eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › pytanie.. o porade
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2006-04-06 20:17:10
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    yard wrote:

    > Zlecenie zabójstwa też rozumie się pod pojęciem "inne obowiązki"?
    > Albo obicie komuś "ryja"?
    > Albo rozebranie się przed kolegami/koleżankami w pracy?
    > Albo robienie kawy szefowi w godzinach 10:00 14:00 i 17:00
    > Albo dzwonienie w sprawach służbowych w z telefonu prywatnego pracownika
    > (cięcie kosztów-trudna sytuacja firmy, rozumie pan/pani)?
    > Albo jakieś "inne obowiązki"?
    >
    > Taki wpis "inne obowiązki" (nie ważne czoy w umowie, czy w regulaminie
    > wynagradzania dla stowisk firmowych) jest g... warty dla sądu/inspektora
    > pracy.
    >
    > Pozdrawiam

    no wlasnie do tego zmierzam w moim poscie.. w koncu skoro umowa jest na
    konkretne stanowisko to nie mozna dac komus zupelnie cos innego do
    pracy, bo rownie dobrze moglbym tlumaczyc z japonskiego na chinski, albo
    cos w ten desen..

    a druga sprawa ze gdybym chcial byc tlumaczem to bym sie zatrudnil na
    tym stanowisku.. mnie interesuje informatyk

    a z tego co sprawdzalem to biura tlumaczen (czeski na polski) kasuja od
    35 zł do 50 zł za strone i na dzien do 5 stron robia.. do 10 stron 50 %
    wiecej do 20 stron 100 % wiecej za zrobienie ekspresowego w jeden dzien
    kolejne 100 % wiecej itd... i wszystko kwoty netto.. takze niezla kase
    mozna zarobic ;-)

    OLi


  • 22. Data: 2006-04-06 20:18:43
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    yard wrote:
    > ja tak tylko "pokracze" :)
    >
    > Czasami nie warto pokazywac co sie umie.
    > Milczenie jest zlotem.
    >
    > Pozdrawiam
    >


    Tak to troche jak z kobieta ;-) jak pokazesz jej ze umiesz swietnie np.
    umyc lodowke, za co cie pochwali itp.. to juz do konca swiata bedziesz
    ja myl ;-)

    OLi


  • 23. Data: 2006-04-06 20:27:28
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>

    tak mi przyszło do głowy.. a może po prostu delikatnie zapytać czy
    spraawdziłeś się na stanowisku tłumacza? bo stawki w tym zawodzie sa
    atrakcyjne i chętnie byś przyjął tę posadę, tylko obowiązki informatyka ci
    delikatnie w tym przeszkadzają i masz w chwili obecnej rozterke czym się
    zająć. Bo i jezyk czeski jest fajny, i chciałbyś się w nim rozwinąć (już
    masz pole do rozwinięcia - np. kursy językowe) ale wolisz jednak
    informatykę, bo w tym sie kształciłeś, to lubisz, to pasja itp itd.

    IMHO jak podejść odpowiednio pracodawcę, to wszystko się da.
    podobno :)
    --
    ---- to tylko moje zdanie ---
    -- G -- R -- O -- M -- A -- X --
    -> komputer już od 250 zł <-
    _/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_


  • 24. Data: 2006-04-06 20:28:08
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    Jotte wrote:
    > W wiadomości news:MPG.1e9e52a3f6f4a48998a860@news.tpi.pl KrzysiekPP
    > <k...@N...op.pl> pisze:
    >
    >>> zatem, pracuje 6 lat w obecnej firmie na stanowisku informatyk i
    >>> okresowo co jakis czas wracal do mnie temat tlumaczen jakichs
    >>> instrukcji, kiedys to robilem od czasu do czasu ale w koncu stwierdzilem
    >>> ze mam dosc robienia czegos za darmo co nie jest w mojej umowie o prace
    >>> (stanowisko informatyk) - chodzi o tlumaczenie tekstow instrukcji z
    >> Przestan myslec po socjalistycznemu ...
    > Co to ma wspólnego z socjalizmem? Bo mi jąkąś fobią zalatuje...

    no wlasnie.. u nas jest takie przekonanie ze w pracy trzeba zapieprzac
    lopata od 8 do 16 bo inaczej to znaczy ze nic nie robisz..
    wystarczy popatrzec na zachod, jesli ktos mial dobra prace w biurze (nie
    chodzi mi o latanie na szmacie) to dobrze wie ze tam nikt nie spieszy
    sie, po prostu ma byc zrobione i juz.. a jak i o jakiej porze nie ma
    takiego znaczenia (bo tam jest wszystko zaplanowane duzo wczesniej i
    zorganizowane) jak u nas gdzie wszystko ma byc na tydzien temu (sic!)
    i z reguly to jest moja wina ze ktos mi nie dal tego do zrobienia
    wlasnie tydzien temu tylko teraz i wlasnie dlatego nie dostane premii
    itd.. i wtedy mam ochote polamac baranowi krzeslo na plecach (niestety
    zle bym na tym niestety wyszedl ;-( )

    inna sprawa ze juz mam dosc tego polskiego dzikiego kapitalizmu i firm
    typu kogucik z miliardem przekretow...


    >> jesli szef chce, zebys to robił
    >> w godzinach pracy to rób to.
    > Ciekawe co powiesz jak ktoś napisze, że programiście szef _kazał_ w
    > godzinach pracy napisać uroczysty hymn pochwalny na cześć dyrektora i
    > odśpiewać wraz ze współpracownikami przed siedzibą firmy. ;)
    >

    Zgadzam sie w 100 % (zalatuje Bialorusia)

    OLi


  • 25. Data: 2006-04-06 20:34:55
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    gromax wrote:
    > tak mi przyszło do głowy.. a może po prostu delikatnie zapytać czy
    > spraawdziłeś się na stanowisku tłumacza? bo stawki w tym zawodzie sa
    > atrakcyjne i chętnie byś przyjął tę posadę, tylko obowiązki informatyka ci
    > delikatnie w tym przeszkadzają i masz w chwili obecnej rozterke czym się
    > zająć. Bo i jezyk czeski jest fajny, i chciałbyś się w nim rozwinąć (już
    > masz pole do rozwinięcia - np. kursy językowe) ale wolisz jednak
    > informatykę, bo w tym sie kształciłeś, to lubisz, to pasja itp itd.
    >
    > IMHO jak podejść odpowiednio pracodawcę, to wszystko się da.
    > podobno :)

    jasne, ale mnie nie interesuje to.. rzygam czeskim i wcale nie jest
    fajny.. jakbys dostawal codziennie polecenia po czesku to bys mnie
    zrozumial..

    mnie interesuje informatyka, nie po to koncze studia z informatyki zebym
    byl tlumaczem.. wiem ze u nas taka moda, ze np. nawigator jest
    przedstawicielem handlowym, ale mnie to nie kreci..

    OLi

    Ps.
    ktos wie jak po czesku jest komputer ??
    chyba w kazdym jezyku swiata to komputer.. roznie pisany.. przez C przez
    K itp... po czesku to jest pocitac (!!)
    a ktos wie jak sie nazywa eksplorator windows ?? - proskoumnik (!!)
    a inna sprawa ze chyba w kazdym jezyku swiata miesiac maj roznie pisany
    jest maj.. (may, mai, maj, nawet te chinskie robaczki znacza chyba maj)
    a po czesku maj to... kwieten (!!)
    a po czesku czerstwy znaczy swiezy (!!)
    TO NIE MOZE BYC NORMALNY KRAJ !!
    chyba mnie dopadla jesienna deprecha (!!)


  • 26. Data: 2006-04-06 20:38:46
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:e13tv9$9g8$1@polsl.pl>
    OLi <o...@s...gliwice.pl> pisze:

    > jasne, ale mnie nie interesuje to.. rzygam czeskim i wcale nie jest
    > fajny.. jakbys dostawal codziennie polecenia po czesku to bys mnie
    > zrozumial..
    > mnie interesuje informatyka, nie po to koncze studia z informatyki
    > zebym byl tlumaczem..

    A nie możesz spróbować zmienić miejsca pracy na bardziej "user-friendly"?
    Oczywiście po wcześniejszym upewnieniu się, że nic się w Twojej sytuacji nie
    zmieni i że na pewno nie dostaniesz dodatkowego wynagrodzenia za
    pozaobowiązkowe czynności, a szef Cię jeszcze wyśmieje za takie sugestie.

    --
    Nixe


  • 27. Data: 2006-04-06 20:45:58
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: Maciej Oszutowski <l...@m...sig>

    On Thu, 06 Apr 2006 22:34:55 +0200, OLi wrote:

    > ktos wie jak po czesku jest komputer ??
    > chyba w kazdym jezyku swiata to komputer.. roznie pisany.. przez C przez
    > K itp... po czesku to jest pocitac (!!)
    > a ktos wie jak sie nazywa eksplorator windows ?? - proskoumnik (!!)
    > a inna sprawa ze chyba w kazdym jezyku swiata miesiac maj roznie pisany
    > jest maj.. (may, mai, maj, nawet te chinskie robaczki znacza chyba maj)
    > a po czesku maj to... kwieten (!!)
    > a po czesku czerstwy znaczy swiezy (!!)
    > TO NIE MOZE BYC NORMALNY KRAJ !!
    > chyba mnie dopadla jesienna deprecha (!!)

    Szukamy czeskiego lingreva ;> Ale raczej w grę wchodzą nativespeakerzy....

    Nie martw się, ja przy okazji mojej pracy poznałem podstawowe zwroty w
    językach: francuski, niemiecki, włoski, portugalski (wersja brazylijska,
    albo odwrotnie ;>), hiszpański (latin), czeski, węgierski, rosyjski a nawet
    turecki.
    Po jakimś czasie zaczynasz kojarzyć, że "Igen", i "Yptal" (tyle że to Y ma
    nad sobą kreseczkę), to to samo ;>

    --
    | Maciej Oszutowski | Mowa jest srebrem |
    | imagiATpsytranceDOTpl | a milczenie owiec. |


  • 28. Data: 2006-04-06 20:49:27
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    Nixe wrote:

    > A nie możesz spróbować zmienić miejsca pracy na bardziej "user-friendly"?
    > Oczywiście po wcześniejszym upewnieniu się, że nic się w Twojej sytuacji
    > nie zmieni i że na pewno nie dostaniesz dodatkowego wynagrodzenia za
    > pozaobowiązkowe czynności, a szef Cię jeszcze wyśmieje za takie sugestie.
    >

    jasne ze moge i nawet chce.. ale nie teraz.. w czerwcu mam obrone pracy
    dyplomowej i nie w glowie mi teraz takie zmiany.. poza tym niestety
    musze wynajmowac mieszkanie za kupe kasy a w mojej okolicy nielatwo
    znalezc prace a tez musze miec za co zyc i oplacac rachunki.. takze
    chwilowo do obrony nie wchodzi to w gre, natomiast pozniej jak
    najbardziej zaczne sie rozgladac.. ale do tego czasu nie mam ochoty
    robic czegos takiego..

    a co do dodatkowych wynagrodzen.. owszem jest.. w ustach szefa i tylko
    tam.. zawsze slyszalem ze bedzie kasa jesli jest cos robione ponad
    normalna prace i zawsze jakos tego nie widze.. wiec nie ma sensu.. stad
    moj sprzeciw..

    a tu by mozna jeszcze by bylo duzo wiecej pisac, bo to jest az nie do
    uwierzenia i juz jestem tym tak zmeczony ze mi sie nie chce...
    z reguly jesli komus opowiadam cala historie to mi nie wierzy.. ze tak
    moze byc w pracy.. coz kiedys nie mialem wyboru, teraz go mam..

    OLi


  • 29. Data: 2006-04-06 20:51:25
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: OLi <o...@s...gliwice.pl>

    Maciej Oszutowski wrote:

    > Szukamy czeskiego lingreva ;> Ale raczej w grę wchodzą nativespeakerzy....
    >
    > Nie martw się, ja przy okazji mojej pracy poznałem podstawowe zwroty w
    > językach: francuski, niemiecki, włoski, portugalski (wersja brazylijska,
    > albo odwrotnie ;>), hiszpański (latin), czeski, węgierski, rosyjski a nawet
    > turecki.
    > Po jakimś czasie zaczynasz kojarzyć, że "Igen", i "Yptal" (tyle że to Y ma
    > nad sobą kreseczkę), to to samo ;>
    >

    heh no tos mnie rozbawil ;-)
    prawie sie przeturlalem po pokoju ;-)

    OLi


  • 30. Data: 2006-04-06 20:53:32
    Temat: Re: pytanie.. o porade
    Od: Maciej Oszutowski <l...@m...sig>

    On Thu, 06 Apr 2006 22:51:25 +0200, OLi wrote:

    > Maciej Oszutowski wrote:
    >
    > heh no tos mnie rozbawil ;-)
    > prawie sie przeturlalem po pokoju ;-)

    Ja najbardziej (chyba) śmiałem sie gdy zobaczyłem w jakimś
    "installshieldowym wizardzie" "Avanti" w miejscu "Next". Tak się złożyło,
    że poprzedniego wieczoru oglądałem "Seksmisję" ;)

    --
    | Maciej Oszutowski | Mowa jest srebrem |
    | imagiATpsytranceDOTpl | a milczenie owiec. |

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1