Witam
Jest sobie pracownik posiadajacy umowe o prace na caly etat. Ma szanse
dorobic sobie po godzinach u innego pracodawcy. Drugi pracodawca
proponuje umowe o dzielo zamiast umowy-zlecenie. Jakie to moze miec
konsekwencje dla pracownika?
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Żadnych, umowa zlecenie i umowa o dzieło to umowy podlegające przepisom
kodeksu cywilnego.
Umowa zlecenie to umowa starannego działania
Umowa o dzieło to umowa efektu

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
news:db0g7p$fj7$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Witam
> Jest sobie pracownik posiadajacy umowe o prace na caly etat. Ma szanse
> dorobic sobie po godzinach u innego pracodawcy. Drugi pracodawca
> proponuje umowe o dzielo zamiast umowy-zlecenie. Jakie to moze miec
> konsekwencje dla pracownika?
> --
> Michal "badzio" Kijewski
> JID: badzio(at)chrome(dot)pl
> GG: 296884, ICQ: 76259763
> Skype: badzio

do góry

Dnia Tue, 12 Jul 2005 19:39:03 +0200, "Jerzy Borowski" <j...@p...onet.pl>
wklepał(-a):

>Żadnych, umowa zlecenie i umowa o dzieło to umowy podlegające przepisom
>kodeksu cywilnego.

Jak to żadnych, skoro:

>Umowa zlecenie to umowa starannego działania
>Umowa o dzieło to umowa efektu

Te różnice są istotne, szczególnie gdy potem strony mają wątpliwości co do
wyniku pracy.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

badzio <b...@n...epf.pl> napisał(a):

> Witam
> Jest sobie pracownik posiadajacy umowe o prace na caly etat. Ma szanse
> dorobic sobie po godzinach u innego pracodawcy. Drugi pracodawca
> proponuje umowe o dzielo zamiast umowy-zlecenie. Jakie to moze miec
> konsekwencje dla pracownika?

Przy *umowie o dzielo* pracodawca placi tylko zaliczke na poczet podatku
dochodowego, przy *umowie zlecenie* rowniez skladki, wiec pracodawcy raczej
unikaja tej drugiej.

W Twoim przypadku, Twoj znajomy/znajoma nie bedzie stratna pracujac na
*umowe o dzielo*, bo wszelkie swiadczenia ma placone z tytulu umowy o prace.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

bez SCIEMY napisał(a):
> Przy *umowie o dzielo* pracodawca placi tylko zaliczke na poczet podatku
> dochodowego, przy *umowie zlecenie* rowniez skladki, wiec pracodawcy raczej
> unikaja tej drugiej.
>
> W Twoim przypadku, Twoj znajomy/znajoma nie bedzie stratna pracujac na
> *umowe o dzielo*, bo wszelkie swiadczenia ma placone z tytulu umowy o prace.
Aha, o taka informacje mi wlasnie chodzilo. Szwagierka obawiala sie ze
pracujac na umowe-o-dzielo bedzie musiala sama sobie oplacic jakies skladki.
A jak jest sprawa z kosztami? Czy podatek odprowadzany jest od takiej
samej kwoty zarowno w przypadku umowy-o-dzielo jak i umowy-zlecenie? Czy
tez sa rozne koszty uzyskania przychodu?

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio

do góry

> Aha, o taka informacje mi wlasnie chodzilo. Szwagierka obawiala sie ze
> pracujac na umowe-o-dzielo bedzie musiala sama sobie oplacic jakies
skladki.

ZADNYCH SKLADEK SAMA NIE PLACI; MUSI TYLKO PAMIETAC, ZE PRACOWALA ROWNIEZ NA
UMOWE O DZIELO PRZY ROZLICZENIU ROCZNYM (ALE O TYM, TO PEWNIE KSIEGOWOSC JEJ
PRZYPOMNI Z FIRMY, GDZIE DORABIALA, DOSTARCZJAC JEJ PIT)


> A jak jest sprawa z kosztami? Czy podatek odprowadzany jest od takiej
> samej kwoty zarowno w przypadku umowy-o-dzielo jak i umowy-zlecenie? Czy
> tez sa rozne koszty uzyskania przychodu?

TEGO NIESTETY NIE WIEM, TO JUZ PYTANIE DO URZEDU SKARBOWEGO (NAJPLEPIEJ NA
PISMIE, ABY UCHRONIC SIE PRZED EWENTUALNYMI POMYLKAMI BEZKARNYCH
BAMBOSZOWYCH URZEDNIKOW).


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 12 Jul 2005 20:02:12 +0000 (UTC), bez SCIEMY wrote:

> ZADNYCH SKLADEK SAMA NIE PLACI; MUSI TYLKO PAMIETAC, ZE PRACOWALA ROWNIEZ NA
> UMOWE O DZIELO PRZY ROZLICZENIU ROCZNYM (ALE O TYM, TO PEWNIE KSIEGOWOSC JEJ
> PRZYPOMNI Z FIRMY, GDZIE DORABIALA, DOSTARCZJAC JEJ PIT)

Nie pisz wielkimi literami, to oznacza krzyk; http://www.netykieta.prv.pl/

Jarek
--
http://hell.pl/agnus/

fewterer - A keeper of dogs or manager of a kennel

do góry

Jarek Hirny <a...@h...pl> napisał(a):

> On Tue, 12 Jul 2005 20:02:12 +0000 (UTC), bez SCIEMY wrote:
>
> > ZADNYCH SKLADEK SAMA NIE PLACI; MUSI TYLKO PAMIETAC, ZE PRACOWALA
ROWNIEZ NA
> > UMOWE O DZIELO PRZY ROZLICZENIU ROCZNYM (ALE O TYM, TO PEWNIE KSIEGOWOSC
JEJ
> > PRZYPOMNI Z FIRMY, GDZIE DORABIALA, DOSTARCZJAC JEJ PIT)
>
> Nie pisz wielkimi literami, to oznacza krzyk; http://www.netykieta.prv.pl/
>
> Jarek

Fukc off!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 12 Jul 2005 20:32:55 +0000 (UTC), bez SCIEMY wrote:

>>> ZADNYCH SKLADEK SAMA NIE PLACI; MUSI TYLKO PAMIETAC, ZE PRACOWALA
> ROWNIEZ NA
>>> UMOWE O DZIELO PRZY ROZLICZENIU ROCZNYM (ALE O TYM, TO PEWNIE KSIEGOWOSC
> JEJ
>>> PRZYPOMNI Z FIRMY, GDZIE DORABIALA, DOSTARCZJAC JEJ PIT)
>>
>> Nie pisz wielkimi literami, to oznacza krzyk; http://www.netykieta.prv.pl/
>>
>> Jarek
>
> Fukc off!

O, kolejne alter ego p. Chwiałkowskiego? To intuicja mnie nie zawiodła.

Jarek
--
http://hell.pl/agnus/

hadeharia - The practice of constantly using the word ,,Hell" in speaking

do góry

bez SCIEMY napisał(a):
> Jarek Hirny <a...@h...pl> napisał(a):
>>>ZADNYCH SKLADEK SAMA NIE PLACI; MUSI TYLKO PAMIETAC, ZE PRACOWALA
> ROWNIEZ NA
>>>UMOWE O DZIELO PRZY ROZLICZENIU ROCZNYM (ALE O TYM, TO PEWNIE KSIEGOWOSC
> JEJ
>>>PRZYPOMNI Z FIRMY, GDZIE DORABIALA, DOSTARCZJAC JEJ PIT)
>>
>>Nie pisz wielkimi literami, to oznacza krzyk; http://www.netykieta.prv.pl/
>
> Fukc off!
Kurcze, co za chamstwo... mam nadzieje ze abuse zadziala

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio

do góry