eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeGdzie się podziali programiści › Re: Gdzie się podziali programiści
  • Data: 2006-09-15 12:46:26
    Temat: Re: Gdzie się podziali programiści
    Od: herakles <h...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>> No właśnie nie masz racji, porozmawiam z każdym byleby chciał pracować i
    >>> miał trochę oleju w głowie, a zatrudnianie gościa co deklaruje 5 lat
    >>> doświadczenia w c i "nie wie, że malloc służy do allokacji pamięci" za
    >>> dość
    >>> dużą kasę mnie się nie widzi.
    >>
    >> Wiesz, takiej osoby nie zatrudnilbym na tym stanowisku wogole, a nie
    >> tylko za duze pieniadze. Albo potrzebuje kogos, kto sie zna, albo kogos,
    >> kto twierdzi, ze sie zna, jesli to drugie, znaczy sie, potrzebuje osoby
    >> na calkiem inne stanowisko niz podawal.
    A czy ja napisałem, że go zatrudnię?
    Nie zatrudniłby za kłamstwo, bo 5 lat siedzieć w c i nie wiedzieć co to
    malloc to zwykłe oszustwo, bo nie wyobrażam sobie przez 5 lat pisać w stylu
    "Hallo world".

    >>
    > Się zgadza...
    > Ja stosuję jeszcze inną metodę, jako że projekt który prowadzę ma niski
    > budzet
    > i niestać mnie na siepaczy - to wyszukuje ludzi z potencjalem.
    > Oni sobie pracują, ja ich douczam miliona sztuczek i rozwiązań, objaśniam
    > technologie,
    > ci umieją coraz więcej i są coraz bardziej przydatni.... potem idą do
    > jakiejś fabryki softu
    > w outsource'ing bo kasa wieksza... a ja w to miejsce biore kolejnego
    > czlowieka z potencjalem.
    >
    > To transakcja wiązana - mam niski budzet wiec klepacz dostaje 1500 netto
    > na wejście - i więcej raczej nie bedzie
    > (no chyba ze sie zakotwiczy mocno w projekcie - wtedy dodatkowa premia
    > ryczutem co miesiąc)
    > Więc ogólnie pieniążki niskie, pracy dużo (bardzo dużo) - ale w zamian
    > człowiek wychodzi z praktyką w CV,
    > i z zapleczem wiedzy umożliwiającym swobodne przebicie się przez
    > rekrutacje w fabrykach softu.
    Ot i tak ja też zaczynałem przygodę z programowaniem, ale w firmie pojawił
    się dużo większy budżet, pozatym stałem się trudny do zastąpienia(trudny bo
    nie ma ludzi niezastąpionych), więc dostałem to co chciałem (no prawie) i
    zostałem, bo nie jest tak łatwo o taką kasę jaką dostaję, nawet w
    największych firmach trzeba odrobić frycowe, czyli zbudować sobie pozycję
    zanim zaczną płacić.

    > Porządna znajomość MVC, observerów, dekoratorów, fasad i innych dupereli z
    > wzorców projektowych,
    > dotego JDBC, Log4J, Ant, lokalne składnice danych, szyfrowanie i inne
    > przydatne toolsy i technologie.
    > Przy rekrutacji nie oceniam wiedzy - bo tej wiedzy poprostu niema, szacuję
    > jedynie czy człowiek jest kumaty.
    I widzisz, w twojej firmie kiepsko liczy się pieniądze. Gość z
    doświadczeniem zrobi 4 razy tyle co ten bez w tym samym czasie, a weźmie
    2-4 razy więcej kasy, do tego nie zabierze tobie zbyt dużo, wykona soft w
    szybszym terminie, więc i koszty będą mniejsze, do tego zrobi to
    porządniej.
    Krótko, inwestycja w pracownika się opłaca, oczywiście trzeba mieć projekty,
    żeby mieć kogo przy nich posadzić, no i komputery.

    >
    > kantor

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1