eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjehanbiace prace › Re: hanbiace prace
  • Data: 2007-09-30 09:37:12
    Temat: Re: hanbiace prace
    Od: Any User <u...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >> W krajach rozwinietych zakres zarzadzania przez wrzeszczenie jest
    >>> znacznie mniejszy niz w PL. Powtarzajacym sie motywem w wypowiedziach
    >>> ludzi, ktorzy wyjechali do UK na zmywak jest to, ze na tym zmywaku
    >>> czuja sie bardziej szanowani i lepiej traktowani przez pracodawce niz
    >>> w Polsce byli na stanowisku o wyzszym statusie. I jakos to dziala i
    >>> te kraje maja wyzszy PKB niz PL.
    >>
    >> Znam jednego gościa, który wrócił ze zmywaka i 2 lata później został
    >> dyrektorem (!). Dowiedziałem się od niego, że praca na zmywaku w
    >> Anglii jest (a przynajmniej była przed wejściem Polski do UE) znacznie
    >> lżejsza, niż w polskiej restauracji sieciowej - w tym sensie, że jest
    >> znacznie mniejsze tempo pracy, a do tego znaczne większe zarobki.
    >>
    >> Problem leży w tym, że przy filozofii angielskiej, właściciel zarabia
    >> mniej, bo więcej jest rozdawane na pensje i motywowanie pracowników.
    >
    > Chodzi po prostu o to, ze to bogatszy kraj. Kiedy ma sie malo pieniedzy,
    > najwazniejsza rzecza jest miec wiecej pieniedzy. Ale istnieje moment, w
    > ktorym ma sie juz tyle (i wcale nie musi to byc poziom milionera), ze
    > wazniejsze staja sie inne rzeczy, ktore mozna strescic jako przyjemne
    > zycie, a niektore elementy tego przyjemnego zycia sa niematerialne -
    > takie jak rzeczywisty autorytet, mile stosunki z innymi, dobra opinia
    > itd., nie wspominajac o uniknieciu wczesnego zawalu.

    A co do tego, to się w pełni zgadzam. Osobiście doświadczyłem.
    Faktycznie nie w skali milionów, ale przeżyłem już kilka takich "progów"
    finansowych, po przekroczeniu których aktywności podejmowane wcześniej w
    celu poprawienia o przysłowiowy 0.1% stanu moich finansów, wydawały mi
    się po prostu śmieszne, niewygodne, ryzykowne itp.

    Niemniej jednak ten system działa, widziałem osobiście i absolutnie jego
    skuteczności nie neguję.

    > Angielscy wlasciciele moze zarabiaja mniej, ale maja wiecej, bo o ile
    > polski przedsiebiorca zazwyczaj wlasnie dorabia sie w pierwszym czy
    > drugim pokoleniu, czlowiek z rodziny zyjacej od pokolen w
    > kapitalistycznym kraju wiele rzeczy juz ma z bogactwa nagromadzonego
    > przez poprzednie pokolenia. A jesli nie ma osobiscie, to ma z bogactwa
    > nagromadzonego przez spoleczenstwo, ktore to bogactwo w rozny sposob
    > przenika nawet do biednych warstw tego spoleczenstwa.

    Znowu się zgadzam.

    > Bieda demoralizuje, a Polska jest bardzo biedna. Z perspektywy zycia w
    > kraju, ktory jest jednym z biedniejszych krajow rozwinietego swiata
    > uswiadamiam sobie powoli, jak bardzo Polska jest biedna.

    A im biedniejszy kraj, tym większy musi być nacisk na stopę zwrotu. Bo
    inaczej firma po prostu nie zdoła zarobić nawet na życie właściciela.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1