> W praktyce - moglbym przyczepic sie do lamiania przepisow BHP.
> - w 25m pokoju siedzi nas 6 osob (jedna na drugiej) - docelowo bedzie
> dorzucona jeszcze 1-2.
> - mam "nowe" biurko (blat 60x110cm - na oko dla 10 latka) - nie moge
> wjechac
> pod nie fotelem, bo nie mieszcza mi sie nogi,
> do tego biurko ma scianke z tylu i polke pod nogami tak, ze o
> wyprostowaniu
> nog mozna zapomniec, a na piszczelach mam juz
> dwie ladne sine linie ciagle od obijania sie o owa polke.
> - siedze w przeciagu (plecki juz lupia),
> - plecami do okna, twarza do sciany (slonce swieci tak, ze do godz. 14 nie
> widze nic na monitorze).
> - od 2 tygodni dzien w dzien po pracy boli mnie glowa od gapienia sie po
> 8-9
> godzin dzienie w 19' monitor z 40cm
> I tym podobne rewelacje...
>
No niby tak, ale co w takim razie powiedzieć taki górnik pracujący w tunelu
wysokości 80 cm na leżąco w zapyleniu w temperaturze 35 st C na głębokości
600 m pod ziemią przez 8 godzin.

Nie jest to najlepsze porównanie, ale jeżeli u Ciebie BHP jest w sposób
rażący łamane to już jest jakiś punkt zaczepienia. Być może nawet punkt
zaczepienia do roszczeń o odszkodowanie z tytułu utraty zdrowia, ale tu
musiałbyś miec badania porównawcze przed i po.

Nie możesz po prostu pogadać że chcesz rozwiązć współpracę za porozumieniem
stron i odejść od razu ? Jeżeli się nie zgodzą - złóż wypowiedzenie. Jeżeli
uważasz że łamane są przepisy BHP i postanowienia KP co do bezpiecznego
środowiska pracy - powstrzymaj się od wykonyania pracy - do tego masz pełne
prawo, zadbaj tylko aby takie uzasadnienie złożyc pracodawcy na piśmie. Być
może zapewni Ci lepsze warunki lub wolni Cię z obowiązku świadczenia pracy w
okresie trwania wypowiedzenia.
IMHO należy wykazać dobrą wolę odchodząc z pracy aby nie robić smrodu wokół
siebie bo to czasem więcej szkodzi niż pomaga a zysk dla pracownika jest
pozorny i chwilowy.
Osobiście mam zwyczaj sprawdzania w poprzednich miejscach pracy referencji
przyjmowanych pracowników. Jeśli są negatywne- odpuszczam zatrudneinie
teakiej osoby bo na 90% będę miał problemy najpierw z tą osobą, potem z
zespołem, nawet jeżeli boli mnie że tracę potencjalnie dobrego fachowca.
--
Jackare