eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jestem zbulwersowany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2005-05-20 09:50:55
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: "Mirmar" <m...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Bogdan" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d6itrl$gb3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > wejdzcie na adres podany w ogloszeniach na aaaby.pl
    > http://www.pabs.pl/gosposia/ogloszenie.html
    > i poczytajcie.Zajrzyjcie zwlaszcza do formularza zgloszeniowego. To jest
    > chore.
    > Potem spojrzyjcie na www.pabs.pl .
    > To jest oferta szefa tej firmy.
    >
    > Jedno z pytań: "Czy mujesz całe ciało?" No nie !!!
    >
    ... I GIODO się powinien tym zainterosować. Nie dość, że chcą danych
    osobowych (numer dowodu osobistego,adresy wszelakie, data urodzenia itp.),
    to jeszcze w formularzu nie ma formułki zgody na przetwarzanie.
    Ja rozumiem, Państwo sobie wybiorą najlepszą kandydatkę a pozostałe ankiety
    zniszczą? Tak?
    A moze nie? Bo nagle okaże się, że wybrana kandydatka nie jest taka jaka
    miała być, chodzi brudna, rozczochrana, a co gorsza puszcza się i sprowadza
    facetów pod nieobecność Państwa itp. Robimy nowy formularz czy wyciągamy
    stare z szuflady?

    Summa summarum kłania się "Poszukiwana, poszukiwany"

    MM




  • 22. Data: 2005-05-20 10:09:43
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: Wwa <w...@n...pl>

    krzysztofsf napisał(a):

    > Dnia Fri, 20 May 2005 11:50:55 +0200, Mirmar <m...@p...onet.pl>
    > napisał:
    >
    >> Summa summarum kłania się "Poszukiwana, poszukiwany"
    >
    >
    > To co? Aplikowac ?;)
    >
    >
    Ale musiałbyś zadać pytanie czy nie są chorzy na jakąś zaraźliwą chorobę.


  • 23. Data: 2005-05-20 10:10:34
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Fri, 20 May 2005 11:50:55 +0200, Mirmar <m...@p...onet.pl>
    napisał:

    > Summa summarum kłania się "Poszukiwana, poszukiwany"

    To co? Aplikowac ?;)


    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/


  • 24. Data: 2005-05-20 10:16:56
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: Wwa <w...@n...pl>

    Wwa napisał(a):

    > krzysztofsf napisał(a):
    >
    >> Dnia Fri, 20 May 2005 11:50:55 +0200, Mirmar
    >> <m...@p...onet.pl> napisał:
    >>
    >>> Summa summarum kłania się "Poszukiwana, poszukiwany"
    >>
    >>
    >>
    >> To co? Aplikowac ?;)
    >>
    >>
    > Ale musiałbyś zadać pytanie czy nie są chorzy na jakąś zaraźliwą chorobę.
    Bo skoro taka sterylna czystość to może o to chodzi ;-)


  • 25. Data: 2005-05-20 10:30:27
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: "mbn" <m...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Bogdan" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d6itrl$gb3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > wejdzcie na adres podany w ogloszeniach na aaaby.pl
    > http://www.pabs.pl/gosposia/ogloszenie.html
    > i poczytajcie.Zajrzyjcie zwlaszcza do formularza zgloszeniowego. To jest
    > chore.


    "Zwracamy się do Pani w pierwszej osobie nie z braku szacunku, " - per Ty to
    chyba jest druga osoba a nie pierwsza, czy ja już w ogóle podstaw gramatyki
    zapomniałam?


  • 26. Data: 2005-05-20 12:19:41
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    To są ludzie z typu za kase kupisz wszystko, a inni ludzie jak nie mają kasy
    to są dla nas śmiecie, i tak też będą traktować swoją gozposię!
    --
    _____________________________


  • 27. Data: 2005-05-20 19:37:32
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: "ktos" <n...@k...onet.pl>


    Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
    news:d6kasq$ig2$1@kujawiak.man.lodz.pl...
    > Maciek Sobczyk napisał(a):
    > bylem kiedys na rozmowie, ubrany w garnitur a tu pan wyskoczyl w
    > przetartych dzinsach i wymermolonym podkoszulku. i nie byla to firma
    > krzak, ale duza firma programistyczna (jej produkty sa znane w calym
    > kraju, nie bede podawal nazwy bo zaraz mnie scigna za znieslawienie czy
    > cos takiego;) bylo to 4.5 roku temu a ja nie robilem zdjec temu panu)

    Po co programiscie garnitur?
    Skoro wybili sie w skali kraju to moze nie musieli dbac o oprawe?
    Ja przed laty kiedy nie moglem opedzic sie od zlecen programistycznych tez
    nie dbalem o staranny ubior (co nie znaczy ze nie dbalem o czystosc).
    Teraz im bardziej moja pozycja zawodowa spada (1/2 czasu to wlasne programy,
    reszta to windowsy/sprzet/platniki itp) tym bardziej dbam o ubior.
    Jest to paradoksalne, bo programista nie rozkreca komputerow, nie wchodzi
    pod biurka, a ja jako "informatyk zakladowy" czasami to robie a chodze w
    marynarce.




  • 28. Data: 2005-05-20 21:01:25
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    ktos napisał(a):
    > Po co programiscie garnitur?
    A czy ja mowie ze potrzebny garnitur? Na co dzien w pracy nie. Ale jest
    taka zasada - ze jak sie umawia a nieznajomym na rozmowe to niechlujne
    ubranie moze swiadczyc o braku szacunku do rozmowcy. Ja poza tym
    przypadkiem juz wiecej nie bylem na rozmowie w garniaku. Na rozmowie
    zakonczonej sukcesem bylem po prostu w dzinsach (ale nie
    poprzecieranych) i zwyklej bluzie (ale nie takiej jakby psu z gardla
    wyjal). Do pracy tez chodze ubrany "normalnie" (zwlaszcza ze czesto
    prosto z zajec przychodze). Ale jest roznica pomiedzy bez garnituru a
    niechlujnie
    Poza tym - lekki OT. Po prostu chcialem pokazac ze ludzie pracujacy w
    duzych firmach tez bywaja ludzie "często nieświadome, że przed ważną
    rozmową trzeba się schludnie ubrać"
    > Jest to paradoksalne, bo programista nie rozkreca komputerow, nie wchodzi
    > pod biurka, a ja jako "informatyk zakladowy" czasami to robie a chodze w
    > marynarce.
    Bo programista poza innymi programistami zazwyczaj nie ma kontaktu z
    ludzmi. Natomiast "informatyk zakladowy" jak najbardziej;P Wiec dobrze
    zeby wygladal w miare, co jak przyjdzie do przyslowiowej pani krysi, to
    zeby go nie przegonila ze jakis bezdomny;P a tak by sie moglo zdarzyc -
    ja ostatnio nie bardzo chcialem wpuscic hydraulika do firmy - przyszedl
    taki srednio wyjsciowy, prawie jak kloszard; a tu szef mowi ze to nasz
    etatowy hydraulik;)

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 29. Data: 2005-05-20 22:04:59
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: lukasz sczygiel <g...@n...tw>

    Kira napisał(a):
    > Re to: lukasz sczygiel [Fri, 20 May 2005 00:31:34 +0100]:
    >>podobny oznacza chyba, ze dyplom agronoma tez podpada.
    >>I prawnika, rolnika i takie tam :)
    >
    >
    > Mam dyplom za zajecie pierwszego miejsca w olimpiadzie
    > ze szkoly podstawowej. Jak myslisz, nada sie...? Bo nie
    > wiem czy go nie oprawic w ramki...
    >
    EEEE!!! zostaw.
    Jak widzialem jakie rzeczy brytyjczycy wpisuja w swoje cv i sie chwala
    to mi szczeka opadla. Poprostu wszystko co sie da.
    I chyba w tym jest cel. Niech sobie HR wybierze co mu pasuje. No ale u
    nich nie ma takiego bezrobocia jak u nas wiec sobie moga pozwolic na
    ewentualna wpadke rekrutacyjna.


  • 30. Data: 2005-05-21 09:58:58
    Temat: Re: Jestem zbulwersowany
    Od: adasiek <p...@p...wp.pl>

    badzio wrote:

    > Poza tym - lekki OT. Po prostu chcialem pokazac ze ludzie pracujacy w
    > duzych firmach tez bywaja ludzie "często nieświadome, że przed ważną
    > rozmową trzeba się schludnie ubrać"

    moze dla nich (tych JUZ pracujacych w wielkich firmach) rozmowa
    kwalifikacyjna z kandydatem nie jest wcale wazna rozmowa??

    [...]
    > ja ostatnio nie bardzo chcialem wpuscic hydraulika do firmy - przyszedl
    > taki srednio wyjsciowy, prawie jak kloszard; a tu szef mowi ze to nasz
    > etatowy hydraulik;)

    hydraulik powinien przyjsc w dobrze dopasowanym garniturze;
    to przeciez oczywiste; miales pelne prawo nie wpuszczac hydraulika
    bez garnituru;

    adas;

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1