eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOgraniczenia w samozatrudnieniu - jakie akty prawne ? › Re: Ograniczenia w samozatrudnieniu - jakie akty prawne ?
  • Data: 2007-06-17 14:35:51
    Temat: Re: Ograniczenia w samozatrudnieniu - jakie akty prawne ?
    Od: Mariusz Lotko <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte wrote:

    > W wiadomości news:f52jop$2qn$1@bandai.magma-net.pl Mariusz Lotko
    > <i...@w...pl> pisze:
    >
    >>>> Właśnie skojarzyłem drogi Watsonie i napisałem powyżej.
    >>> To czemu ci nie wyszło?
    >> Nie dostosowałem swojej wypowiedzi do poziomu współdyskutanta.
    > Rozumiem, nie dajesz rady. Ale nie zniechęcaj się. Wierzę, że każdy może
    > się choć trochę rozwinąć i być może kiedyś ci się uda.

    Wątpię. Głową muru nie przebijesz. W tym również betonu.

    >
    >>>>> Spiskowa teoria dziejów naszego kraju wówczas dopiero nabierze
    >>>>> kolorytu.
    >>>> Nie uprawiam spiskowej teorii dziejów tylko teorii o bezgranicznej
    >>>> pazerności obecnej władzy
    >>> Każdej władzy. Reszta dywagacji zbędna.
    >> To, że Ty godzisz się z faktem, że władza traktuje nas jak idiotów i
    >> bezwstydnie sięga po _każde_ nasze pieniądze, nie oznacza, że ja muszę
    >> się z tym godzić.
    > Niewiele rozumiesz. To nie jest kwestia zgody - _każde_ państwo (a więc
    > władza) jest w mniejszym lub większym stopniu aparatem przymusu,
    > sięgającym po kasę obywateli go tworzących.
    Otóż to. Należę do tych, którzy chcieliby, aby to się odbywało w stopniu
    _mniejszym_.

    > Możesz być naturalnie być z
    > tym faktem dziecinnie niepogodzony, ale to niewiele zmieni poza ułudą
    > lepszego samopoczucia. Niewiele zmienią także wybory, konstytucje, system
    > prawny. Takie zmiany rzadko odbywają się gwałtownie jak np. zmiana systemu
    > w 1989 m.in. w Polsce. Zazwyczaj przebiegają ewolucyjnie i w skali
    > czasowej obejmującej pokolenia.
    Zgoda. Ale aby te zmiany zaszły musimy ich chcieć. A Tobie np. jest z tym
    dobrze, nawijasz tu o porządku, prawie i konieczności jego bezwzględnego
    przestrzegania.
    Ludzi, którzy chcieliby coś zmienić nazywasz nie-wprost idiotami.
    Oczekujesz, że zaraz odezwą się głosy: "Tak, Wielki Jotte, przelej nam
    jeszcze trochę swoich mądrości"?

    W tym kontekście wolę być "dziecinnie niepogodzony". A jeśli uważasz, że
    takie podejście nic nie zmieni, to jest mi Ciebie naprawdę żal.

    > Jest więc bardzo prawdopodobne, że swój dziecinny brak zgody będziesz
    > musiał hodować do końca życia, co zresztą jest twoja sprawą.
    Ty z kolei będziesz musiał żyć z przekonaniem: nic nie mogę, jestem
    bezwładnym elementem aparatu państwowego, któremu się muszę bezwzględnie
    podporządkować. Co również jest Twoją sprawą.

    >
    >> To jest Twój osobisty punkt widzenia. Nie narzucaj go
    >> innym.
    > Pomyśl logicznie - w jaki sposób można narzucić coś komuś przez net?
    Czy Twoja wiedza nt. logiki wykracza poza to, co jest napisane w Wikipedii?

    >
    >> Nie potrzebuję opisu rzeczywistości, szczególnie tak zniekształconego
    >> z jakim Ty się pogodziłeś.
    >> Tym samym nie wiem skąd wziąłeś przekonanie, że ktokolwiek chciałby
    >> za to zapłacić.
    > Tym samym? Podświadoma megalomania? Poza tym konfabulujesz.

    EOT. Jesteś naprawdę zabawny.

    --
    Mariusz Lotko

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1