eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Praca po szkole prywatnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 11. Data: 2006-03-12 17:28:42
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Muchomor" <m...@g...pl>


    "Radek" wrote
    > Ząs porządne firmy; u których najniższa stawka to średnia krajowa (jak
    > Motorola np.) w życiu nie przyjmą absolwenta szkoły prywatnej bo mają o
    > wiele lepszych kandydatów.

    Porządne firmy; u których najniższa stawka to średnia krajowa (jak
    Motorola np.) w życiu nie beda sie sugerowac ukonczona szkola ani kierunkiem
    przy ocenie wartosci kandydata.

    pzdr
    Muchomor



  • 12. Data: 2006-03-12 17:31:14
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "sheerer" <s...@g...pl>

    Użytkownik "Muchomor" <m...@g...pl> napisał >

    > w życiu nie beda sie sugerowac (...) kierunkiem

    No może nie tak "w życiu", ale zgadzam się.





  • 13. Data: 2006-03-12 18:02:28
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: jerry <...@x...pl>


    > Porządne firmy; u których najniższa stawka to średnia krajowa (jak
    > Motorola np.) w życiu nie beda sie sugerowac ukonczona szkola ani kierunkiem
    > przy ocenie wartosci kandydata.

    Ani szkoła ani KIERUNEK nie ma znaczenia. Ciekawy pogląd. Zastanawiam
    się jednak, dlaczego np. w Motoroli więcej jest absolwentów AGH, niż
    tych po łódzkiej filmówce...


  • 14. Data: 2006-03-12 18:26:38
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "sheerer" <s...@g...pl>

    Użytkownik "jerry" <...@x...pl> napisał

    > Ani szkoła ani KIERUNEK nie ma znaczenia. Ciekawy pogląd. Zastanawiam się
    > jednak, dlaczego np. w Motoroli więcej jest absolwentów AGH, niż tych po
    > łódzkiej filmówce...

    Dlatego, ze ci po AGH mają średnio więcej wiedzy merytorycznej niz ci po
    łódzkiej filmówce.


  • 15. Data: 2006-03-12 18:39:06
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    jerry napisał(a):

    >> Porządne firmy; u których najniższa stawka to średnia krajowa (jak
    >> Motorola np.) w życiu nie beda sie sugerowac ukonczona szkola ani kierunkiem
    >> przy ocenie wartosci kandydata.

    > Ani szkoła ani KIERUNEK nie ma znaczenia. Ciekawy pogląd. Zastanawiam
    > się jednak, dlaczego np. w Motoroli więcej jest absolwentów AGH, niż
    > tych po łódzkiej filmówce...

    Strzelam: Bo zgłasza się do nich więcej absolwentów AGH i (zazwyczaj) mają
    oni bardziej konkretną wiedzę na temat, niż absolwenci łódzkiej filmówki?

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 16. Data: 2006-03-12 18:42:04
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Ice" <b...@t...pl>


    Użytkownik "jerry" <...@x...pl> napisał w wiadomości
    news:dv1nb3$lcc$1@news.interia.pl...
    >
    > Ani szkoła ani KIERUNEK nie ma znaczenia. Ciekawy pogląd. Zastanawiam się
    > jednak, dlaczego np. w Motoroli więcej jest absolwentów AGH, niż tych po
    > łódzkiej filmówce...

    Pewnie dlatego, że artyści po łódzkiej filmówce słabo sobie radzą z
    programowaniem w asemblerze/C/C++ czy czym tam Motorola tworzy swój soft i
    generalnie nie mają zbyt wielu wbitnych talentów w
    elektronice/programowaniu.

    Tak samo jak na deskach teatrów/w kinie/w TV nie zobaczysz zbt wielu
    absolwentów AGH dostarczających rozrywki widzom.




  • 17. Data: 2006-03-12 18:43:23
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: jerry <...@x...pl>

    sheerer napisał(a):
    > Użytkownik "jerry" <...@x...pl> napisał
    >
    >> Ani szkoła ani KIERUNEK nie ma znaczenia. Ciekawy pogląd. Zastanawiam
    >> się jednak, dlaczego np. w Motoroli więcej jest absolwentów AGH, niż
    >> tych po łódzkiej filmówce...
    >
    > Dlatego, ze ci po AGH mają średnio więcej wiedzy merytorycznej niz ci po
    > łódzkiej filmówce.

    Po pierwsze: to jest odpowiedzią na pytanie czy uczelnie i kierunki
    można rozróżnić w kategorii które z nich dają lepsze przygotowanie
    merytoryczne dla danej branży. - Można.
    Na tym bazują ludzie z HR ceniąc w pierwszej kolejności dyplomy dobrych
    państwowych uczelni technicznych - ba!! nawet lokalizując oddzaiały
    produkcyjne firm w miastach gdzie są takie uczelnie zapewniające im
    stały dopływ zasobów do zespołów projektowych.
    Nie odmawiam tym samym wiedzy ani przygotowania do pracy zawodowej
    ludziom po prywatnych kierunkach technicznych. Co więcej - podziwiam
    tych z nich, którzy często muszą udowadniać więcej niż absolwent
    politechniki, któremu niejako szkoła dodała plusa w życiorysie!


    Po drugie: czy to nie ty nazwałeś mnie "śmieciem" nie mając już
    argumentów do rozmowy ??
    Chyba ty... potwierdzasz tylko metody dialogu lukaszenki. Wlacz tv -
    jest tam koncert przeciw takim "ludziom" jak ty.


  • 18. Data: 2006-03-12 18:45:36
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Wujek Dobra Rada z Kraju Rad" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>

    każda porządna firma (np Siemens IT, Volvo IT, Motorola)
    robi super egzaminek wstępny do pracy,

    a z wlasnego doswiadczenia z ludzmi po prywatnych
    szkołach zdrowia szczęścia i pomyślności wiem,
    że taki egzaminek ich przerasta,

    powalczenie z matematyką i fizyką np ,a PolŚl,
    wychodzi na zdrowie elastyczności w myśleniu
    i przyswajaniu nowych rzeczy, bo chyba oczywiste
    jest ze to co wyniesiesz ze studiów max 1-2 lata po studiach
    bedzie używana, a później odejdzie do historii.
    RM



  • 19. Data: 2006-03-12 18:46:45
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Wujek Dobra Rada z Kraju Rad" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>

    >> w życiu nie beda sie sugerowac (...) kierunkiem
    >
    > No może nie tak "w życiu", ale zgadzam się.

    nie żąrtujcie, programistą może zostać fizyk,
    ale nie humanista,
    a dyplom po wyższej szkole zdrowia szczescia i pomyslnosci
    świadczy że idziemy przez życe najmniejszą linią oporu (boimy sie trudnych
    wyzwań?)



  • 20. Data: 2006-03-12 18:49:32
    Temat: Re: Praca po szkole prywatnej
    Od: "Wujek Dobra Rada z Kraju Rad" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>

    > państwowych uczelni technicznych - ba!! nawet lokalizując oddzaiały
    > produkcyjne firm w miastach gdzie są takie uczelnie zapewniające im stały
    > dopływ zasobów do zespołów projektowych.

    z tymi miastami to sie zgadza
    Wrocław: Siemens, Volvo, LG LCD, Toyota i wiele innych
    Kraków : Motorola i wiele innych
    dla kontrastu w łodzi: Gilette, a na Górnym Śląsku.. hm... nie słyszałem
    o jakiejś ponadregionalnej inwestycji

    podobno LG LCD dlatego nie chciało iść na słowacje bo tam
    kadry po przyjeciach do Hyundaia braknie (choć to tylko fabryka).


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1