eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeInformatycy / dorabianie / upadek etc. › Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
  • Data: 2002-10-04 14:54:29
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Aga" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tam nikt nie szuka "informatyka", tylko np.
    > -system analyst
    > -software developer
    > -lan administrator
    > -webdeveloper
    > -flash developer
    > etc.
    > Granica pojec jest plynna, tworzenie stron w HTML nie jest programowaniem,
    > ale juz perl czy java sa.
    > To sa rozne zawody, u nas nie ma takiej specjalizacji bo kazdy jest
    > "genialny" i wszystko potrafi ( albo szybko sie nauczy jak bedzie trzeba ).

    zupelnie nie znasz genezy czemu tak jest... po prostu na zachodzie studiuje
    sie waska specjalizacje (z reguly wystarcza im pierwszy stopien, mastera
    robia tylko wybrancy) np. programowanie w Javie albo obsluge jakiegos
    programu graficznego. Pozniej ida do pracy i jeszcze mocnej specjalizuja sie
    w tej dziedzinie (w firmie informatycznej jest ktos tylko instaluje i
    konfiguruje systemy, bo np. programisci nie wiedza jak sie to robi z
    autopsji, nie opowiesci). Oczywiscie ci co sie interesuja wiedza duzo duzo
    wiecej ale przecietny programista np. w VB zna VB, jak system korzysta z bazy
    to wie jak napisac select * from. Polskie studia sa dlugie i ucza tysiaca i
    jeden roznych rzeczy, czesc zupelnie nieprzydatnych, czesc wykorzystywanych
    bardzo rzadko. Ale za to nam jest sie latwo przerzucic na inna dzialke IT, u
    nich tylko najlepsi sa to w stanie zrobic.

    > "Co tam stworzyc sklep internetowy", przeciez znam C++, to PHP czy mySQL sie
    > naucze z palcem w ...
    > Takie podejscie do niczego nie prowadzi.

    tylko glupcy pisza to samo wiele razy. Po co cos pisac skoro mozna sciagnac
    za darmo a ze stopien skomplikowania jest niewielki po jednorazowym
    przysiadnieciu mozna konfigurowac dla roznych klientow.

    > Informatyka jest teraz bardzo szerokim pojeciem, ze nie da sie byc alfa i
    > omega we wszystkim.
    > Najlepiej wybrac sobie specjalnosc i zostac fachowcem w tym zakresie.

    oczywiste stwierdzenie.

    > Kto jest informatykiem

    filozoficzna dyskusja kto byl pierwszy jajko czy kura. Mam to gdzies ze ktos
    kto umie zainstalowac windows nazywa sie informatykiem, w gronie ludzi z
    dziedziny jest obiektem smiechu.


    > Ale mysle ze sie wyprostuje jak rynek dojrzeje.
    > Na zachodzie zadna firma nie zdecyduje sie na projekt informatyczny za 50
    > Euro.

    widze ze zachod do dla Ciebie magiczne slowo. Jest tu normalnie. W czasie
    kryzysu niewielkie a calkiem profesjonalne firmy biora zlecenia na granicy
    kosztow, byle tylko cos robic i nie zwalniac wszystkich ludzi. Amerykanskie
    firmy konsaltingowe dbaja o swoj wizerunek i wola nie robic nic niz wziac cos
    ponizej starej ceny - ale zauwaz ze oni ciagle maja krowy dojne w postaci
    liczacych sie firm (np. banki), ktore sa od nich uzaleznione. Ale to sie
    powoli zmienia. Informatyka sie przegrzala i teraz nikt juz na darmo nie
    wyrzuca pieniedzy. Oczywiscie zapotrzebowanie jest i bedzie duze, bo jest to
    konieczne do rozwoju, ale wartosc projektow zaczyna realniec. I to jest
    dojrzalosc rynku.

    > Ktos kto oferuje swoje uslugi za takie pieniadze, najprawdopodobnie nie ma
    > pojecia o profesjonalizmie.

    Nie kazda firma potrzebuje super rozbudowanych systemow pisanych na ich
    uzytek. Ich na to nie stac. Zreszta, prosta rzecz jest latwo napisac, im
    bardziej komplikujesz tym wieksze ryzyko sukcesu, zdecydowanie wieksze koszty
    zwiazane nie tylko z pisaniem ale i z projektowaniem, testowanie, wdrozeniem.

    > Testowanie na rozych platformach np (Win95/98/NT/2000/Me/XP/Mac/Linux)
    > wymaga posiadania sprzetu i oprogramowania (legalnego).

    tylko ze malo kto potrzebuje oprogramowania dzialajacego na tylu os

    > dorobic na boku, ze zapewnia to wszystko kompleksowo i ODPOWIADA ZA TO !

    powiedz mi jak ta odpowiedzialnosc w naszym kraju wyglada, czy tak jak
    Prokomu? Czy oni zaplacili kiedykowiek jakiesz odszkodowanie?

    > W koncu zamawiajacy zmadrzeja i zaczna wybierac profesjonalistow za normalne
    > stawki.

    kiedy ich przewidywany zysk zacznie byc adekwatny do kosztu systemu. Jak nikt
    nie rzuca pieniedzmi podatnikow to rynek z czasem sam sie czysci. Takze
    jeszcze dluga droga przed nami.
    Pozdrowienia



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1