eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeI co ja mam kurwa zrobic? › Re: I co ja mam kurwa zrobic?
  • Data: 2003-04-23 00:16:50
    Temat: Re: I co ja mam kurwa zrobic?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "GreG" <g...@n...wp.pl> writes:

    > Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    > news:m2adeikx63.fsf@pierdol.ninka.net...
    >
    > > nie wiem dlaczego pojscie i zwrocenie uwagi kierownikowi na to, ze
    > > jego podwladny zachowuje sie niewlasciwie nazywa sie kablowaniem? toz
    > > kierownik (manager) OD TEGO WLASNIE JEST zeby pilnowac swoich
    > > pracownikow - zarowno jesli chodzi o wykonywanie ich obowiazkow
    > > zwiazanych z praca jak i o to, jak traktuja swoich wspolpracownikow i
    > > jak zachowuja sie w miejscu pracy.
    >
    > Kierownik IMHO to ostatecznosc. Najpierw - jak to nazwano wczesniej -
    > proba sil. Inteligentnie ale kulturalnie ripostowac. Zagryzc zeby
    > i siedziec tuz tuz. Nawet moze i blizej. Pokazac gosciowi i jego
    > kumplom, ze nie oddasz terytorium, a tym bardziej - ze nie pojdziesz
    > z miejsca do "niani" na skarge. Jednoczesnie - to najwazniejsze -

    manager w pracy to nie "niania" a ludzie w robocie to nie dzieciaki w
    piaskownicy, ktorym trzeba pokazac gdzie moja lopatka i gdzie moj
    piasek;

    w pracy nie ma chodzic o zaznaczanie swojego terenu, zabawy
    psychologiczne typu "jak podejsc gowniarza" i tym podobne rzeczy.
    w pracy ma sie do czynienia z ludzmi doroslymi i takiego sie od nich
    zachowania powinno oczekiwac - a jesli nie am to miejsca interweniowac
    u osoby, ktora jest za to odpowiedzialna.

    odpowiadajac komus na taka agresje agresja (tylko ze bardziej
    wyrafinowana) znizasz sie do poziomu tego kogos i wywolujesz
    eskalacje.

    musze przyznac ze dziwi mnie mocno a zarazem smuci postawa wiekoszci,
    co udzielila tu rad.
    swiadczy to bowiem o nich, ze miejsce pracy traktuja jako walke o
    swoje terytorium, podkladanie swin, intrygi etc.

    a miejsce pracy ma byc miejscem PRACY.
    w rozsadnych firmach jest okreslony kodeks zachowania, za ktorego
    nieprzestrzeganie mozna dostac nagane albo wyleciec;
    ze nie wspomne juz o tym, ze publiczne lzenie kogos jest karalne w
    ramach KK (niestety sady w polsce nie dzialaja w zasadzie).

    tutaj zas widze wiekszosc przechodzi nad tym do porzadku dziennego i
    zastanawia sie tylko, jak komus dowalic.

    no rece opadaja, slowo daje.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1