eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Kontrola zawartosci tresci w firmach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2005-05-24 13:34:55
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: Paweł Gałecki <p...@o...pl>

    On Mon, 23 May 2005 21:51:16 +0200, badzio wrote:

    > Bartek napisał(a):
    >> oraz zakaz korzystania z irc/gg/icq itd
    > u nas gg jest wykorzystywane do pracy/komunikacji i ciezko byloby
    > zablokowac;)
    I w ten sposób obca firma ma możliwość dostępu do waszych poufnych
    informacji. Gratuluję pomysłu.


  • 22. Data: 2005-05-24 13:36:23
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Immona napisał(a):
    > Na czatach mowiac za duzo (btw szpiegostwo gospodarcze przez czata
    > jest mozliwe - mi kiedys admin z banku poopowiadal rzeczy, co do ktorych mi
    > szczena opadla brzydko mowiac, ze je na czacie opowiada dla popisania sie
    > przed obca panienka zdradzajaca zainteresowanie tematem i zachwyt - przy
    > czym podal i bank, i dowody na to, ze tam pracuje, gdy rozmowczyni zarzucila
    > scieme)
    ale adminowi raczej nie zablokujesz dostepu do netu ;P

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 23. Data: 2005-05-24 13:46:44
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Paweł Gałecki napisał(a):
    > I w ten sposób obca firma ma możliwość dostępu do waszych poufnych
    > informacji. Gratuluję pomysłu.
    przez gg nie wymieniamy poufnych danych. u nas proces przekazywania
    pofunych danych jest tak skomplikoawny ze czasem nawet my go nie do
    konca rozumiemy ;P

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 24. Data: 2005-05-24 14:07:44
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    >> stacji roboczych.
    > To samo można zrobić na: Linux + squid - koszt=średni komputer
    1)
    Otóż TO!
    I jest nawet taka fajna dystrybucja nazywa się NND(seria freesco) wprawdzie
    firewalla trzeba samameu przekonfigurować, ale reszta jest OK.
    2)
    koszt=średni komputer(pasujący do szafy)+wynagrodzenie admina.
    --
    _____________________________


  • 25. Data: 2005-05-24 15:03:16
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Goryl" <p...@p...wycinasz.onet.pl>

    U nas wyfiltrowalismy strony porno, zabralismy mozliwosc sciagania filmow i
    muzyki i od razu poszly plotki, ze dostalismy polecenie od prezesa by
    monitorowac poczte i gadugadu pracownikow. Ehhhh.



  • 26. Data: 2005-05-24 15:26:41
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Goryl" <p...@p...wycinasz.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d6vfng$ird$1@news.onet.pl...
    > U nas wyfiltrowalismy strony porno, zabralismy mozliwosc sciagania filmow
    i
    > muzyki i od razu poszly plotki, ze dostalismy polecenie od prezesa by
    > monitorowac poczte i gadugadu pracownikow. Ehhhh.

    Czasami marzy mi się kontrolowanie GG. Nie ma gorszego pożeracza czasu w
    pracy, umożliwia wysyłanie kretyńskich buziek, których sobie w pewnych
    relacjach zawodowych nie życzę, pozwala bezpiecznie wyrażać dowolną agresję
    i w niezdrowy sposób katalizować nieprzyjemne emocje.
    Gadu gadu to chyba najbardziej kretyńska forma ni to prywatnej ni to
    zawodowej komunikacji.
    Co gorsza, ten sam numer masz potem w domu, więc zaczepiają cię znowu jacyś
    "gadugadukrążcy", spamerzy albo nawiedzeni, którzy nigdy nie wychodzą z
    pracy i o 23 muszą wiedzieć, czy np. już myślałem nad tym projektem, na
    który mam ponad miesiąc.





  • 27. Data: 2005-05-24 16:02:57
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Michal Talaga" <m...@i...pl>

    > Jak wyglada sprawa ograniczania dostepu do internetu w waszych firmach?

    Na wstepie: nie jestem ani szefem, ani adminem (bylem 4 lata), ale:
    Moim zdaniem, w pracy najwazniejsi sa ludzie. Swiadomy pracodawca zdaje
    sobie z tego sprawe, wie, ze jego sukces zalezy od tych wlasnie ludzi.
    Postaw sobie teraz pytanie, czy wolisz miec w firmie dobrych fachowcow,
    ktorzy sa z pracy zadowoleni i pracuja z przyjemnoscia, przez co wydajnie,
    czy tez wolisz panowac nad wszystkim i masz gdzies to ze ludzie predzej czy
    pozniej Cie opuszcza, albo beda pracowac na odpierdal?

    Inna sprawa, to to, co ktos juz wspomnial, ze trzeba miec ludzi na poziomie,
    ale to juz temat na inna dyskusje - "skad wziasc ludzi na poziomie?".

    --
    Michal



  • 28. Data: 2005-05-24 16:19:13
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
    wiadomości news:d6vgsv$fpr$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Goryl" <p...@p...wycinasz.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:d6vfng$ird$1@news.onet.pl...
    >> U nas wyfiltrowalismy strony porno, zabralismy mozliwosc sciagania filmow
    > i
    >> muzyki i od razu poszly plotki, ze dostalismy polecenie od prezesa by
    >> monitorowac poczte i gadugadu pracownikow. Ehhhh.
    >
    > Czasami marzy mi się kontrolowanie GG. Nie ma gorszego pożeracza czasu w
    > pracy, umożliwia wysyłanie kretyńskich buziek, których sobie w pewnych
    > relacjach zawodowych nie życzę, pozwala bezpiecznie wyrażać dowolną
    > agresję
    > i w niezdrowy sposób katalizować nieprzyjemne emocje.
    > Gadu gadu to chyba najbardziej kretyńska forma ni to prywatnej ni to
    > zawodowej komunikacji.

    W zamierzonym i zorganizowanym wewnatrzfirmowym wykorzystaniu komunikatorow,
    jak mi wynika z obserwacji, przoduja Yahoo Messenger i ICQ.

    GG nie zostalo stworzone do komunikacji firmowej, tylko do
    towarzysko-flirtowego czatowania nastolatow i nawet gdy rozmawiasz z kims
    powaznie, to ta otoczka w postaci roznych drobnych "ficzerow" nachalnie sie
    naprasza i rozprasza.

    I.



  • 29. Data: 2005-05-24 16:50:44
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d6vkf9$28l$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > GG nie zostalo stworzone do komunikacji firmowej, tylko do
    > towarzysko-flirtowego czatowania nastolatow i nawet gdy rozmawiasz z kims
    > powaznie, to ta otoczka w postaci roznych drobnych "ficzerow" nachalnie
    sie
    > naprasza i rozprasza.
    No właśnie. A jak przez to GG dostajesz np. polecenia od szefa to już się
    robi bardzo źle.


  • 30. Data: 2005-05-24 16:53:51
    Temat: Re: Kontrola zawartosci tresci w firmach?
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d6vkf9$28l$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > GG nie zostalo stworzone do komunikacji firmowej, tylko do
    > towarzysko-flirtowego czatowania nastolatow i nawet gdy rozmawiasz z kims
    > powaznie, to ta otoczka w postaci roznych drobnych "ficzerow" nachalnie
    sie
    > naprasza i rozprasza.

    Jeszcze gorsze jest to, że masa firm używa GG jako normalnego komunikatora.
    Pracownicy do katalogu publicznego wpisują swoje pełne dane, tak że łatwo
    ich odszukać. Potem przy dowolnych tarciach, np. po telefonicznym spięciu z
    klientem, widzę opisy:" klienci mnie wkur..." i robi mi się niedobrze na
    myśl komu powierzamy nasze pieniądze.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1