eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca informatyka helpdeska › Re: praca informatyka helpdeska
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Koziorozec" <b...@n...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: praca informatyka helpdeska
    Date: Thu, 13 Oct 2005 19:09:04 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 113
    Message-ID: <dim4cm$b49$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dilfv3$22$1@nemesis.news.tpi.pl> <diln7e$otv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cmpc012-013.cnet2.gawex.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1129223383 11401 84.205.12.13 (13 Oct 2005 17:09:43 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Oct 2005 17:09:43 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: komputerowiec
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:164923
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Mertz" napisał w wiadomości

    > Jak czytam takie bzdury to się normalnie flaki wywracają.
    > Temat akurat jest mi znany, bo helpdesk czy tam inaczej
    > telecentrum miałem przez ścianę.

    Czy aby na pewno telecentrum to jest to samo, co helpdesk???

    Rozumiem, że mając coś przez ścianę, wie się, jak taka praca
    wygląda od podszewki.
    Hmm. Ja miałam kiedyś przez ścianę dział produkcji, gdzie
    pracowali mechanicy - to pewnie też się znam na pracy
    mechanika??? :>>>

    > Piszesz facet takie bzdury, że się słabo robi i albo jesteś jakimś
    > młodym człowiekiem o krótkim starzu pracy albo masz o sobie

    Staż pisze się przez 'ż' (mam nadzieję, że nie dołączyłeś
    do "informatyków"-reformatorów ortografii ;>>

    > Gro zgłoszeń to zablokowane konta użytkowników (poczta i systemy)
    > i prośba o ich odblokowanie, zwłaszcza po weekendzie, sprawy pakietu
    > Office (przeróżne), oraz rzeczy związane z programami, systemami
    > branżowymi, zamówienia sprzętu itp. Jeśli masz zdalnego to jest jeszcze
    > prościej, bo zdalnie pomykasz u gościa na kompie.

    Wszystko się zgadza.
    Jeśli chcesz mieć dostęp zdalny to jeszcze musisz mieć do tego odpowiednie
    narzędzia. Niektóre firmy (mimo że je na to stać na nowsze rozwiązania)
    dalej 'jadą' na Windows NT 4, a więc nie mają XP.
    A jakbyś chciał wiedzieć, to są stanowiska, gdzie nie instaluje się
    Windowsa,
    ani żadnego systemu graficznego, a np. DOS-a - przykład: kasy.

    > Zadne tam mecyje i jakaś specjalna filozofia. Skoro się nie wyrabiasz
    > w 8 godzin to siedzisz 10, proste a urlop masz planowany i nie ma
    > na to sily, bo jest nawet problem z przesunięciem terminu na własną
    > prośbę, czyli idziesz kiedy planowałeś (chyba, że to jakaś gówniana
    firma).

    I tu wychodzi Twoja niewiedza na temat takiej pracy.
    Tu nie chodzi o 'wyrabianie się', to nie jest tak, że masz jakąś pulę
    zadań do wykonania, a jak je wykonasz, to idziesz sobie do domu.
    Wyobraź sobie taką sytuację: zainstalowałeś nową wersję programu,
    masz porobione wcześniej kopie itd. i wychodzisz sobie spokojnie
    do domu. Ale zanim dojdziesz do drzwi wyjściowych okazuje się, że
    cała sieć stoi, nie można połączyć się z serwerem, padło łącze od TePsY...

    Mimo że oficjalnie pracujesz 8 godzin, to przecież nie powiesz tego szefowi,
    tylko zakasasz rękawy (po obtrąceniu z nich uczepionych użytkowników,
    domagających się pomocy właśnie im, jako pierwszym ;))) ) i weźmiesz się
    do roboty.
    Okaże się, że w TePsie będą Ci mówić, że to, że łącze nie działa, to wina
    po stronie Twojej firmy (o ile w ogóle uda Ci się kogoś złapać po 15:00,
    kto będzie w ogóle wiedział o co chodzi), a jak się wkurzysz i zażądasz
    sprawdzenia stanu łącza cyfrowego, to przyjdzie taki człowieczek
    w roboczym fartuchu, ze zwykłą słuchawką telefoniczną (sic!) i zacznie
    iskrzyć kabelkami, po czym stwierdzi, że wszystko działa! ;DDD

    Do tego nowa wersja oprogramowania nie działa, trzeba odzyskać
    dane z kopii, a to trwa kilka godzin (mówię o poważnych firmach,
    jak np. bank).
    Twoja praca (teoretycznie) kończy się o 16:00, ale firma przyjmuje
    klientów do 18:00, którzy właśnie stoją i wkurzają się, że wszystko
    idzie tak wolno.
    Mało tego okazuje się, że po godzinie energetyka wyłączyła światło
    na całej ulicy, a UPS wystarczy tylko na godzinę. Więc nie zdążysz
    odzyskać całej kopii, a właśnie jesteś w trakcie!
    I prosisz wszystkich o wyłączenie wszelkich monitorów i komputerów,
    aby zmniejszyć obciążenie firmowego UPS-a, a jakieś panie protestują,
    bo one przecież muszą zrobić jakiś raport!

    Koszmar? To jeszcze betka!
    Opisana sytuacja zdarzyła się naprawdę!

    I Ty wiesz, co to znaczy praca informatyka/helpdesku?!!

    Blokowanie kont zdarza się z dwóch powodów:

    1) osoba nie pamięta swojego hasła, choć uparcie twierdzi, że
    wpisuje dobre, a to informatyk coś namieszał, wobec czego,
    w następnych dniach walczysz ze zrywaniem karteczek z hasłem
    wokół tego stanowiska (w końcu to Ty też odpowiadasz za to);

    2) inna osoba próbowała dostać się na konto tej osoby (zdziwił
    byś się, ile osób próbuje kombinować).

    A urlop taki informatyk, to bierze - w najlepszym przypadku
    - w grudniu... ...następnego roku! - o ile - jakimś cudem - uda mu się,
    że szef nie przesunie mu po raz kolejny urlopu - 'bo jest potrzebny'.

    > Mam masę znajomych którzy tam pracowali i nie wszyscy byli takimi
    > twardzielami jak ty a doskonale sobie radzili.
    > A że trzeba pomagać takim co dzwonią? Cóż w końcu bierzesz za to
    > pieniądze. Zawsze jeszcze możesz zostać prezesem tej firmy i mieć
    > to wszystko gdzieś...
    > Jak ci nie pasi to sie zwolnij, daj szanse innym i nie truj dupy.

    Czy nigdy nie miałeś dość swojej pracy?
    Czy nigdy nie dopadło Cię przemęczenie i miałeś wszystkiego dość?
    Jeśli nie, to - gratuluję.

    A jak się pracuje z ludźmi, to część uważa, że taki informatyk nic nie
    robi, tylko się obija (pomijam faktyczne takie przypadki, ja mówię
    o poważnych ludziach).
    Całe szczęście zdarzają się tacy szefowie, którzy sami interesując się
    kompami, wiedzą, ile czasem trzeba stracić nerwów, aby coś
    zainstalować, aby coś zaczęło działać.


    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1