Jakieś 2-3 tygodnie temu w ogłoszeniu drobnym w GW firma działająca w branży
finansowej poszukiwała osoby do sprzedaży swoich usług. Podała tylko swój adres
e-mailowy. Po odpowiedzi zaprosiła do biura - w którym praktycznie nic nie
było. Komputery, w związku z przeprowadzką, miały być dopiero dziś. Jednak do
wczoraj kandydat miałby zapłacić 100zł za 'szkolenie'.

'Biuro' mieści się na ul. Langiewicza w Warszawie, firma nazywa się "Biuro
Usług Finansowych", ale nie wiadomo jaka jest forma prawna przedsiębiorstwa.

Czy myślicie, że to oszustwo?

Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4850.00000042.3f9122ee@newsgate.onet.pl...
>
> Jakieś 2-3 tygodnie temu w ogłoszeniu drobnym w GW firma działająca w
branży
> finansowej poszukiwała osoby do sprzedaży swoich usług. Podała tylko swój
adres
> e-mailowy. Po odpowiedzi zaprosiła do biura - w którym praktycznie nic nie
> było. Komputery, w związku z przeprowadzką, miały być dopiero dziś. Jednak
do
> wczoraj kandydat miałby zapłacić 100zł za 'szkolenie'.
>
> 'Biuro' mieści się na ul. Langiewicza w Warszawie, firma nazywa się
"Biuro
> Usług Finansowych", ale nie wiadomo jaka jest forma prawna
przedsiębiorstwa.
>
> Czy myślicie, że to oszustwo?


Dla mnie oszustwem jest wszystko, za co musisz zapłacić z góry. Szczególnie
wtedy, kiedy "szkolenie" ma Cię obowiązywać przed podpisaniem umowy o pracę
i inni kandydaci też mają je przejść. Nie płać. Jeśli chcą Cię na
pracownika, to najpierw Cię zatrudnią a potem będą doszkalać ewentualnie, a
nie najpierw szkolenie a potem selekcja, bo moim zdaniem chodzi im tylko o
KASE. Nie daj się zrobić w balona, wiem że z pracą ciężko, bo sama szukam
prawie 3 lata ale nigdy na coś takiego nie dam się nabrać. To dla nich po
prostu tani i łatwy zarobek, a dla Ciebie niestety utrata kasy, z którą i
tak jest krucho. :(

D.

do góry

Użytkownik Liwiusz napisał, Dnia 03-10-18 13:24:

>
> 'Biuro' mieści się na ul. Langiewicza w Warszawie, firma nazywa się "Biuro
> Usług Finansowych", ale nie wiadomo jaka jest forma prawna przedsiębiorstwa.

Tak mi się Jonathan Smith Corporation przypomniała ...

>
> Czy myślicie, że to oszustwo?

Albo to, albo ubezpieczenia.


--
Zbyszek Tuźnik
zb_tuznik poczta onet pl
gg 5900155

do góry

Liwiusz napisał:

>
> Jakieś 2-3 tygodnie temu w ogłoszeniu drobnym w GW firma działająca w branży
> finansowej poszukiwała osoby do sprzedaży swoich usług. Podała tylko swój adres
> e-mailowy. Po odpowiedzi zaprosiła do biura - w którym praktycznie nic nie
> było. Komputery, w związku z przeprowadzką, miały być dopiero dziś. Jednak do
> wczoraj kandydat miałby zapłacić 100zł za 'szkolenie'.

Coś się słabo starają - przecież ogłoszenie z wyrazem finansowa, jest
chyba omijane przez większość szukających pracy [akwizycja
ubepieczeniowa, kredytowa lub kart kredytowych]. Kierowca, magazyn czy
biurowa, to rozumiem. ;)

> 'Biuro' mieści się na ul. Langiewicza w Warszawie, firma nazywa się "Biuro
> Usług Finansowych", ale nie wiadomo jaka jest forma prawna przedsiębiorstwa.
>
> Czy myślicie, że to oszustwo?

Wiesz, o tym, że firmy oszuści biorą po 100 zł od łba, to już w gazetach
było - też by mogli się wysilić i trochę zmienić stawkę. Ale
merytorycznie - biuro musi być afiliowane przy jakimś banku czy
ubezpieczalni - spytaj się z kim współpracują i zweryfikuj informacje u
źródła [jak nie chcesz dać sobie z nimi spokoju] - do świadczenia usług
finansowych potrzebna jest gotówka lub odpowiednie "instrumenty" i
dlatego przeważnie są to tylko pośrednicy, szczególnie kiedy cały
majątek to puste wynajęte mieszkanie [???].

Flyer


--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

do góry

Liwiusz napisał:

>
> Jakieś 2-3 tygodnie temu w ogłoszeniu drobnym w GW firma działająca w branży
> finansowej poszukiwała osoby do sprzedaży swoich usług. Podała tylko swój adres
> e-mailowy. Po odpowiedzi zaprosiła do biura - w którym praktycznie nic nie
> było. Komputery, w związku z przeprowadzką, miały być dopiero dziś. Jednak do
> wczoraj kandydat miałby zapłacić 100zł za 'szkolenie'.

A ten pośpiech w płaceniu za szkolenie, to właśnie po to, żebyś nie
zdążył spytać się znajomych czy poszukać w necie. No i oczywiście -
płacenie przed umową, to błąd nie tylko w zakresie stosunków pracy, ale
w każdych stosunkach umownych. ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

do góry

On 18 Oct 2003 13:24:30 +0200
"Liwiusz" <l...@W...onet.pl> wrote:

>
> Jakie? 2-3 tygodnie temu w og?oszeniu drobnym w GW firma dzia?aj?ca
> w bran?y
> finansowej poszukiwa?a osoby do sprzeda?y swoich us?ug. Poda?a tylko
> swój adres e-mailowy. Po odpowiedzi zaprosi?a do biura - w którym
> praktycznie nic nie by?o. Komputery, w zwi?zku z przeprowadzk?, mia?y
> byae dopiero dzi?. Jednak do wczoraj kandydat mia?by zap?aciae 100z? za
> 'szkolenie'.
>
> 'Biuro' mie?ci si? na ul. Langiewicza w Warszawie, firma nazywa si?
> "Biuro
> Us?ug Finansowych", ale nie wiadomo jaka jest forma prawna
> przedsi?biorstwa.
>
> Czy my?licie, ?e to oszustwo?

tak. jesli ktos chce cie zatrudnic, i czerpac zyski z twojej PRACY to on
TOBIE powinien zaplacic, a nie na odwrot.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

>tak. jesli ktos chce cie zatrudnic, i czerpac zyski z twojej PRACY to on
TOBIE powinien zaplacic, a nie na odwrot.


Masz ciepliwosc kobieto, ze Ci sie chce tyle razy na takie pytania odpowiadac.
Ja juz to olewam. Pogodzilem sie, ze jest czesc spoleczenstwa, która nie uzywa mózgu
i nie da sie do
tego namówic.

mer

do góry

Oszustwo. Jeśli rzeczywiście chcieliby uczciwie Ciebie zatrudnić, koszt
szkolenia w wysokości 100 zł dla firmy jest niskim kosztem. Zorganizowanie
stanowiska pracy to zwykle kilkanaście razy więcej, do tego dochodzą koszty
samego zatrudnienia. Jeżeli już na początek nie stać ich na szkolenie za 100
zł, to jacyś naciągacze.

mangha

do góry

On Sun, 19 Oct 2003 09:59:12 +0200
"mer" <b...@w...de> wrote:

> >tak. jesli ktos chce cie zatrudnic, i czerpac zyski z twojej PRACY to
> >on
> TOBIE powinien zaplacic, a nie na odwrot.
>
>
> Masz ciepliwosc kobieto, ze Ci sie chce tyle razy na takie pytania
> odpowiadac. Ja juz to olewam. Pogodzilem sie, ze jest czesc
> spoleczenstwa, która nie uzywa mózgu i nie da sie do tego namówic.

ja wiem ;)
ale ci, co nie uzywaja mozgu sa na ogol podatni na metody Goebbelsa:
powtarzanie az do znudzenia, az zapamietaja...

przy niesprawnym systemie sadowniczym jednym sposobem na wykluczenie
takich oszustow jest pozbawienie ich klienteli do naciagania.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Liwiusz <l...@W...onet.pl> napisał(a):

>
> Czy myślicie, że to oszustwo?
>

Nie tylko myślimy, ale nawet jesteśmy pewni. Na ogół pracodawca płaci
pracownikowi, a nie odwrotnie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry