eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzykładowe zarobki górników › Re: Przykładowe zarobki górników
  • Data: 2003-08-06 07:58:07
    Temat: Re: Przykładowe zarobki górników
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Typowe spojrzenie czlowieka "z dolu" Dla wielu osob funkcja prezesa
    kojarzy
    > sie z siedzeniem, piciem kawy, czytaniem gazet etc.

    (....ciach.....)

    > To nie sa dysproporcje - na prezesie spoczywa troche wieksza
    > odpowiedzialnosc niz na gorniku, ktory ma na stanie kask, kilof, lampke i
    > maske przeciwgazowa oraz gumaki a jego zadaniem jest ufedrowac tyle a tyle
    > wegla w jednej zmianie. Ale o tym sie nie mowi - "prezes to czlowiek ktory
    > nie ma nic do roboty" :(

    Problem w tym, ci prezesi swoją - nie neguję, że odpowiedzialną - pracę
    wykonuyją fatalnie. Zarządazne przez nich firmy przynoszą straty. Oczywiście
    wiadomo, że górnictwo węglowe kokosowych zysków nie wypracuje, ale nie
    zwalnia to zarządów z obowiązku dążenia jeżeli już nie do zysków to
    przynajmniej do minimalizacji strat. O tym, że jest to możliwe świadczy
    przykład rentownych czeskich kopalni (pracją w nich m. in. górnicy z polski)
    oraz prywatnej "Jadwigi". Niestety spólki węglowe, zamiast usamodzielniać
    nieliczne rentowne kopalnie, a te które na opłacalność żadnych szans nie
    rokują powoli ale konsekwentnie "wycinać" stosują zasadę czarnej skrzynki,
    tak że w końcu nie wiadomo gdzie powstają zyski a gdzie straty. To typowe
    działania pozorowane, służące usprawiedliwieniu regularnie ponawianych
    "restrukturyzacji" i "oddłużeń". W tym miejscu warto zauważyć, że węglowe
    "oddłużanie" nie ma nic wspolnego z normalnymi negocjacjami jakie będąca w
    tarapatach zadłużona firma normalnie podejmuje z woerzycielami. Po prostu,
    decyzją rządu należności zostają uznane za praktycznei niebyłe. Dotyczy to
    nie tylko pieniędzy państwowych (np ZUS) ale także prywatnych np. nie
    zapłącownych faktór od producentów gumiaków, czy łopat.....
    W normalych firmach tacy "specjaliści" wegtowliby co najwyżej na średnim
    szczeblu zarządzania.....
    Pozdrawiam
    Paweł


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1