eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak podwyżka za mgr inż. ??? › Re: Jak podwyżka za mgr inż. ???
  • Data: 2004-10-30 10:37:24
    Temat: Re: Jak podwyżka za mgr inż. ???
    Od: Tomek Bogusz <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> :) Anarchista - mażyciel :)
    >> Urzednicy - nieroby to fakt oczywisty. Gigantyczne i czesto
    >> nieuzasadnione koszty utrzymania tego panstwa - to fakt oczywisty. Ale
    >> utrzymywac biednych tylko z tego, czy ktos im cos da, albo nie ??
    >> UTOPIA !!!
    >
    >
    > E tam. Przecież i tak się z tego utrzymują. Dokładnie z tego, czy ktoś
    > im da czy nie. W obecnym systemie pomocy państwowej są uzależnieni
    > nie od niezależnych decyzji milionów osób, tylko często od
    > decyzji paru urzędników, którzy stwierdzą *czy i ile należy dać*.
    > Ja bym dał biednym większą szansę i pozostawił każdemu tę decyzję.
    >

    Bo ty piszesz o polsce, a ja pisze o tym jak powinno byc.

    > > Zadzwon do pierwszej lepszej uczciwej fundacji i zapytaj o to ile
    >
    >> dostaja kasy od ludzi. Potem zaytaj jaki procent tej kasy jest dany
    >> calkowicie bezinteresownie, a nie po to zeby sobie cos od podatku
    >> odpisac itp.
    >> Utopie szerzysz kolego na maxa.
    >
    >
    > Co insynuujesz? Że organizacje dobroczynne są zaowalowanym przekrętem?
    > Ejże, to by była przesada. :-)
    > A pewnie, że nie są *całkowicie* bezinteresowne.
    > Ci z fundacji też muszą (albo i nie) z czegoś żyć.
    > Jak mam fundacje to ja sobie mogę wybrać taką, która mi odpowiada.
    > Np. prowadzoną przez zakonników, którzy dla siebie będą brać prawie nic.
    > W przypadku państwa wyboru nie mam. Urzędnik *na pewno* będzie brał
    > dużo dla siebie.
    >

    Przekret ? Ja nic nie insynuuje :) Pisze tylko o tym, ze ludzia daja na
    fundacje dlatego bo moga sobie to odpisac od podatku. Gdzie tu widzisz
    jakikolwiek przekret ? Teza moja jest prosta - daja bo cos z tego maja.
    Gdyby nie mieli to by nie dawali. Normalna ludzka natura, ot i wszystko.

    > Organizacje takie jak Caritas całkiem sensownie pomagają codziennie
    > wielu ludziom. Ileś ludzi dostaje choćby jedzenie, po odstaniu swojego
    > w kolejce.
    >

    No pewnie. Ale to nic nie wnosi do dyskusji.

    >>> Nie interesuję się mocno historią. Przed rewolucją był we Francji
    >>> idealny liberalizm? To chciałeś powiedzieć?
    >>
    >>
    >> Nie byl. Jednak biorac pod uwage mieszczanski plebs (przecietny
    >> obywatel w polsce to tez troche 'mieszczanski plebs') oraz jego
    >> codzienne zycie, tak to mozna nazwac - kazdy mial tyle ile mogl
    >> zarobic (lub ukrasc). Struktury panstwa mialy gdzies co sie dzieje w
    >> plebsie.
    >
    >
    > Struktury państwa były zainteresowane, obawiam się że również prawną,
    > nierównością. Struktury państwa były opanowane przez ówczesnych bogatych.
    > Mieszkaniec miasta *nie mógł* mieć wpływu na ten stan.
    > Nastąpiła rewolucja i teraz biedni stali się bogatymi i na odwrót. ;-)
    > Bo przecież w rewolucjach chodzi o to, żeby się nachapać, a nie wprowadzić
    > równość dla wszystkich. :-P
    >

    Hehe. Piszemy o dwoch roznych rzeczach. Ty piszesz o wladzy a ja o
    gospodarce.

    >> Ale nie uzywajmy w tym slow KAZDY, WSZYSTKO. Nie wszystko, tylko
    >> maksymalnie duzo. To subtelna, ale chyba najistotniejsza roznica.
    >
    >
    > Okey. Spróbujmy używać "dostatecznie dużo", "prawie wszyscy", ale
    > to takie niewygodne. ;-)
    >

    Moze niewygodne. Sory, ale ja lubie matematyke i dla mnie wszystko to
    wszydstko i nie jest to to samo co prawie wszystko :)

    >> To jest clou. Panstwo ma byc sprawiedliwe, skuteczne i uczciwe.
    >
    >
    > A nadto, skoro ma już być, to powinno jak najmniej przeszkadzać.
    > Niech się zajmie jakimiś podstawowymi celami. Jak wojsko.
    >

    Zgoda.

    >> Jesli takie bedzie, to mozemy je nazywac jak chcemy. Cala moja
    >> wypowiedz (zarowno ta, jak i poprzednie w tym watku) posrednio odnosza
    >> sie wlasnie do tego. Szukamy problemow nie tam, gdzie one sa naprawde.
    >> Nie ulegajmy taniemu populizmowi
    >
    >
    > Tak a'propos odpowiedzialności urzędników.
    > Czy ci ze skarbówki nie zostali wreszcie zobowiązani do odpowiadania
    > za swoje decyzje?
    >

    Jeszcze nie. Dostrzegasz problem ? Wlasnie tu on siedzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1