zarobkow.. Uklady sie zmienily i nastepni odchodzac na
> wlasna prosbe nie dostaja nic a przy zwolnieniach to co kodeks -
> zmienia sie czas i uklady, czasem trzeba byc we wlasciwym miejscu
> we wlasciwym czasie.

Coś jak z górnikami. Za Buzka dostawali ogromne odprawy z publicznej
kasy i jeszcze im było mało, a jak przyszła banda Millera i cofnęła
odprawy, to zaczęli tęsknić do Buzka. Ale było już za późno...


--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://www.redinfo.pl/muck/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

do góry