eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJaka praca taka płaca ;-) › Re: Jaka praca taka płaca ;-)
  • Data: 2005-07-17 18:22:05
    Temat: Re: Jaka praca taka płaca ;-)
    Od: Andrzej <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Maciuszko napisał(a):
    > Andrzej <c...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >
    >>Czy ja pisalem gdzies ze bede robil cos wyjatkowego? A mimo wszystko dla
    >>wielu podanie kwoty i uzasadnienie jest nadal problemem ;)
    >
    >
    > Nie zrozumiałeś. Będziesz robił to samo co robi wiele innych osób.
    zrozumialem doskonale

    > Już wiem, że z wyciąganiem wniosków u Ciebie krucho.
    bzdura, btw. NTG


    > Aham. Czyli pozwól mi zrozumieć - teraz bez pracy dajesz radę żyć, ale z
    > pracą za którą ktoś Ci zapłaci 2k brutto - nie dasz rady? Fajnie.
    Jak to dla Ciebie takie fajne, ze w kraju bardziej oplaca sie robic na
    lewo to mozemy zakonczyc ta dyskusje

    >>Wymagania? Przyszedlem spytac sie uprzejmie ile moge wolac na poczatek,
    >>a Ty nadal nie podales zadnej konkretnej kwoty. Ile by nie napisac i tak
    >
    >
    > Inteligentny człowiek już dawno wyciągnąłby wnioski. Czy mam rozumieć, że
    > ktoś pisząc Ci coś niekoniecznie wprost, naraża się na niezrozumienie z
    > Twojej strony?
    Inteligentny czlowiek udziela rzeczowych odpowiedzi, odpowiadjac na
    pytanie "ile?" podaje konkretne kwoty. Jesli nie potrafi udzielic
    odpowiedzi poprostu jej nie udziela

    >>napiszesz ze za duzo. Podaj wiec wreszcie kwote i uzasadnij!
    >
    >
    > Podałem.
    Troszke za pozno, odpowiedz powinna pasc w drugim, gora trzecim poscie a
    rozmowa dawno sie zakonczyc
    BTW. Podobne dyskusje toczy sie z kobietami ...


    >>O taka odpowiedz staralem sie od poczatku, aby rozwiac moje watpliwosci,
    >>widac i tutaj mialem za duze wymagania ;) Nie zawsze mozna odrazu
    >>uzyskac zadowalajaca odpowiedz bez szczekania na siebie
    >
    >
    > Jeśli normalną dyskusję nazywasz szczekaniem na siebie, to ja przepraszam.
    zalezy co dla Ciebie jest normalne. Dla niektorych tzw. "hools" sa tez
    normalni ;)

    >>>>Jesli uwazasz ze 2k to duzo dla osoby z doswiadczeniem po studiach to
    >
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >
    >
    >>Patrze sobie na to co napisalem i na Twoja odpowiedz i nie widze gdzie
    >>Ty wyczytales ze ja mam doswiadczenie. Od poczatku pisalem wyraznie ze
    >
    >
    > Wystarczy podkreślone powyżej?
    ?? Dla mnie proste i jednoznaczne zdanie. Poprosilem o interpretacje
    kogos przed chwila, rowniez nie mial problemow ze zrozumieniem. Czyzbys
    doszukiwal sie podtesktow?
    Nastepnym razem postaram sie napisac tak, zebys i Ty mogl zrozumiec

    >
    >>doswiadczenia nia mam. Nigdzie powyzej nie widze zebym napisal ze "ja"
    >>jestem absolwentem z doswiadczeniem. Halucynacje?
    >
    >
    > W takim razie nie dziw się, że ludzie interpretują błędnie Twoje wypowiedzi,
    > skoro w całym wątku przewija się temat Twojego braku doświadczenia, studiów
    > i oczekiwań finansowych, a nagle wyskakujesz z jakimś innym 'ktosiem'.
    Dlatego lepszym pomyslem jest dokladne przeczytanie tekstu zanim kliknie
    sie na "odpowiedz"

    >
    >>Jak zyc doskonale wiem. Skoro mam gdzie mieszkac, mam auto, to chyba
    >>wiem jak sobie poradzic? Czy to ze chce byc uczciwy jest zle? Moze
    >
    >
    > Biorąc pod uwagę Twoją poprzednią wypowiedź z wyliczeniem na co ile wydajesz
    > - wyciągnąłbym raczej inne wnioski.
    Chyba pomylies adresata? Pisalem tyko o cenie lekow. Znajdz mi post w
    ktorym wyliczalem ile na co wydaje

    > OTOH - czy to znaczy, że teraz jesteś nieuczciwy?
    O tym moge porozmawiac z ksiedzem u spowiedzi, nie z Toba

    >>faktycznie lepiej poprzestac na luarach i zyc tak jak zylem ;)
    >
    >
    > O. A jak żyłeś?
    Wydawac by sie moglo ze to moja prywatna sprawa ;]


    >>A jeszcze inni na podgrzewanie wody w basenie? Ciezko bez tego zyc ;)
    >
    >
    > Nie wiem po co ten głupawy komentarz.
    Zawsze staram sie dopasowac do poziomu osoby z ktora tocze dyskusje
    Ojj nieladnie tak obrazac w "normalnej dyskusji"


    >>Ciebie odeslalbym do specjalisty ;) Domowe sposoby nie pomoga
    >
    >
    > O. Skończyły się argumenty, zaczęły się wycieczki osobiste i obrażanie
    > dyskutantów? Jakie to typowe...
    Oj chyba czuje ironie w Twojej wypowiedzi...
    Dazyles do wycieczek osobistych od samego poczatku tego watku


    >>Zapytalem,a odpowiedzi to teraz nie moglem od Ciebie zadnej uzyskac
    >
    >
    > I znowu komentarz ni z gruszki, ni z pietruszki.
    Chwila myslenia i powinienes dojsc do tego czego komentarz dotyczyl

    > Hint: pracodawca Ci nie płaci tyle ile Ty akurat potrzebujesz, tylko ile
    > jest dla niego warta Twoja praca i doświadczenie.
    Na kandydacie spoczywa okreslenie swoich wymagan. Oczywiscie mozna
    strzelac i domyslac sie ile dla pracodawcy jest warta dana praca. Jesli
    sie jednak nie trafi, szase na nia maleja zdecydowanie...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1