eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJestem wybredny? › Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Kira <k...@e...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jestem wybredny? (a to zle?)
    Date: Tue, 14 Dec 2004 20:25:14 +0100
    Organization: www.kira.wwt.pl
    Lines: 52
    Message-ID: <cpnenr$ljp$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <o...@6...233.223.195-ip-bimap.salsa.pl>
    <cpmovt$rkt$1@atlantis.news.tpi.pl> <cpn723$djg$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <cpn8f1$mpn$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: falcon.3net-tech.eu.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1103052349 22137 80.53.219.186 (14 Dec 2004 19:25:49
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 14 Dec 2004 19:25:49 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:135064
    [ ukryj nagłówki ]


    Re to: Greg [Tue, 14 Dec 2004 18:38:28 +0100]:


    > Bo często bywa tak, że ktoś chce zarobić jak najwięcej robiąc
    > jak najmniej.

    Ojesu, ja tez tak mam przeciez :) I tak szczerze, Ty serio
    tak nie masz? ;)

    > I w sumie nie ma co się dziwić takiemu podejściu. Człowiek
    > pracuje głównie po to aby żyć - nie odwrotnie.

    No wlasnie ;) Ok, ja takze po to zeby sie przy okazji zajac
    czyms ciekawym, przyznaje bez bicia: czasami nawet jak jestem
    totalnie padnieta to sprawia mi to jakas dzika satysfakcje.
    Ale tendencji do zasuwania dla samego zasuwania jakos u siebie
    nie potrafie dostrzec ;)

    > Ale znam ludzi, którzy pod tym względem przesadzają. Narzekają,
    > że pracy nie ma, a gdy pojawia się możliwość zarobku to rezygnują.
    > Jednak nie dlatego, że istnieją jakieś faktyczne przeciwskazania.
    > Robią to ze zwykłego wygodnictwa.

    Kazdy zna. Starczy sie do Urzedu Pracy zreszta przejsc i przez
    chwile posluchac rozmow w kolejkach: "10 lat jestem bez pracy
    a oni mi teraz oferty daja? po co?" ;) Starczy tez zreszta
    zrobic rekrutacje na stanowisko ciut wyzsze niz sprzataczka
    zeby sobie takie kwiatki obejrzec. I przyznaje, jest to dosc
    czeste niestety.

    Tylko nadal nie rozumiem generalizowania -- znaczy jesli ten
    czy inni stwierdza ze mu dana praca nie pasuje, to od razu
    nalezy do tej grupy?

    > Można powiedzieć, że Krzysztofsf niewiele się od nich różni.
    > W końcu również wybrał to co jest dla niego bardziej wygodne.
    > Dla mnie jednak jest różnica, a granicę określam intuicyjnie.

    No to tak samo jak ja.

    > Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy rezygnują przy każdym
    > poziomie zaangażowania i przyznają się do tego. Jeśli ktoś
    > jednak zaczyna marudzić...

    Tylko ze Krzysiek zdaje sie nie marudzil, a jednak byly tez
    glosy ze przesadza. To zreszta taka ogolna refleksja z mojej
    strony: starczy ze powie ktos, ze dana praca jest dla niego
    za malo ambitna a od razu pojawia sie swiete oburzenie...


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1