eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak odpowiadacie na "trudne pytania"?? › Re: Jak odpowiadacie na "trudne pytania"??
  • Data: 2006-09-28 19:33:39
    Temat: Re: Jak odpowiadacie na "trudne pytania"??
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    piszesz ze wiekszosc szuka pracy przez rozsylanie LM i CV przez siec i czeka
    na odpowiedz


    z tego co slyszalem skutecznosc takiego poszukiwania pracy to zaledwie 3 %
    pytalem zatem o rade na inna metode poszukiwania pracy ktora bys polecil

    p.s administracja publiczna, urzedy, organizacje, szkolnictwo to tez w
    zasadzie FIRMY tylko czasami rzadzace sie troche innymi prawami do ktorych
    dostac sie przypuszczalnie jest czasami znacznie trudniej anizeli do
    "normalnych firm" (to tylko moja subiektywna opinia- moge sie mylic) nie
    wspomne tu o zarobkach np w szkolnictwie (fakt ze pracuje sie 16 h /tydz ale
    zarobi sie jako stazysta 800 PLN i wez sie za to utrzymaj)



    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:efh5m3$u3e$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:efh2ni$rep$1@news.onet.pl Kris
    > <k...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >>> W ogóle nie
    >>> przychodzi im do głowy, że można pracować gdzie indziej.
    >> jesli mozesz to napisz co masz na mysli piszac "gdzies indziej"
    > Np. administracja publiczna, urzędy państwowe, organizacje i struktury
    > samorządowe, organizacje non-profit (np. fundacje, stowarzyszenia),
    > szkolnictwo itd.
    >
    >>> Siedzi więc taki firmoid, czyta setki ogłoszeń prasowych, grzebie w
    >>> jobpilotach, rozsyła przygotowywane godzinami papierki z których
    >>> większość ląduje w koszu bez czytania, a potem oczekuje, że mu jakiś
    >>> łaskawca zaproponuje - uwaga! następny termin-klucz - ROZMOWĘ
    >>> KWALIFIKACYJNĄ.
    >> czy masz jakas konkretna rade w tej sytuacji
    > Czy to jest pytanie? Jeśli tak, to muszę odpowiedzieć pytaniem - radę na
    > co?
    >
    >>> Potem daje się przemaglować jakiemuś rekruterowi czy właścicielowi i
    >>> niecierpliwie czeka na ciąg dalszy. Ten najczęściej, rzecz jasna, nie
    >>> następuje, ale olany firmoid niczego sie nie uczy, pojęczy na necie i
    >>> dalej robi to samo.
    >>> Nie twierdzę, że za którymśtam razem uda się któremuś jakąś robotę
    >>> załapać, ale czy to sensowne miotać się w tłumie robiących to samo w
    >>> nadziei, że wreszcie się uda?
    >> masz racje wiekszosc szuka pracy w w/w sposob
    > W każdym razie sądząc po tej grupie i paru różnych forach, na które kiedyś
    > zaglądałem. Choć z drugiej strony biorę pod uwagę, że my - użytkownicy
    > takich wirtualnych miejsc nie stanowimy grupy reprezentatywnej w
    > odniesieniu do społeczeństwa, a wręcz przeciwnie.
    >
    >> mozna nie miotac sie w tlumie jak to ladnie okresliles
    >> ale czy masz cos konkretnego na mysli
    > Czy to jest pytanie? Jeśli tak, to odpowiedź brzmi - owszem, zazwyczaj mam
    > coś konkretnego na myśli.
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Jotte


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1