eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerekrutacja "na niby" - ciut długawe › Re: rekrutacja "na niby"
  • Data: 2005-05-10 12:14:20
    Temat: Re: rekrutacja "na niby"
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d5q5l1$59h$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Mialam wczoraj okazje wysluchac HRowego horror story. HRka przyjela do
    pracy
    > osobe, ktora sie zaprezentowala swietnie. Niestety, osoba ta cierpiala na
    > psychoze maniakalno-depresyjna, w sensie scisle psychiatrycznym.
    [...]
    To faktycznie horror, tym gorszy, że po "górce" niestety musi nastąpić
    "dół". Pal licho straty dla firmy, czasami nie obywa się bez ofiar w takich
    przypadkach.

    > Moze jakies glebsze testy psychologiczne by to wykryly, ale tam
    > takich nie stosowano.
    Są takie testy, stosowane czasami w HR. Np. test Catella dosyć dobrze
    identyfikuje psychozy, schizofrenie, dość dobrze określa też skłonności do
    paranoi. EPQ-R to indykator psychotyzmu i zaburzeń zdrowia na tle nerowowym
    (choroby wieńcowej, zawału serca).

    Warto połączyć czasem kilka testów w jedną "baterię", badającą wiele
    elementów osobowości, nie tylko te istotne z punktu widzenia ZZL. Wyniki
    niepokojące powinno się wówczas potwierdzać testami projekcyjnymi, chociażby
    drzewem Kocha. Bardzo łatwo jest zidentyfikować drzewo schizofrenika albo
    maniaka, nawet przez niewprawnego obserwatora.


    > Slyszac takie historie czlowiek naprawde docenia wartosc tego obnizenia
    > ryzyka, jakie daje fakt znania kogos osobiscie albo przez kogos, na czyim
    > rozsadku w ocenie mozna polegac.
    No właśnie! To działa! jak drze się Pani od wybielacza co więcej znaczy od
    chlorowych wybielaczy, choć istnieją tez pewne niebezpieczeństwa. Sam się
    tak raz dałem nabrać na poleconego mi trenera - z akademickiej rodziny,
    wielki umysł, doskonały teoretyk, wykładowca akademicki, stary wyga -
    praktyk, wnuczek rektora.
    Żeby dopełnić działania autorytetów - imiennik pewnego znanego dziennikarza
    o "prezydenckich manierach" ;-)
    Ów prezydencki trener w ciągu 4 godzin zniszczył całą historię dobrych
    kontaktów z pewną szacowną śląską uczelnią i skompromitował mnie w oczach
    rektora tejże (mnie - żaka-absolwenta owej uczelni!!!!!!!!). I to był ten
    ostatni raz, kiedy zawierzyłem na ślepo refrencjom i ostatni raz, gdy
    zawierzył nam rektor uczelni :(
    --
    pozdrawiam
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1