eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › chce sie zwolnic a nie moge
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2006-04-11 07:23:57
    Temat: a może tak ?
    Od: "Pegaz" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "cisu" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:e1fk63$ehu$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > ciagle slysze droga wolna jak ci sie nie podoba to prosze nie bede stal
    > nadrodze! przychodze po podwyzke srednie co 2 mce, ciagle slysze ze nie
    > teraz ze to ze tamto, ze jak chce tyle to droga wolna,
    > wiec ide znajduje nowego pracodawce, ze swoim obecnym rozmawiam jak z
    > czlowiekiem ze chcialem sie zwolnic na mocy porozumienia bo znalazlem inna
    > prace, ze chcialbym odejsc w terminie dogodnym dla obu stron zeby
    wszystkie
    > sprawy pozamykac, zeby przekazac obowiazki nowemu czlowiekowi i co slysze,
    > ze niewiadomo, ze moze tak moze nie, prosba o zwolnienie lezy juz pare dni
    > na biurku u szefa i nic facet zwyczajnie chce mi zrobic na zlosc, wiec co
    > mam robic?

    a może tak:

    staremu pracodawcy połóż na stole kwit z rozwiązaniem umowy za
    wypowiedzeniem. U nowego pracodawcy wysonduj czy podpisze z tobą, na czas
    trwania wypowiedzenia u starego, umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Do
    rozwiązania jest sprawa jak zadbać aby nowy pracodawca nie zakończył
    znajomości z tobą po wykonaniu umowy-zlecenia. Własną pracowitością i
    przydatnością można chyba udowodnić potrzebę dalszej takiej współpracy, już
    na umowę o pracę

    pozdrawiam
    Pegaz.

    -----
    Towarzysze !
    Podczas gdy wy czytacie tego e-maila,
    stonka ziemniaczana atakuje nasze kartofle.


  • 22. Data: 2006-04-11 07:28:05
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: "cisu" <p...@p...pl>

    >> ciagle slysze droga wolna jak ci sie nie podoba to prosze nie bede
    >> stal nadrodze! przychodze po podwyzke srednie co 2 mce, ciagle slysze
    >> ze nie teraz ze to ze tamto, ze jak chce tyle to droga wolna,
    >
    > Wybacz, ale nie pisałeś o tym wszystkim w poprzednim poście.
    >
    > --
    > Nixe

    nie no, bo nie znacie polskich realiów,
    bo jak pracownik chce sie zwolnic za porozumieniem stron to napewno coś
    kombinuje i jest świnia i chce wykręcić biednego pracodawce



  • 23. Data: 2006-04-11 07:35:21
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:e1fm4e$b3j$1@nemesis.news.tpi.pl>
    cisu <p...@p...pl> pisze:

    > nie no, bo nie znacie polskich realiów,

    No faktycznie, nie znamy :>

    > bo jak pracownik chce sie zwolnic za porozumieniem stron to napewno
    > coś kombinuje i jest świnia i chce wykręcić biednego pracodawce

    A kto tak powiedział? Czytaj wszystko i najlepiej ze zrozumieniem.
    Nie widzę niczego złego w Twojej chęci odejścia za porozumieniem stron.
    Nie rozumiem jedynie szukania sposobu na zrobienia pracodawcy w bambuko,
    pomimo, że te 3 miesiące wypowiedzenia należą mu się jak psu buda.
    Jeszcze raz - odwróć sytuację i odpowiedz, czy byłbyś szczęśliwy, gdyby to
    on usiłował Cię wyrolować na sam koniec Waszej współpracy?

    --
    Nixe


  • 24. Data: 2006-04-11 07:51:31
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: "cisu" <p...@p...pl>

    > A kto tak powiedział? Czytaj wszystko i najlepiej ze zrozumieniem.
    > Nie widzę niczego złego w Twojej chęci odejścia za porozumieniem stron.
    > Nie rozumiem jedynie szukania sposobu na zrobienia pracodawcy w bambuko,
    > pomimo, że te 3 miesiące wypowiedzenia należą mu się jak psu buda.
    > Jeszcze raz - odwróć sytuację i odpowiedz, czy byłbyś szczęśliwy, gdyby to
    > on usiłował Cię wyrolować na sam koniec Waszej współpracy?
    >
    > --
    > Nixe

    3 mce naleza sie pracodawcy jak psu buda - to fakt niezpreczalny.
    Tylko że ja nie chodze po firmie i nie wykrzykuje do pracodawcy ze jak mu
    sie nie podobam to mnie moze zwolnic natychmiast a ja nie bede roscil praw
    do okresu wypowiedzenia i do odprawy.
    "odwróć sytuację i odpowiedz, czy byłbyś szczęśliwy"???
    Ja zwyczajnie zwróciłem się z prośbą o rozwiąznie umowy. Podałem termin że
    zostane jeszcze 1m-c, a na drugi wezme zaległy urlop.
    Nic nie stoi na przeszkodzie żeby powiedzieć tak proszę bardzo,lub nie nie
    zgdzam sie bo to i tamto.
    Lepiej jest zwodzić, kluczyć, mówić może tak może nie, byle bez żadnej
    konretnej odpowiedzi. O to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o zwykłą polską
    złośliwość jakże dobrych, dobrodusznych polskich biznesmenów, którzy są na
    kazdym kroku rypani przez pracowników i ich prawa.



  • 25. Data: 2006-04-11 08:53:50
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e1fn9h$fff$1@nemesis.news.tpi.pl cisu <p...@p...pl> pisze:

    > 3 mce naleza sie pracodawcy jak psu buda - to fakt niezpreczalny.
    > Tylko że ja nie chodze po firmie i nie wykrzykuje do pracodawcy ze jak mu
    > sie nie podobam to mnie moze zwolnic natychmiast a ja nie bede roscil
    > praw do okresu wypowiedzenia i do odprawy.
    Oddziel kwestie prawne od moralnych.
    W kwestii prawnej masz tylko możliwość rozwiązania umowy bez wypowiedzenia,
    ale musisz mieć naprawdę solidny i udokumentowany powód, bo inaczej
    pracodawca zniszczy Cię w sądzie.
    Co do strony moralnej: dlaczego nie złożyłeś wypowiedzenia jak on chodził po
    firmie i ryczał, co to on niby może zrobić? Zresztą tylko ryczał, czy komuś
    to zrobił?

    > Nic nie stoi na przeszkodzie żeby powiedzieć tak proszę bardzo,lub nie
    > nie zgdzam sie bo to i tamto.
    > Lepiej jest zwodzić, kluczyć, mówić może tak może nie, byle bez żadnej
    > konretnej odpowiedzi. O to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o zwykłą polską
    > złośliwość jakże dobrych, dobrodusznych polskich biznesmenów, którzy są
    > na kazdym kroku rypani przez pracowników i ich prawa.
    Po prostu masz do czynienia z prostakiem. Nie wiem tylko, czy to jakaś
    polska specjalność.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 26. Data: 2006-04-11 09:06:09
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:e1fn9h$fff$1@nemesis.news.tpi.pl>
    cisu <p...@p...pl> pisze:

    > Lepiej jest zwodzić, kluczyć, mówić może tak może nie, byle bez żadnej
    > konretnej odpowiedzi. O to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o zwykłą
    > polską złośliwość jakże dobrych, dobrodusznych polskich biznesmenów,
    > którzy są na kazdym kroku rypani przez pracowników i ich prawa.

    Dobrze, rozumiem Cię, ale wyjaśniam, że wcześniej o tym wszystkim nie
    pisałeś, a trudno być jasnowidzem.
    W tej sytuacji proponuję jedynie rozmowę z przyszłym pracodawcą - przy
    okazji sprawdzisz czy jest w miarę elastyczny i wyrozumiały.

    --
    Nixe


  • 27. Data: 2006-04-11 11:13:31
    Temat: Re: a może tak ?
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Pegaz wrote:

    > a może tak:
    >
    > staremu pracodawcy połóż na stole kwit z rozwiązaniem umowy za
    > wypowiedzeniem. U nowego pracodawcy wysonduj czy podpisze z tobą, na czas
    > trwania wypowiedzenia u starego, umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Do
    > rozwiązania jest sprawa jak zadbać aby nowy pracodawca nie zakończył
    > znajomości z tobą po wykonaniu umowy-zlecenia. Własną pracowitością i
    > przydatnością można chyba udowodnić potrzebę dalszej takiej współpracy, już
    > na umowę o pracę

    Mozna miec dwa etaty u roznych pracodawcow, mozna miec nawet dowolna
    ilosc - tylko u jednego nie mozna miec wiecej niz jeden etat.
    Autor postu chce moc nie przychodzic do starej pracy po to, zeby moc
    przychodzic do nowej - jesli nowy pracodawca potrzebuje go na osiem
    godzin dziennie w tych samych godzinach co stary, to podpisanie innej
    umowy niz umowa o prace nic a nic w tym konflikcie czasowym nie pomaga.

    I.


  • 28. Data: 2006-04-15 13:59:37
    Temat: Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    cisu napisał(a):
    [ciach\>
    > ludzie wy chyba albo jesteście pracodawcami polskimi albo z kosmosu!
    > czego nie rozumiecie do cholery?
    > ciagle slysze droga wolna jak ci sie nie podoba to prosze nie bede stal
    > nadrodze! przychodze po podwyzke srednie co 2 mce, ciagle slysze ze nie
    > teraz ze to ze tamto, ze jak chce tyle to droga wolna,

    To trzeba było od tego zacząć :). Pójść po podwyżkę i po usłyszeniu że
    droga wolna wyciągnąć z teczki porozumienie stron do podpisania :).

    Drugi sposób, to zaproponować przejście na samozatrudnienie, na co by
    się pewnie zgodził jakby to dla niego wiązało się z mniejszymi wydatkami
    . Następnie po podpisaniu porozumienia stron rozmyślić się z
    samozatrudnienia :).

    teraz to oczywiście musztarda po obiedzie, ale jak się wie że pracodawca
    jest dziwny, to trzeba być nieco ubezpieczonym od takich przypadków.

    p. m.


  • 29. Data: 2006-04-15 14:02:36
    Temat: Re: a może tak ?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Immona napisał(a):
    > Pegaz wrote:
    >
    >> a może tak:
    >>
    >> staremu pracodawcy połóż na stole kwit z rozwiązaniem umowy za
    >> wypowiedzeniem. U nowego pracodawcy wysonduj czy podpisze z tobą, na czas
    >> trwania wypowiedzenia u starego, umowę-zlecenie lub umowę o dzieło. Do
    >> rozwiązania jest sprawa jak zadbać aby nowy pracodawca nie zakończył
    >> znajomości z tobą po wykonaniu umowy-zlecenia. Własną pracowitością i
    >> przydatnością można chyba udowodnić potrzebę dalszej takiej
    >> współpracy, już
    >> na umowę o pracę
    >
    > Mozna miec dwa etaty u roznych pracodawcow, mozna miec nawet dowolna
    > ilosc - tylko u jednego nie mozna miec wiecej niz jeden etat.
    > Autor postu chce moc nie przychodzic do starej pracy po to, zeby moc
    > przychodzic do nowej - jesli nowy pracodawca potrzebuje go na osiem
    > godzin dziennie w tych samych godzinach co stary, to podpisanie innej
    > umowy niz umowa o prace nic a nic w tym konflikcie czasowym nie pomaga.

    Jeżeli nowy pracodawca jest troche elastyczny, to pozwoli pracować w
    godzinach 19:00 - 02:00 zamiast 10:00-18:00. Niewygodne to i
    wykańczające, ale przez 3 miesiące da się wytrzymać.

    p. m.


  • 30. Data: 2006-04-16 08:33:14
    Temat: [ot]Re: chce sie zwolnic a nie moge
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik Tomasz Kaczanowski napisał:

    > Ale wtedy rzadko sprawa stawiana jest "na ostrzu noza". Z pewnych
    > doswiadczen znajomych wiem, ze sprawa tak jest stawiana zazwyczaj z winy
    > pracodawcy, ktory nie dba o pracownika, stara sie go maksymalnie
    > wykorzystac i jednoczesnie ma opory z tym, by pracownik odszedl... W
    > wielu przypadkach bylo tak, ze pracownik na zlosc szedl na te 3 miesiace
    > na zwolnienie lekarskie.... i pracodawca nic nie ugral i pracownik tez
    > nie....
    >


    sam mialem podobne doswiadczenia: pracowalem bez umowy na pismie, ale
    dostawalem pensje, zus byl oplacany, tylko papierka nie mialem, przez co
    mialem bardzo niestabilna pozycje (z dnia na dzien moglismy sie
    pozegnac). znalazlem sobie nowa prace i pytam czy dadza mi umowe.
    odpowiedz: nie. to ja odchodze, bo mam nowa prace, do widzenia. nie moze
    pan! zus place, to umowa ustna jest wazna, nie moze pan! to podpiszmy ta
    umowe. -nie. rozwaiazalem ustna umowe o prace w trybie natychmiastowym z
    przyczyn pracodawcy.

    pozdr

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1