eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePodsluch › Re: Podsluch
  • Data: 2004-06-25 07:47:36
    Temat: Re: Podsluch
    Od: Fabio <f...@a...inet.alpha.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Samotnik wrote:

    > Twórz sobie swoje teorie -> pracodawcy wiedzą conieco o rynku pracy i
    > nic im nie przeszkodzi zatrudniać doskonałych fachowców, którzy godzą się
    > na te warunki. Jeśli porządnie pracuje, to wierz mi - kontrola typu 'Big
    > Brother' jest TYLKO I WYŁĄCZNIE (!!!) na jego korzyść. Powtórzę jeszcze
    > raz - tylko i wyłącznie na jego korzyść. Pisz sobie co chcesz, ale wiem
    > coś na ten temat.

    Dziwia mnie te teorie. Dobrzy specjalisci, ktorzy solidnie wykonuja
    swoja prace nie wymagaja tego typu kontroli. Jesli sa dobrzy, to maja
    poczucie odpowiedzialnosci i jedyna rola szefa w takiej sytuacji jest
    okreslenie tego, co jest do wykonania, w jakim terminie i zasugerowanie
    metody wykonania zadania. Jesli maja wiecej swobody, to sa znacznie
    bardziej zmotywowani do tworzenia nowych rozwiazan. Tak jest
    przynajmniej w branzy IT.

    No, chyba, ze zatrudniasz pijaczkow do pracy przy lopacie. Wtedy tego
    typu kontrola ma sens. Ale nie widze sensu w ponizaniu porzadnych
    pracownikow zawsze wykonujacych swoja robote na czas i w dobrej jakosci
    poprzez podsluchiwanie ich prywatnych rozmow. To mocno ludzi demotywuje,
    a poza tym moim zdaniem to jest zajebista strata czasu.

    Jesli widze, ze ktos ma problemy z wykonywaniem zadan, a podchodzi do
    swojej pracy olewajaco, to nie widze sensu trzymania takiego czlowieka.
    Ale nie widze tez sensu w podsluchiwaniu rozmow, jakie uskuteczniaja
    miedzy soba pracownicy.

    > Reszta niech sobie siedzi na bezrobotnym i narzeka, jak to
    > źle w Polsce. Powodzenia i błogosławieństwo na drodze w kolejce w urzędzie
    > pracy. W Polsce to są same królewicze i królewny, którym się wydaje, że
    > za mniej niż 10 tysięcy to nie ruszą ich arystokratycznych tyłków, bo to
    > się nie godzi. I takich ani ja, ani nikt z moich znajomych nie zatrudni,
    > bo to są ludzie, którzy taką postawą dowodzą swoją kompletną
    > nieprzydatność, ponieważ nie kapują, że rynkiem (także rynkiem pracy)
    > rządzi prawo podaży i popytu.

    Niestety taki jest polski rynek pracy. Tu sie moge z Toba zgodzic. Duza
    czesc osob to nieprzystosowane osobniki, ktore domagaja sie placy za
    cos, co mnie w ogole nie interesuje, albo jest zwyczajnie partactwem.

    > Jakiś czas temu znajomego Anglika ruszyła reklama Zetki 'Najlepsze
    > radio do słuchania w pracy'. Otóż to - tam się w pracy pracuje, a nie
    > słucha radia.

    Ja osobiscie lubie sluchac muzyki podczas pracy, bo pracuje sie
    przyjemniej. Co do pracy w Anglii, to tam rzeczywiscie panuja
    kulturalniejsze warunki. Ludzie skupiaja sie na pracy, rozmowy na tematy
    prywatne podczas pracy sa uwazane za niezbyt kulturalne, podobnie dlugie
    plotki przez telefon. W Polsce jest to nagminne, zaraz obok przegladania
    internetu, rozsylania smiesznych maili, swietowania imienin, dlugich
    weekendow i innych tego typu pierdol.

    Jednak nie widze tez sensu wprowadzania terroru i metod rodem z KGB, aby
    podsluchiwac rozmowy pracownikow. Rozpieprzyloby to tylko dobrze
    pracujacy zespol i zepsulo atmosfere skutecznie demotywujac pracownikow.
    Byc moze pracownicy nie pisneliby zlego slowka w firmie, siedzieliby
    prosto z usmiechem na twarzy, ale poza firma nie zostawiliby na niej
    suchej nitki, zmieszali z blotem, a podczas wolnych dni rozgladaliby sie
    za nowym zajeciem.

    ..:: fabio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1