eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJestem wybredny? › Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
  • Data: 2004-12-15 21:55:29
    Temat: Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
    Od: "Immona" <c...@W...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kira" <k...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:cpptg0$4s3$1@nemesis.news.tpi.pl...


    > ZUSy w wysokosci ustawowej ;) Na prawde, na emeryture
    > to ja sobie sama prywatnie zbieram niezaleznie od tego
    > co musze -- bo z tego co musze i tak szczegolnie wiele
    > nie skorzystam i tak (w zasadzie to zdziwie sie, jesli
    > ZUS nadal bedzie istnial jak ja bede w wieku odpowiednim
    > do emerytury...).

    Caly problem polega na tym, ze z pieniedzy placonych obecnie na ZUS wyplaca
    sie emerytury obecnym emerytom, a nie jest to kasa odkladana i inwestowana
    indywidualnie dla danego platnika, choc mozna miec takie zludne wrazenie. Za
    iles tam lat ZUS nie bedzie mial Twoich pieniedzy, tylko skladki placone
    przez wtedy pracujacych. Obecne skladki sa wydawane na biezaco. A z powodu
    procesow demograficznych tych platnikow bedzie mniej. Dlatego po udanej
    akcji "ZUS daj nam luz", przy ktorej i ja mialam swoj skromny wklad pracy,
    pewna lewacka gazeta na pierwszej stronie zamiescila lamentacyjny artykul,
    ze "Kulczyki" nie chca dawac biednym emerytom i bedzie brakowalo na
    emerytury dla nich. Panstwo zadajac od Ciebie przymusowego ZUSu nie troszczy
    sie o Twoja emeryture, tylko o spokoj spoleczny w duzej grupie wyborcow.
    Dlatego argument "troski" o przedsiebiorcow w rzadowej argumentacji byl
    wyjatkowo cyniczny i obliczony na niedouczenie odbiorcy.

    BTW przy lamentach niektorych nad demografia, dziwne, ze nikt nie wpadnie na
    prosty pomysl, ze oddanie _calego_ systemu emerytalnego w rece prywatne (kto
    chce, korzysta z komercyjnych funduszy, kto chce, polega na tym, ze rodzina
    go na starosc utrzyma) mialoby doskonaly wplyw prorodzinny i prodzietny.
    Posiadanie potomstwa i wychowanie go na porzadnych ludzi, ktorzy nie odrzuca
    rodzicow na starosc, staloby sie oplacalne ekonomicznie, a nawet w pewnym
    stopniu niezbedne dla bezpieczenstwa ekonomicznego jednostki. Brzmi
    cynicznie, ale faktem jest, ze przy podjeciu decyzji o dziecku wiekszosc
    ludzi rozwaza kwestie ekonomiczne - a wiele malzenstw jest gotowych sie
    rozwiesc, zeby otrzymac dodatkowe 170 zl z racji bycia "samotna matka" czy
    "samotnym ojcem".

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1