eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak odpowiadacie na "trudne pytania"?? › Re: Jak odpowiadacie na "trudne pytania"??
  • Data: 2006-09-28 20:57:29
    Temat: Re: Jak odpowiadacie na "trudne pytania"??
    Od: Qlfon <r...@X...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte napisał(a):
    >
    >
    >> I odp "Z powodow osobistych" wyraznie im nie pasuje.
    > IMO również to nie jest dobra odpowiedź. Niby jej udzielasz, ale jest
    > ona niekonkretna, jakbyś chciał uniknąć niewygodnej odpowiedzi, ale się
    > z tym zdradzasz.
    > Męska odpowiedź brzmi (zakładam, że faktycznie odszedłeś sam) - to moja
    > sprawa, nie mam zamiaru o tym rozmawiać.
    > I powrót do tematyki związanej z ewentualnym zatrudnieniem w firmie do
    > której własnie aplikujesz.

    I tego, pozwole sobie, bede sie trzymac:) Poza tym jest swiadectwo pracy:)
    >> Chyba nie potrafie robic nic innego co pozwoliloby mi jakos zarobic
    >> przynajmniej podobne $$.
    > Przecież pisałeś, że jesteś psychologiem?

    Taa, z wyksztalcenia tylko. jakos niestety nie widze sie w tym zawodzie,
    a studi to pomylka jakich malo:( To tylko wstep do czegokolwiek, ale nie
    stac mnie na dalsza edukacje w tym zakresie a na "garnuszku" rodzicow
    nie chce byc. (Garnuszek - bo przy dobrych wiatrach gdybym zdecydowal
    sie na prace w jakiejs poradni i nie zwariowal po 6 mies zarobilbym ok.
    1,2 kpln:()
    >> A pisanie na zasadzie "moze potrzebuja REPA w firmie X" to tylko
    >> strata czasu.
    > Naprawdę kręci Cię bycie repem?

    Wcale mnie nie kreci, stad pomysl na pzrekwalifikowanie sie. Niestety
    bez kilku mies doswiadczenia nie mam szans. Zamkniete kolko;)
    >
    >>> Nie twierdzę, że za którymśtam razem uda się któremuś jakąś robotę
    >>> załapać, ale czy to sensowne miotać się w tłumie robiących to samo w
    >>> nadziei, że wreszcie się uda?
    >> Do tej pory udawalo sie calkiem szybko. paradoksalnie teraz gdy mam
    >> duuuzo wiecej dosw. i umiejetnosci jest duuuzo trudniej.
    > Bo ja wiem, czy to paradoks? Może w dziedzinie farmaceutyków
    > zapotrzebowanie tego typu - dośc w końcu siermiężną - dystrybucję ustaje?

    Wrecz przeciwnie, ale w duzych firmach o jakiejs juz pozycji ludzie
    wymieniaja sie we wlasnym sosie. Ktos kto kiedys byl moim szefem, teraz
    jest szefem jakiejs innej firmy i to np. dyskfalifikuje dane fimre w
    moich oczach bo po prostu wiem, ze z danymi ludzmi nie chce pracowac. Z
    kolei powstaje masa firm produkujacych leki odtworcze, ale praca tam to
    "farmaceutyczna biedronka", a sposob prowadzonej przez nie promocji to
    temat na spory artykul i kilka art. z KK:) Ja sie na to nie pisze bo w
    koncu w kontakcie z lekarzem to jestem ja i moim nazwiskiem to
    podpieram. Ale niestety to umiem robic najlepiej i tu powinienem miec
    najwieksze szanse:(
    --
    Qlfon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1