eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy pracodawca ma prawo mnie pytac o zarobki w poprzedniej firmie? › Re: Czy pracodawca ma prawo mnie pytac o zarobki w poprzedniej firmie?
  • Data: 2005-07-07 20:00:03
    Temat: Re: Czy pracodawca ma prawo mnie pytac o zarobki w poprzedniej firmie?
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jan Kowalski napisał(a):
    >>[...] dziwne (jak zresztą większość polskich pracodawców)
    >>pojęcie tego co jest poważne.
    >>[...] poza granicami naszego chorego kraju
    >>[...] potrzebujesz doinformowania i wiedzy
    >>[...] wiedzy brakuje polskim pracodawcom
    >
    >
    > Podaj swoje kwalifikacje - może poproszę cię o
    > doinformowanie...?
    >
    >
    >>w takim razie wg twojej logiki, gospodarka krajów o zdrowym
    >>kapitaliźmie sterowana jest batem.
    >
    >
    > Też. "Sterowanie batem" było tu użyte jako obrazowe
    > przedstawienie polityki firmy. Inaczej metoda "kija i marchewki".
    > W zakładzie, gdzie na dane stanowisko przewidziane są widełki
    > 2500-2700zł + 10% premii przedstawienie dochodów w ogłoszeniu to
    > nie problem. W takim zakładzie wydajność uzyskuje się najczęściej
    > metodą nadzoru i poganiania, albo presji: możliwy awans lub
    > zwolnienie, zależnie od efektów - np. ilości i jakości
    > wykonywanej pracy.

    Jest pelno stanowisk, gdzie pracownik ma poprostu dobrze wykonywac swoja
    prace. A awans finansowy osiaga nie poprzez zwiekszenie wydajnosci na
    konkretnym stanowisku, tylko przechodzac na inne, z innymi obowiazkami i
    pensja, czesto dzieki podwyzszonym w miedzyczasie kwalifikacjom.
    Jesli przyjmujesz dziewczyne na centrale telefoniczna, to nie podnosi
    ona wydajnosci i pensji, laczac wieksza ilosc rozmow (no bo i skad), a
    po prostu po jakims czasie przechodzi na stanowisko asystentki, poniewaz
    obyla sie w firmie i widac, ze nadaje sie do wazniejszych obowiazkow.


    > Tam, gdzie stawia się na prowizję, zarobki pracownika zależące
    > wyłącznie od niego mogą się różnić 10-krotnie. Jeżeli napiszesz
    > 900zł to nie będziesz miał kandydatów celujących w 9000zł, a jak
    > 9000zł to 3/4 zatrudnionych uzna się za oszukanych, w tym 1/4
    > bardzo. Jak chcesz to rozwiązać przedstawiając "potencjalne
    > zarobki"?

    Za bardzo zyjesz stanowiskami czysto handlowymi. Na zespol sklada sie
    wiele osob nie majacych bezposredniego wplywu na sprzedaz, a nawet wrecz
    ja zmniejszajacych (np ksiegowa blokujaca sprzedaz dla watpliwego
    platnika). Tak samo wynik firmy moze znaczaco podniesc osoba
    zmniejszajaca znaczaco jakies koszty i to czesto w wiekszym stopniu, niz
    wychwalany prowizyjny handlowiec.


    >
    > J.K.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1