eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-01-11 19:02:17
    Temat: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "Rodezjan" <r...@n...gazeta.pl>

    Witam Wszystkich!
    Sytuacja jest nastepujaca:
    pracownik zaczyna prace 14.04.2003,wczesniej pracowal tylko na umowy
    zlecenia i umowe o prace przez 3 miesiace.W 2003 wykorzystuje caly
    urlop-niestety nie wiem ile dni, ale zalozmy ze wykorzystal caly.Pracuje
    caly 2004r i kadrowa twierdzi ze nalezy sie tylko 10 dni urlopu za
    rok2004.Czy to mozliwe? Przeciez najmniejszy wymiar urlopu to 20 dni?
    Bardzo prosze o pomoc i dziekuje.

    Pozdrawiam

    Marek



  • 2. Data: 2005-01-11 19:42:03
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Tue, 11 Jan 2005 20:02:17 +0100, "Rodezjan"
    <r...@n...gazeta.pl> zakodował:

    >kadrowa twierdzi ze nalezy sie tylko 10 dni urlopu za
    >rok2004.Czy to mozliwe?

    Tak. Prawo do pierwszego pełnego urlopu pracownik, który rozpoczął
    pierwszą pracę przed nowelizacją, nabywa po roku _pracy_.
    Czyli gdzieś w styczniu/lutym 2004 - i jest to "stawka" obowiązująca w
    tym momencie.
    Prawo do następnego nabywa 1 stycznia następnego roku.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 3. Data: 2005-01-11 20:10:06
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "wektor" <w...@i...pl>


    Użytkownik "Rodezjan" <r...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:cs183f$qt6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam Wszystkich!
    > Sytuacja jest nastepujaca:
    > pracownik zaczyna prace 14.04.2003,wczesniej pracowal tylko na umowy
    > zlecenia i umowe o prace przez 3 miesiace.W 2003 wykorzystuje caly
    > urlop-niestety nie wiem ile dni, ale zalozmy ze wykorzystal
    caly.Pracuje
    > caly 2004r i kadrowa twierdzi ze nalezy sie tylko 10 dni urlopu za
    > rok2004.Czy to mozliwe? Przeciez najmniejszy wymiar urlopu to 20
    dni?
    > Bardzo prosze o pomoc i dziekuje.

    Kadrowa ma rację.
    Do 31.12.2003 r. pracownik przepracował tylko 11 miesięcy 17 dni, więc
    w 2003 nabył prawo tylko do zaliczkowego wykorzystania połowy urlopu
    wypoczynkowego przysługującego po przepracowaniu pierwszego roku.
    Pełny rok pierwszej pracy upłynął w 2004 r., dlatego pracownik nabył
    prawo do wykorzystania pierwszego pełnego urlopu wypoczynkowego.
    Ponieważ w 2003 r. wykorzystał co najmniej połowę, więc w 2004 r.
    przysługiwało mu tylko 10 dni urlopu (połowa z rocznego wymiaru 20
    dni).

    Pozdrawiam

    --
    wa


  • 4. Data: 2005-01-11 22:07:07
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2005-01-11, wektor <w...@i...pl> wrote:
    > Do 31.12.2003 r. pracownik przepracował tylko 11 miesięcy 17 dni, więc
    > w 2003 nabył prawo tylko do zaliczkowego wykorzystania połowy urlopu
    > wypoczynkowego przysługującego po przepracowaniu pierwszego roku.
    Nie jestem pewien, ale zdaje się, że ostatnia nowelizacja KP zmieniła
    regulacje w tym względzie i wygląda na to, że urlop należy się
    proporcjonalnie do przepracowanego czasu. Czyli jeśli ze stażu wynika,
    że należy Ci się 20 dni urlopu, to pod koniec roku masz prawo do 11/12*20.
    Nie wiem, w którą stronę się zaokrągla :)

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    <Agg> Nie wiem co to jest, ale deklaracje charsetu wpierdala...
    /o listarze/


  • 5. Data: 2005-01-11 22:18:23
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "wektor" <w...@i...pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w
    wiadomości news:slrncu8jgb.kra.arturcz@blabluga.hell.pl...

    > Nie jestem pewien, ale zdaje się, że ostatnia nowelizacja KP
    zmieniła
    > regulacje w tym względzie i wygląda na to, że urlop należy się
    > proporcjonalnie do przepracowanego czasu. Czyli jeśli ze stażu
    wynika,
    > że należy Ci się 20 dni urlopu, to pod koniec roku masz prawo do
    11/12*20.

    Tak jest od 2004 r., a wątek dotyczy pracownika, który podjął pierwszą
    pracę w 2003 r. lub może nawet wcześniej.

    > Nie wiem, w którą stronę się zaokrągla :)

    Do góry.

    Pozdrawiam

    --
    wa


  • 6. Data: 2005-01-12 08:37:28
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>

    > Do 31.12.2003 r. pracownik przepracował tylko 11 miesięcy 17 dni, więc
    > w 2003 nabył prawo tylko do zaliczkowego wykorzystania połowy urlopu
    > wypoczynkowego przysługującego po przepracowaniu pierwszego roku.
    > Pełny rok pierwszej pracy upłynął w 2004 r., dlatego pracownik nabył
    > prawo do wykorzystania pierwszego pełnego urlopu wypoczynkowego.
    > Ponieważ w 2003 r. wykorzystał co najmniej połowę, więc w 2004 r.
    > przysługiwało mu tylko 10 dni urlopu (połowa z rocznego wymiaru 20
    > dni).

    Mam podobna sytuacje: zaczalem prace w 4.01.1999
    99 - 0,5urlopu
    00 - pozostala czesc czyli 0,5 urlopu
    01 - caly
    itd.
    Czy teraz np. gdy sie zwolnie np. lipcu to przysluguje mi caly urlop za 2004
    + 0,5 za 6 miesiecy? Przeciez ciagle biore urlop za poprzedni rok.

    Adam



  • 7. Data: 2005-01-12 09:18:03
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 12 Jan 2005 09:37:28 +0100, "Adam"
    <f...@f...onet.pl> zakodował:

    >Czy teraz np. gdy sie zwolnie np. lipcu to przysluguje mi caly urlop za 2004
    >+ 0,5 za 6 miesiecy? Przeciez ciagle biore urlop za poprzedni rok.

    Nie, bierzesz urlop za ten rok. Tylko pierwszy urlop był "z dołu".
    Jak odchodzisz z firmy, to liczy się urlop proporcjonalny (każdy
    niepełny miesiąc pracy w danym roku zaokrągla się w górę i każdy
    niepełny dzień urlopu też w górę).
    Jeżeli w danym roku wykorzystałeś mniej niż wyliczone powyżej -
    idziesz na urlop albo dostajesz ekwiwalent.
    Jeżeli wykorzystałeś więcej - u następnego pracodawcy dostaniesz
    odpowiednio mniej (w sumie w roku nie możesz mieć więcej, niż ustawa
    przewiduje - chyba, że umowa stanowi inaczej).

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 8. Data: 2005-01-12 09:28:44
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:ilq9u0tm6mmciagg5t8tstk7u9b586gbi6@4ax.com...
    > Pięknego dnia Wed, 12 Jan 2005 09:37:28 +0100, "Adam"
    > <f...@f...onet.pl> zakodował:
    >
    >>Czy teraz np. gdy sie zwolnie np. lipcu to przysluguje mi caly urlop za
    >>2004
    >>+ 0,5 za 6 miesiecy? Przeciez ciagle biore urlop za poprzedni rok.
    >
    > Nie, bierzesz urlop za ten rok. Tylko pierwszy urlop był "z dołu".

    To pierwszy rok (a dokladniej do 1stycznia) pracowalem bez urlopu? Bo jesli
    np. w 99 nie wzialbym 0,5urlopu (z zamiarem wziecia calego w nastepnym roku)
    a zwolnilbym sie 5 stycznia to urlop nalezalby mi sie za 1 dzien? Tak?



  • 9. Data: 2005-01-12 11:10:47
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Wed, 12 Jan 2005 10:28:44 +0100, "Adam"
    <f...@f...onet.pl> zakodował:

    >To pierwszy rok (a dokladniej do 1stycznia) pracowalem bez urlopu? Bo jesli
    >np. w 99 nie wzialbym 0,5urlopu (z zamiarem wziecia calego w nastepnym roku)
    >a zwolnilbym sie 5 stycznia to urlop nalezalby mi sie za 1 dzien? Tak?

    Wg "starych" przepisów prawo do pierwszego pełnego urlopu nabywałeś po
    _przepracowaniu_ roku (zaliczkowo z tego po pół roku mogłeś
    wykorzystać 1/2). Więc nabywałeś prawo "z dołu" - po przepracowaniu.

    Następny urlop nabywałeś z początkiem następnego roku - więc częściowo
    (a jak zatrudniałeś się na samym początku roku to w całości) "z góry",
    czyli zanim na niego "zapracowałeś" - i od tego czasu, przy zmianie
    pracy, liczy się proporcjonalnie.

    Gdybyś w 99r nie wziął urlopu i zwolnił się 5 stycznia (czyli po
    przepracowaniu roku) dostałbyś ekwiwalent za cały urlop. Ale
    niezależnie od tego, czy do końca roku pracowałbyś, czy nie - nie
    należałby Ci się nawet 1 dzień więcej. Dopiero 1 stycznia 2001
    nabyłbyś prawo do nowego, pełnego urlopu (nawet, jeżeli dopiero 2
    stycznia byłby pierwszym dniem Twojej pracy).

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 10. Data: 2005-01-12 12:35:22
    Temat: Re: Wymiar urlopu-czy pracodawca sciemnia???
    Od: "Adam" <f...@f...onet.pl>

    >>To pierwszy rok (a dokladniej do 1stycznia) pracowalem bez urlopu? Bo
    >>jesli
    >>np. w 99 nie wzialbym 0,5urlopu (z zamiarem wziecia calego w nastepnym
    >>roku)
    >>a zwolnilbym sie 5 stycznia to urlop nalezalby mi sie za 1 dzien? Tak?
    >
    > Wg "starych" przepisów prawo do pierwszego pełnego urlopu nabywałeś po
    > _przepracowaniu_ roku (zaliczkowo z tego po pół roku mogłeś
    > wykorzystać 1/2). Więc nabywałeś prawo "z dołu" - po przepracowaniu.
    >
    > Następny urlop nabywałeś z początkiem następnego roku - więc częściowo
    > (a jak zatrudniałeś się na samym początku roku to w całości) "z góry",
    > czyli zanim na niego "zapracowałeś" - i od tego czasu, przy zmianie
    > pracy, liczy się proporcjonalnie.
    >
    > Gdybyś w 99r nie wziął urlopu i zwolnił się 5 stycznia (czyli po
    > przepracowaniu roku) dostałbyś ekwiwalent za cały urlop. Ale
    > niezależnie od tego, czy do końca roku pracowałbyś, czy nie - nie
    > należałby Ci się nawet 1 dzień więcej. Dopiero 1 stycznia 2001
    > nabyłbyś prawo do nowego, pełnego urlopu (nawet, jeżeli dopiero 2
    > stycznia byłby pierwszym dniem Twojej pracy).
    No dobra a jak 1.III.2001 konczy prace to bierze w 2001 roku caly urlop (tak
    napisales: nowego PELNEGO urlopu) i "cos" tam za 3 miesiace?

    Czyli ci co zaczeli prace np.4stycznia (bo1-3 jakies swieta) w porownaniu z
    tymi co zaczeli 31 grudnia sa o rok "pokrzywdzeni"?


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1