eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Informatycy / dorabianie / upadek etc.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 1. Data: 2002-08-25 08:51:52
    Temat: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Pawel Sokolowski" <P...@n...org>

    Nagle kazdy chce byc informatykiem.
    Najzdrowiej zapomniec o tym pojeciu.
    Spojrzcie na oferty pracy w krajach o wiekszych tradycjach rynkowych.
    Tam nikt nie szuka "informatyka", tylko np.
    -system analyst
    -software developer
    -lan administrator
    -webdeveloper
    -flash developer
    etc.
    Granica pojec jest plynna, tworzenie stron w HTML nie jest programowaniem,
    ale juz perl czy java sa.
    To sa rozne zawody, u nas nie ma takiej specjalizacji bo kazdy jest
    "genialny" i wszystko potrafi ( albo szybko sie nauczy jak bedzie trzeba ).

    "Co tam stworzyc sklep internetowy", przeciez znam C++, to PHP czy mySQL sie
    naucze z palcem w ...
    Takie podejscie do niczego nie prowadzi.
    Informatyka jest teraz bardzo szerokim pojeciem, ze nie da sie byc alfa i
    omega we wszystkim.
    Najlepiej wybrac sobie specjalnosc i zostac fachowcem w tym zakresie.

    Kto jest informatykiem ? To tak jakby sie klocic kto jest prawnikiem.
    Jeden jest sedzia, drugi notariuszem, a trzeci adwokatem, a jeszcze inny
    prokuratorem.

    Co do psucia rynku to sytuacja jest nieciekawa.
    Ale mysle ze sie wyprostuje jak rynek dojrzeje.
    Na zachodzie zadna firma nie zdecyduje sie na projekt informatyczny za 50
    Euro.
    Ktos kto oferuje swoje uslugi za takie pieniadze, najprawdopodobnie nie ma
    pojecia o profesjonalizmie.
    Ten co sie teraz oburzy niech sie dowie ze projekt to nie tylko 10-10000000
    linijek kodu, ktory skompilowal sie bez bledow (Bogu dzieki !)
    i chodzi jak sie wie jak go uzywac i sie nie "klepie bez sensu klawiszami".
    To w pelni przetestowany w roznych okolicznosciach, w skrajnych przypadkach,
    idiotoodporny produkt + pelna dokumentacja + pomoc techniczna + wdrozenie +
    serwis. Samo zrobienie profesjonalnej dokumentacji moze zajac pare tygodni.
    Testowanie na rozych platformach np (Win95/98/NT/2000/Me/XP/Mac/Linux)
    wymaga posiadania sprzetu i oprogramowania (legalnego).
    W przypadku produktow typu sklep internetowy, trzeba zapewnic kompatybilnosc
    z roznymi przegladarkami www.
    Wdrozenie to tez nie jest "przyjscie, wrzucenie z dyskietki, sprawdzenie czy
    sie uruchamia i do domu".
    Trzeba przeszkolic uzytkownikow, i to nie w 5 minut, "bo to przeciez takie
    proste !".
    A jak sie popsuje to szukaj wiatru w polu, pieniadze dawno wydane ;)
    Firma lub freelancer profesjonalista rozni sie tym od studenta, ktory chce
    dorobic na boku, ze zapewnia to wszystko kompleksowo i ODPOWIADA ZA TO !
    Nie bronie studentom dorabiac, ale niech nie pisza ze zrobia za 200 zl to
    samo co firma za 60.000 zl.
    Jeden chce miec dobry system, a drugiemu wystarczy byle g...
    (I nie wyciagajcie przykladow fuszerki za 60.000 zl, bo czarna owca zawsze
    sie trafi i wsrod firm)
    To sa prawa rynku, klient moze wybrac.
    Ten co za 200 zlotych chcial zrobic moze zaoferowac chyba tylko chwiejny
    system, ktory pracuje w scisle okreslonych warunkach, dopoki nie padnie, a
    wtedy mozna sobie zamowic nastepny za 200 zlotych, bo student nie podjedzie
    naprawic bo nie ma na dojazd.

    Zlecanie projektow informatycznych u takich "specow" za 200 zl. wyglada tak
    jak chodzenie po porade podatkowa nie do doradcy podatkowego a na stadion
    dziesieciolecia do handlarzy. Na pewno taniej i moze poradza.

    W koncu zamawiajacy zmadrzeja i zaczna wybierac profesjonalistow za normalne
    stawki.

    Trzeba poczekac, a na razie specjalisci, pracujmy na chwale i bogactwo
    zachodnich krajow, za prawdziwe pieniadze.


    Sorry ze takie dlugie ;)

    Pozdrawiam
    Pawel Sokolowski









  • 2. Data: 2002-08-25 09:05:18
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: i...@t...pl (Tlen)

    Witaj Pawel,

    W Twoim liście datowanym 25 sierpnia 2002 (10:51:52) można przeczytać:






    PS> W przypadku produktow typu sklep internetowy, trzeba zapewnic kompatybilnosc
    PS> z roznymi przegladarkami www.
    PS> Wdrozenie to tez nie jest "przyjscie, wrzucenie z dyskietki, sprawdzenie czy
    PS> sie uruchamia i do domu".
    PS> Trzeba przeszkolic uzytkownikow, i to nie w 5 minut, "bo to przeciez takie
    PS> proste !".
    PS> A jak sie popsuje to szukaj wiatru w polu, pieniadze dawno wydane ;)
    PS> Firma lub freelancer profesjonalista rozni sie tym od studenta, ktory chce
    PS> dorobic na boku, ze zapewnia to wszystko kompleksowo i ODPOWIADA ZA TO !
    PS> Nie bronie studentom dorabiac, ale niech nie pisza ze zrobia za 200 zl to
    PS> samo co firma za 60.000 zl.
    PS> Jeden chce miec dobry system, a drugiemu wystarczy byle g...
    PS> (I nie wyciagajcie przykladow fuszerki za 60.000 zl, bo czarna owca zawsze
    PS> sie trafi i wsrod firm)
    PS> To sa prawa rynku, klient moze wybrac.
    PS> Ten co za 200 zlotych chcial zrobic moze zaoferowac chyba tylko chwiejny
    PS> system, ktory pracuje w scisle okreslonych warunkach, dopoki nie padnie, a
    PS> wtedy mozna sobie zamowic nastepny za 200 zlotych, bo student nie podjedzie
    PS> naprawic bo nie ma na dojazd.

    Zgadzam się w 100%, dlatego też zbulwersowało mnie to, że za 200
    złotych ktoś oferuje zrobienie profesjonalnego sklepu internetowego.

    PS> Zlecanie projektow informatycznych u takich "specow" za 200 zl. wyglada tak
    PS> jak chodzenie po porade podatkowa nie do doradcy podatkowego a na stadion
    PS> dziesieciolecia do handlarzy. Na pewno taniej i moze poradza.

    Jak jednak widzisz wielu w naszym kraju woli takie porady niz
    profesjonalne, bo myslą, ze zaoszczędzą, ale nie patrza
    perspektywicznie co będzie później jak to nagle przestanie działać.
    Dlatego też firmy liczące sie na rynku zlecają tego typu projekty
    firmą, a nie studentom. Wiedzą, że firma zapewni im dalszą obsługę
    produktu i zazwyczaj nie znika jak bańka mydlana. W internecie
    pojawiaja sie w chwili obecnej dziesiątki ogłoszeń ludzi, którzy wedle
    mojej oceny łapią wszystko, aby zarobić parę groszy i bazują na
    ludzkiej głupocie. I bardzo prosze nie obrażajcie się, ale tak jaest w
    większości przypadków prawda.

    Izabella

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje


  • 3. Data: 2002-08-25 09:56:11
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam>

    Użytkownik "Pawel Sokolowski" napisal:
    >
    > Nagle kazdy chce byc informatykiem.

    Falcon?




    pozdrawiam
    Greg


  • 4. Data: 2002-08-25 10:39:56
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: Michał M. <m...@s...pl>

    > Tam nikt nie szuka "informatyka", tylko np.
    > -system analyst
    > -software developer
    > -lan administrator
    > -webdeveloper
    > -flash developer
    > etc.

    To nie powinno dziwić. W przyszłości 1/3 absolwentów będzie pracować w
    branży IT.

    Po za tym 200zł... czy to tak mało? To zależy co jest do roboty. Bo jeśli
    zajmie nam to dwie godziny to czemu brać więcej?

    Pozdrawiam


  • 5. Data: 2002-08-25 10:59:33
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Paweł Janowski" <c...@p...com>


    > Po za tym 200zł... czy to tak mało? To zależy co jest do roboty. Bo jeśli
    > zajmie nam to dwie godziny to czemu brać więcej?

    dokladnie ...

    Paweł
    www.sunrise-tm.com




  • 6. Data: 2002-08-25 11:15:52
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Sototh" <s...@p...fm>

    > > Po za tym 200zł... czy to tak mało? To zależy co jest do roboty. Bo
    jeśli
    > > zajmie nam to dwie godziny to czemu brać więcej?
    > dokladnie ...

    He he... Ciekaw jestem co porządnego potraficie w ciągu 2 godzin zrobić...

    Sototh


  • 7. Data: 2002-08-25 12:48:57
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "matt" <m...@g...home.pl>



    > Zlecanie projektow informatycznych u takich "specow" za 200 zl. wyglada
    tak
    > jak chodzenie po porade podatkowa nie do doradcy podatkowego a na stadion
    > dziesieciolecia do handlarzy. Na pewno taniej i moze poradza.

    tak sie sklada ze ze calkowicie rozumiem kupowanie najtanszych produktów,
    i w tym kontekscie dyskusja o dobrym inieniu informatyki wyglada troche
    zabawnie.

    moj poglad opieram na doswiadczeniach zdobytych przy sprzedazy stron www.
    otoz klient ktory kupuje sklep albo strone www WOGLE nie zna rynku a i nie
    bardzo moze polegac na opinii potencjalnych wynkawcow.
    jest zupelnie zrozumiale ze podejmuje bardzo duze ryzyko podejmujac decyzje
    nie majac _zadnego_ punktu odniesenia.

    to samo obserwowalem w przypadku stron www, pierwsza strona byla robiona
    przy minimalnych kosztach, po roku-dwoch okazywalo sie ze klient placi
    chetnie 5x wiecej "bez szemrania". pierwsze to badanie rynku a dopiero
    pozniej inwestycja w "prawdziwa strone".


    nie ma sie co oszukiwac ze w przypadku wiekszosci firm to nawet 200 PLN to
    wyrzucone pieniadze!! wiekszosci nawet tyle sie nie zwroci poniewaz przez
    rok dostana moze jedno zamowienie.


    matt



  • 8. Data: 2002-08-25 13:05:21
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "matt" <m...@g...home.pl>


    > > > Po za tym 200zł... czy to tak mało? To zależy co jest do roboty. Bo
    > jeśli
    > > > zajmie nam to dwie godziny to czemu brać więcej?
    > > dokladnie ...
    >
    > He he... Ciekaw jestem co porządnego potraficie w ciągu 2 godzin zrobić...

    moze to byc formularz z lista produktów i ilosciami do wpisania
    jesli firma ma oferte zlozona z 10-30 pozycji bedzie to zupelnie
    wystarczajace.

    matt




  • 9. Data: 2002-08-25 13:53:19
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "Sototh" <s...@p...fm>

    > > > > Po za tym 200zł... czy to tak mało? To zależy co jest do roboty. Bo
    > > jeśli
    > > > > zajmie nam to dwie godziny to czemu brać więcej?
    > > > dokladnie ...
    > >
    > > He he... Ciekaw jestem co porządnego potraficie w ciągu 2 godzin
    zrobić...
    >
    > moze to byc formularz z lista produktów i ilosciami do wpisania
    > jesli firma ma oferte zlozona z 10-30 pozycji bedzie to zupelnie
    > wystarczajace.

    I co dalej? W 2 godziny zdążysz to zaprojektować, zrealizować, przetestować
    i ręczyć za to głową / portfelem?

    Sototh


  • 10. Data: 2002-08-25 14:13:11
    Temat: Re: Informatycy / dorabianie / upadek etc.
    Od: "matt" <m...@g...home.pl>


    > I co dalej? W 2 godziny zdążysz to zaprojektować, zrealizować,
    przetestować
    > i ręczyć za to głową / portfelem?

    no nie przesadzady, taka czarna magia to to nie jest :-))


    matt



strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1