eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Dylemat absolwenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-10-21 18:36:47
    Temat: Dylemat absolwenta
    Od: "Robert" <n...@k...net.pl>

    Grupowicze poradźcie,

    Jestem tegorocznym absolwentem zarządzania i marketingu renomowanej
    krakowskiej uczelni, gdzie uzyskałem tytuł magistra. Studiuje jeszcze
    informatykę i jestem obecnie na III roku, tyle że na uczelni niepublicznej.
    Naukę zakończę z tytułem licencjata.

    Po obronie magisterskiej (czerwiec) wakacje spędziłem w niemczech ciężko
    pracując. Po przyjezdzie z zagranicy zabrałem sie do poszukiwania pracy.
    Oczywiscie z tym nie jest łatwo.

    Dziś dostałaem propozycje pracy w nowo powstającym odziale hurtowni w
    Krakowie na stanowisku fakturzysty-magazyniera. Sporządzanie faktur -
    wydawanie towaru z magazynu ok 8 godzin dziennie.
    Firma ta jest średniej wielkości firmą posiadającą kilka oddziałów w Polsce
    południowo-wschodniej. Odział w Krakowie dopiero się tworzy i zatrudnia
    jeszcze niewiele osób.

    Dyrektor oddziału zaproponował mi oczywiście najniżą krajową - 1000 zł
    brutto czyli jakieś 730 zł na ręke. Zastrzegł sobie przy tym, że jak się
    zdecyduję na pracę u nich to muszę poporacować conajmniej rok !!

    Zastanawiam się czy się zdecydować na tę pracę. Jak na kwalifikacje, które
    posiadam to stanowisko pracy niezbyt wymagające a wynagrodzenie to już nie
    wspomnę. Do tego jeszcze dochodzi godzinny dojazd w jedną stronę co daje
    dziennie dwie godziny w trasie.

    Ale jak wziąć pod uwagę dzisiejsze bezrobocie to się wiele nie ma co
    spodziewać.






  • 2. Data: 2002-10-21 18:44:28
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    Stary... Jak tylko dasz rade to jedz do Niemiec, jako informatyk. Co jednak
    moze okazac sie nie takie proste...

    D.


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2002-10-21 20:05:14
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "Robert" <n...@k...net.pl>


    Uzytkownik "Darek" <d...@p...gazeta.pl> napisal w wiadomosci
    news:ap1hs8$5lj$1@news.gazeta.pl...
    > Stary... Jak tylko dasz rade to jedz do Niemiec, jako informatyk. Co
    jednak
    > moze okazac sie nie takie proste...

    Nie da rady :(

    W niemczech mozna tylko legalnie 3 miesiace pracowac. A ja juz w tym roku
    limit ten wykorzystalem.
    A na jakis sensowny kontrakt, to nie mam wystarczajacej znajomosci jezyka
    niemieckiego.



  • 4. Data: 2002-10-22 12:01:11
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "Darek" <d...@p...gazeta.pl>

    Robert wrote:
    > Uzytkownik "Darek" <d...@p...gazeta.pl> napisal w wiadomosci
    > news:ap1hs8$5lj$1@news.gazeta.pl...
    >> Stary... Jak tylko dasz rade to jedz do Niemiec, jako informatyk. Co
    >> jednak moze okazac sie nie takie proste...
    >
    > Nie da rady :(
    >
    > W niemczech mozna tylko legalnie 3 miesiace pracowac. A ja juz w tym
    > roku limit ten wykorzystalem.
    > A na jakis sensowny kontrakt, to nie mam wystarczajacej znajomosci
    > jezyka niemieckiego.

    Jesli znasz angielski to wytarczy... Polacy na GC preferuja angielski :P
    Grunt znadz dobrego pracodawce...
    Z drugiej strony, jak tylko mozesz zlapac prace to lap, zawsze sie przyda...
    D.


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2002-10-22 15:08:49
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "Slavo" <slavo-s(nospam)@gmx.net>

    "Darek" <d...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:ap3ek4$dgb$1@news.gazeta.pl...

    > > W niemczech mozna tylko legalnie 3 miesiace pracowac. A ja juz w tym
    > > roku limit ten wykorzystalem.
    > > A na jakis sensowny kontrakt, to nie mam wystarczajacej znajomosci
    > > jezyka niemieckiego.
    >
    > Jesli znasz angielski to wytarczy... Polacy na GC preferuja angielski :P

    eee... Polacy moze preferuja angielski, ale pracodawcy zdecydowanie juz
    nie!!!!

    > Grunt znadz dobrego pracodawce..

    no wlasnie

    --
    pozdrówka, Slavo


  • 6. Data: 2002-10-22 17:59:31
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "jodrex" <j...@w...pl>

    Cześć Absolwencie
    Ja absolwentem byłem 2 lata temu, pracy szukałem czas jakiś, w koncu
    zaproponowano mi pracę na stanowisku z-cy kierownika magzynu wyrobów
    gotowych w dużej, wydawałoby się porządnej firmie produkcyjnej. Niestety,
    długo się nie zastanawiałem. Pieniądze nie były tragiczne jak na moje miasto
    (nawiasem mówiąc do tego miasta po studiach wracać nie chciałem). Po pewnym
    czasie doceniłem uroki bezrobocia: wolny czas, godność osobista, spokój i
    inne takie. Dosyć szybko stwierdziłem że to nie dla mnie (bałagan, alkochol,
    układy rodzinne itd), ale nie miałem czasu żeby szukać czegoś innego bo
    pracowałem średnio 10h dziennie, w soboty także. I tak upływa już 1,5 roku
    jak tu pracuje. Dzięki inwentaryzacji odpadał wyjazd na Sylwestra.
    Ale podjąłem pewną decyzję: zmieniam pracę, nie przedłużę umowy. Wiem że to
    ryzykowne, ale jadę do W-wy, mam nadzieję (wbrew znakom na niebie i ziemi),
    że znajdę coś co da mi szansę rozwoju. (może ktoś szuka logistyka?) W mojej
    obecnej pracy raczej się uwsteczniłem.
    Tak więc zastanów się dobrze, jeśli w firmie jest porządek i możesz liczyć
    na to że ktoś Cię doceni, a nie będziesz jedynie "białym murzynem" to może
    warto. W przeciwnym razie możesz nawet nie mieć czasu żeby szukać czegoś
    innego, a i zdobyte doświadczenie trudno będzie wykorzystać w marketingu czy
    informatyce.
    Ja zadowolony jestem jedynie z kliku znajomości wyniesionych z firmy
    (nielicznych), umiejętności kontaktów z klientem, zdobyciu prawa do zasiłku
    i pewnej zaoszczędzonej kwoty.
    Decyzję musisz podjąć sam, Pozdrawiam



  • 7. Data: 2002-10-22 18:02:48
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "jodrex" <j...@w...pl>

    żeby się nikt nie przyczepiał -> alkohol ;-)

    > inne takie. Dosyć szybko stwierdziłem że to nie dla mnie (bałagan,
    alkochol,




  • 8. Data: 2002-10-22 21:48:51
    Temat: Re: Dylemat absolwenta
    Od: "Krzysztofsf" <K...@p...poczta.gazeta.pl>


    > Dziś dostałaem propozycje pracy w nowo powstającym odziale hurtowni w
    > Krakowie na stanowisku fakturzysty-magazyniera. Sporządzanie faktur -
    > wydawanie towaru z magazynu ok 8 godzin dziennie.
    > Firma ta jest średniej wielkości firmą posiadającą kilka oddziałów w
    Polsce
    > południowo-wschodniej. Odział w Krakowie dopiero się tworzy i zatrudnia
    > jeszcze niewiele osób.
    >
    > Dyrektor oddziału zaproponował mi oczywiście najniżą krajową - 1000 zł
    > brutto czyli jakieś 730 zł na ręke. Zastrzegł sobie przy tym, że jak się
    > zdecyduję na pracę u nich to muszę poporacować conajmniej rok !!
    >
    > Zastanawiam się czy się zdecydować na tę pracę. Jak na kwalifikacje, które
    > posiadam to stanowisko pracy niezbyt wymagające a wynagrodzenie to już nie
    > wspomnę. Do tego jeszcze dochodzi godzinny dojazd w jedną stronę co daje
    > dziennie dwie godziny w trasie.

    Potraktuj to jako staz. Jesli nie koliduje z zakonczeniem drugiego
    fakultetu, to rok takiej pracy powinien dac ci praktyczna znajomosc
    funkcjonowanie wielooddzialowej firmy handlowej oraz konkretnego asortymentu
    handlowego. Z twoimi kwalifikacjami zostaniesz prawdopodobnie "nieformalnym"
    informatykiem oddzialu co umozliwi szerszy wglad w istniejace procedury
    organizacyjne, rozwiazania techniczne itp. Zaleznie od potrzeb w CV bedziesz
    mogl naswietlac rozne aspekty swojego stanowiska.
    Istnieje rowniez mozliwosc, ze awansujesz, lub zostaniesz dostrzezony w
    centrali i sciagna cie do siebie. Nikłe szanse, ale niektorym takie rzeczy
    jednak sie trafiaja.

    Pozdrawiam
    Krzysztof




    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1