eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjestandardy dzialu sprzedazy vs. negocjacje › Re: standardy dzialu sprzedazy vs. negocjacje
  • Data: 2005-07-08 17:12:48
    Temat: Re: standardy dzialu sprzedazy vs. negocjacje
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 08-07-2005 o 19:05:17 Maciek Sobczyk
    <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał:

    >> >> >> skrupółów,
    >> >> > Matkie, skont siem biorom takie blendy?
    >> >> >
    >> >>
    >> >> Z niezsynchronizowania (o ułamki sekund) ruchu palców na klawiaturze
    >> z
    >> >> myślą i/lub (jeśli choćby milcząco mówisz to co piszesz) mową.
    >> >
    >> > No i proszę, czego to można dowiedzieć się na pl.praca.dyskusje :)
    >> >
    >>
    >> Wykoncypowałem se. Jest to nie wiedza, a tylko przypuszczenie,
    >> najmojsze z
    >> moich, ponieważ jako człowiek, który nigdy, odkąd to sprawdzano, nie
    >> robił
    >> błędów ortograficznych, musiałem jakoś dojść do tego, dlaczego czasami
    >> zdarza mi się napisać "nieuwarzny Grzegorz", wbrew pozorom nie tylko w
    >> zdaniach, które zawierają, nie wiedzieć czemu, hurtowe ilości
    >> przecinków.
    >
    > Znam ten ból, bo ja jestem dziedzicznie obciążony niestety przymusem
    > pisania
    > przynajmniej bez błędów ortograficznych, gdyż:
    > a) moja matka to belfrzyca-polonistka,
    > b) mój ojciec też pobelfrzył w swoim życiu,
    > c) siostra belfrzy jako anglistka.
    > d) ba, sam belfrzyłem, choć to epizod w mym krótkim życiu. Obecnie zaś
    > pracuję z belframi - trenerami w HR.

    U mnie ta zależność nie zachodzi, gdyż:
    a) moja matka jest z zawodu wyuczonego cukiernikiem-czekoladziarzem
    b) mój ś.p. ojciec - technikiem elektrykiem
    c) rodzeństwa nie posiadam
    d) robiłem kiedyś w tepsie, a teraz jestem bezrobotny

    Muszę więc najprawdopodobniej być geniuszem samorodnym względnie mutantem.

    > Tak się zastanawiam, czy w takich przypadkach niesynchronizacji nie
    > towarzyszy nam dejavu, na które z rozpędu nie zwracamy uwagi?

    Niewykluczone także, że obydwaj cierpimy na lekką dyskeyboardię.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1