eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeHasło: pseudo-holding PL.Praca.Dyskusje › Re: Hasło: pseudo-holding PL.Praca.Dyskusje
  • Data: 2003-04-23 16:53:14
    Temat: Re: Hasło: pseudo-holding PL.Praca.Dyskusje
    Od: "Macias" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > czym sie ma ten pseudo-holding zajmowac?

    Dokładny zakres działalności określimy po zebraniu i analizie
    kwalifikacji wszystkich zainteresowanych ewentualnym udziałem
    w tym przedsięwzięciu.

    Na pewno odrzucimy usługi brzegowe, czyli takie, na wykonanie
    których potrzeba większej ilości wykwalifkowanego lub
    doświadzonego personelu, niż sami mamy.

    > nie chcialbym gasic w zarodku co do zasady slusznej inicjatywy, ale
    > moim zdaniem jakakolwiek dzialanosc, zwlaszcza dzis, zeby cos dawac
    > musi miec bardzo konkretnie i precyzyjnie okreslony cel, swoj rynek,
    > dobrze okreslonego klienta.

    Owszem. I tak będzie.
    Jeszcze nie przejrzałem wiadomości ludzi, którzy się tu wypowiadali,
    którzy byliby godni uwagi, jeśli chodzi o współpracę, więc ciężko
    mi arbitralnie rysować zakres.

    Na pewno będzie to działalność usługowa.

    Wiadomo, że na rynek i klienta przyjdzie czas po dokładnym rozeznaniu
    środków i możliwości - tak, jak w wypadku każdej firmy. Coś się
    odrzuca, coś się dołącza, ale nie jest to przypadkowy misz-masz.

    > Robiac wszystko dla wszystkich (albo cokolwiek dla kogokolwiek)
    > mozna (moim zdaniem) tu i teraz osiagnac dokladnie nic :>.

    Nie wszystko dla wszystkich, tylko wszystko, co jesteśmy w stanie
    wykonać dla wszystkich, którzy są zainteresowani takim wykonastwem.

    W czym leży siła każdej firmy? W możliwościach. To 90% sukcesu
    każdej firmy. Prędzej czy później, niezależnie od marketingu
    i innych tego typu zabiegów, wszystko i tak sprowadzi się do
    weryfikacji możliwości i kompetencji.

    > Jesli ktos nie chce tego robic sam dla siebie - czyli nie ma pomyslu,
    > co do ktorego bylby przekonany na tyle, zeby samemu rozkrecac dzialalnosc,
    > to niestety nie sadze, zeby zaczal dzialac na zasadzie ,,kupa razniej''
    > i ,,teraz zaczne placic ZUS, a moze z czasem przyjdzie mi cos do glowy,
    > albo inni cos zleca''.

    Zawsze może byc podwykonawcą. Ja mam nadzieję skupić w tym osoby, którym
    z tego, czy innego powodu się nie udało, ale które mają chęć pracy i
    wiedzą, za co im się płaci.
    Jak już mówiłem - to, że wspomniałem o udziałach absolutnie nie oznacza
    wspomagania leni.

    > Moim zdaniem zeby zorganizowac ta grupe ludzi trzeba sprawnego menagera,
    > ktory bedzie mial *pomysl* na sprzedawalny produkt/usluge i tym pomyslem
    > zarazi kilka osob.

    Otóż to.
    Ale kiedy może się wykluć pomysł na produkt/usługę? Wtedy, gdy wiemy,
    jaką bazą (w tym wypadku ludzi, ew. sprzętu, jaki sami posiadają)
    dysponujemy.

    > poza tym, ze jestem nieco sceptyczny, to chcialbym dac sie przekonac
    > do udzialu w takim projekcie (takim czyli nie wiem jakim, moze ktos
    > przedstawi tu jakas wizje zupelnie odmienna od mojego sprecyzowania
    > rynku i klienta, ktora mnie przekona).

    Powoli, przekonasz się.
    Pół godziny temu padło hasło, nie wymagaj, żeby w następne pół godziny
    określić wszystkie punkty działalności. Jak mówiłęm - pomysł był
    spisany chaotycznie, bo spontanicznie, co nie znaczy, że jest bez
    szans. Osobiście widzę duże szanse powodzenia.

    Trzeba się z tym teraz przespać i zdefiniować linię działania:
    na początek określić kompetencje osób, które ewentualnie byłyby
    zainteresowane taką kooperacją. To będzie punkt zaczepiania.

    Od ogółu do szczegółu - nigdy odwrotnie.

    Pozdrawiam!
    Maciek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1