eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjemaniery kadrowcow i rekruterow › Re: maniery kadrowcow i rekruterow
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!far
    go.cgs.poznan.pl!chlor.kofeina.net!not-for-mail
    From: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: maniery kadrowcow i rekruterow
    Date: Wed, 25 Oct 2006 14:21:57 +0000 (UTC)
    Organization: Kofeina.net
    Lines: 37
    Message-ID: <s...@j...kofeina.net>
    References: <1...@h...googlegroups.com>
    Reply-To: j...@k...net
    NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: chlor.kofeina.net 1161786117 2413 194.114.145.51 (25 Oct 2006 14:21:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@k...net
    NNTP-Posting-Date: Wed, 25 Oct 2006 14:21:57 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:194990
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 25 Oct 2006 05:20:13 -0700, blondi <m...@g...com>
    w <1...@h...googlegroups.c
    om> napisał:

    [ ... ]
    > Wreszcie dzwoni do niego (nie)mila pani z propozycja spotkania w dzien
    > roboczy o 12. Wiec informatyk przypomina, ze on pracuje, i ze spotkac
    > sie moze dopiero popoludniu. Na co (nie)mila pani wyskoczyla z haslem
    > "my wszyscy pracujemy!" oraz "przeciez pan szuka pracy!" ( w domysle -
    > musi sie pan dostosowac). Informatyk prostuje wiec, ze on pracy nie
    > szuka, bo on prace ma. Nie wchodzac w dalsze dysputy z (nie)mila pania
    > informatyk zrezygnowal z dalszego uczestnictwa w rekrutacji.
    >
    > I tak sie zastanawiam. Teraz na rynku pracy informatykow z odpowiednim
    > doswiadczeniem jest raczej niewielu. Headhunterzy wysylaja propozycje

    Jest za to nadal sporo osób bez odpowiedniego doświadczenia, które nadal
    napędzają podejście 'na pana miejsce ...'.

    > do ludzi, ktorzy nie ukrywaja ze pracuja. Innymi slowy - wyciaga sie
    > ludzi z firm. Ale w takiej sytuacji, gdy ludzi w pewnych
    > specjalnosciach jest raczej mniej niz wiecej, to chyba pracodawca
    > powinien dostosowac sie do mozliwosci pracujacego kandydata, ktorego
    > profil mu pasuje a nie na odwrot.

    No i cztery w cztery pani, mozliwe że firma pani znalazła kogoś i
    szukała sposobu, jak wyjść z twarzą z sytuacji rozgrzebanych negocjacji
    z innymi osobami, i wyszło na to, że jeden telefon buraczanej pani
    załatwi sprawę, i załatwił.

    Po prostu sytuacja się normuje.

    > Blondi

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1