eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNadchodzi normalność › Re: Nadchodzi normalność
  • Data: 2009-02-17 23:49:15
    Temat: Re: Nadchodzi normalność
    Od: "Jackare" <...@s...uk.de.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Widzisz, ja zupełnie nie to miałem na myśli. Rzecz w niemożliwych do
    > ścisłego skodyfikowania działań wobec pracownika. Nieformalnych nacisków
    > wszelkiego rodzaju, dwuznacznych zachowań, decyzji itp.
    > Czujesz?
    >
    Czuję, ale one zawsze będą bo są cechą ludzi a nie instytucji. Przełożeni
    będą nieformalnie manipulować, pracownicy będą nieformalnie się migać. Taka
    gra, ale gdy przychodzi do ostrej rozgrywki liczą się i tak twrade zapisy
    dowody.
    Faktem jednak jest, że wszelkie nieformalne "ruchy" psują jasność stosunku
    pracy, ale ludzie i to po obydwu stronach mają jakieś wrodzone skłonności by
    je stosować i budowac oparte na nich oczekiwania i oceny.

    >> W swojej dość prostej
    >> filozofii toleruję, akceptuję i raczej nie wyciągam konsekwencji za
    >> błędy, ale zupełnie nie toleruję głupoty, bezmyślności i
    >> niefrasobliwości.
    > To wszystko co do zasady oczywiste i akceptowalne.
    > W praktyce codzienności - wysoce ocenne.
    >
    Jeżeli się jasno wyłoży kryteria oceny i się je sprawiedliwie i
    konsekwentnie stosuje, raczej nie ma się watpliwości gdzie popełniono błąd a
    gdzie nie uruchomiono myślenia.

    >
    >> Jak już wielokrotnie pisałem kieruję się bardzo prostą maksymą:
    >> "traktuj innych tak jakbyś sam chciał być traktowany" dlatego wszystkie
    >> moje działania w relacji z pracownikami są otwarte i jawne.
    > Szczerze powiedziawszy jakoś tego w twoich postach nie zauważyłem.
    > Ale może niezbyt uważnie czytałem.
    >
    Bo albo nie wierzysz albo nie chcesz dostrzec, że w zasadzie wszystko o czym
    pisze opiera się na jawności i znanych obustronie zasadach. Nikt nie
    obiecuje że będzie słodko, ale jest to wiadome, tak samo jak wiadomym jest
    na jakich zasadach będzie prowadzona ocena pracy czy jak budowane i
    weryfikowane są kryteria przydatności pracownika.
    Przykładowo: jeżeli pracownik jest osobą palącą i chce palić w trakcie dnia
    pracy, może to robić, ale wie że każdy papieros jest odliczany z jego czasu
    pracy i że jeden papieros to 7 minut dnia pracy mniej (na papierosa musi
    wyjść). Jest dorosły, wie jakie są zasady odliczania i do niego należy
    decyzja czy będzie palił w pracy czy nie oraz czy odpracuje przepalony czas
    czy nie.Oczywiście odliczony czas to odliczone pieniądze.

    Ja sam nigdy nie oczekiwałem ulgowego traktowania czy specjalnych
    przywilejów, natomiast zawsze oczekiwałem jasno ustalonych zasad pracy,
    oceny jej efektów, zasad budowania wynagrodzenia, zależności w hierarchii
    firmy


    > Ale twoja interpretacja płacy minimalnej chyba nie jest trafiona, nie
    > sądzisz?
    >
    OK. Może nie minimalnej a podstawowej, wynikającej z umowy. Taka
    interpretacja została zweryfikowana w sądzie. W świetle wielu nieostrych
    zapisów umów i regulaminów bardzo czesto wychodzi na to że pracownik ma
    "robić" ale wcale nie musi "zrobić" co w praktyce przekłada się na to że
    wystarczy iż będzie przychodził do pracy i za to ma otrzymać wynagrodzenie
    podstawowe.
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1