eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Malowanie porcelany-pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2005-01-13 21:07:26
    Temat: Re: Malowanie porcelany-pytanie
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Thu, 13 Jan 2005 21:43:29 +0100, Kyniu <k...@U...poczta.gazeta.pl>
    napisał:


    >
    > Normalnie takie porady kosztuja ale niech bedzie ze mam dobry dzien -

    :))) to ja tez sie jeszcze dolacze.

    To ja jeszcze dodam, ze najwiecej uroku maja sklepiki, do ktorych mozna
    wejsc i poobserwowac, jak artysta robi jakies wyroby, ktore sa sprzedawane
    w tym sklepiku.Fascynowalo to mnie we Wloszech - i nie tylko mnie.
    Przy przeniesieniu samego malowania do ladnego warsztatu/sklepiku przy
    jakims ruchliwym deptaku (z techniki wywnioskowalem, ze po przeschnieciu
    wyroby mozna przeniesc bez uszczerbku dal farby do pomieszczen gdzie jest
    piec do wypalania) moze sie zrobic ciekawostka turystyczna i sami
    ogladacze moga podpowiadac pomysly i naturalnie zamawiac, albo kupowac
    sposrod juz stojacych gotowych wyrobow. sadze, ze zwlasza wsrod turystow
    niemieckich mialoby to wziecie.


    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 12. Data: 2005-01-13 21:15:44
    Temat: Re: Malowanie porcelany-pytanie
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Thu, 13 Jan 2005 21:59:29 +0100, Immona
    <c...@W...zpds.com.pl> napisał:

    s.
    >
    > Nie znajdziesz dobrego ph za sam %,

    Dlatego w pierwszym rzedzie doradzalbym kogos z rodziny lub bliskich
    przyjaciol.

    > na zatrudnienie chryzopola nie ma chyba
    > srodkow, a przy rekodziele sam artysta czy rzemieslnik jest bardziej
    > przekonujacy niz slaby ph, nawet jesli sam artysta nie ma
    > "umiejetnosci". To
    > nie jest produkt, ktory sie wciska na sile, tylko ktory sie spodoba
    > wlascicielowi sklepu i uzna, ze warto sprobowac, czy to sie bedzie
    > sprzedawalo albo sie nie spodoba. A obecnosc samego tworcy powoduje
    > poswiecenie wiekszej uwagi dzielu.
    >
    > I.
    >
    Zapominasz, ze tworca czesto jest bardzo podatny na sugestie i uwagi
    kupujacego, szybko popadajac w zwatpienie co do swojej tworczosci i
    wartosci artystycznej wyrobow.
    Czesto tacy ludzie sa zbyt wrazliwi na bezposredni kontakt z handlowcem
    przeciwnika, rezygnuja lub zaczynaja sprzedawac za grosze.
    Tutaj, zeby wyjsc na swoje, musialaby miec wiele kontaktow z nieduza
    sprzedaza jednostkowa.
    Podalem przyklad z zycia. maz wycenia sie w roboczogodzinach, a zona
    przeklada je na pieniadze.
    Jak czlowiek rozmawial z klientami, to zawsze robil za poldarmo i dawal
    sobie wcisnac pelno dodatkowych spraw do zrobienia, w ramach juz
    uzgodnionej wyceny.Artysta...



    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 13. Data: 2005-01-13 21:18:08
    Temat: Re: Malowanie porcelany-pytanie
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Kyniu" <k...@U...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:8l6fybxjg4dp.1c6yj8qlzdge8$.dlg@40tude.net...
    > Thu, 13 Jan 2005 21:57:06 +0100, na pl.praca.dyskusje, Immona napisal(a):

    >> Klientami "na stale" sa sklepy,
    >
    > Sklepy maja swoja specyfike - sprzedawca sprzedaje to co ma na stanie a
    > czy
    > to co ma na stanie jest zgodne z gustem klienta to juz insza bajka.
    > Zreszta
    > teraz jest moda na indywidualne rzeczy a nie towar ze sklepu. I predzej
    > firma wyda kase na zestaw ze swoim logo niz na jakikolwiek zestaw.

    A ja sadze, ze predzej prywatna osoba wyda kase na ladny zestaw dla siebie
    lub na prezent niz firma, ktora ma dostepnych mnostwo gadzetow reklamowych
    do wyboru. Glownym targetem sa dla takiego produktu klienci - osoby
    prywatne, nie firmy (chyba ze jako dystrybutorzy).

    I.



  • 14. Data: 2005-01-13 21:34:31
    Temat: Re: Malowanie porcelany-pytanie
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:opskj70is64iukdk@krzysztofc...



    > Zapominasz, ze tworca czesto jest bardzo podatny na sugestie i uwagi
    > kupujacego, szybko popadajac w zwatpienie co do swojej tworczosci i
    > wartosci artystycznej wyrobow.

    No dobrze, mozliwe, ze masz racje. Nie uwzglednilam psychiki artysty :) bo
    nie jest to cos, z czym bym byla obeznana.

    I.



  • 15. Data: 2005-01-13 22:29:40
    Temat: Re: Malowanie porcelany-pytanie
    Od: Jan Kowalski <j...@k...pl>

    > Nie wiem jak znaleźć klientów, odbiorców i czy warto.
    Wyroby masz piękne. Ale nie piszesz jakie już były próby sprzedaży,
    jakie są ceny w odniesieniu do podobnych wyrobów na rynku itd. Czasem
    coś jest robione za pomocą tanich "wyrobników" lub sprowadza się
    tanią "chińszczyznę" i wtedy nie masz szans na rozwinięcie sprzedaży
    na dużą skalę. Mój znajomy stolarz bankrutuje, ponieważ nie może
    konkurować cenowo z podobnymi wyrobami sprzedawanymi przez markety
    budowlane, a po kredytowanej inwestycji i rozprowadzeniu towaru po
    sklepach, nie jest w stanie odzyskać pieniędzy u ponad 50% handlowców.
    Miał dostać zapłatę po sprzedaży...
    Musisz zrobić rozpoznanie rynku - zabrać wzory, folder (wystarczy
    zdjęcia jakie są na www wydrukować na papierze kredowym i wsadzić w
    okładkę) i ... w drogę: sklepy, hurtownie. Po objechaniu kilku
    większych (dla ułatwienia) miast dowiesz się wszystkiego i
    zdecydujesz. Musisz to być Ty lub zaufana osoba - nie ma innej drogi
    (chyba, że profesjonalne badanie rynku, ale przypuszczalnie nie w tym
    przypadku). A jak nie? Budka na dobrym targu lub stoisko np. w
    Sukiennicach.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1