eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości? › Re: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-12-03 09:34:55
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Artur Lato <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:asg4eu$h2n$...@n...onet.pl...


    > Nowy podatek nie może mieć negatywnego wpływu na
    > gospodarkę, bo jest tylko redystrybucją konsumpcji.
    > Powinien mieć nie większy wpływ, niż teraz np. dawanie
    > na tacę. Pieniądze od jednych konsumentów (bogatszych)
    > przypłyną do innych (byłych bezrobotnych).

    Zrozum, że podatek tym się różni od dawania na tacę, że jest przymusowy a
    nie dobrowolny.
    Tak więc ja dając na tacę czuję się zadowolony, a dodatkowo zadowolony
    będzie ten, kto te pieniądze dostanie.
    Natomiast w przypadku podatku zadowolony będzie tylko ten, kto pieniądze
    dostanie. Poziom zadowolenia tego kto ten podatek płaci będzie zerowy albo
    ujemny.

    I to jest sprawa kluczowa - właśnie ten brak zadowolenia. Bo jaki to ma
    skutek. Otóż taki, że ten kto jest w stanie zarobić te pieniądze, które
    powinny być oddane biedniejszemu - nie ma już takiej motywacji do zarobienia
    tych pieniędzy.
    Po prosty użyteczność z tej pracy (czyli jego subiektywne odczucia
    zadowolenia) jest niższa. A skoro jest niższa, to będzie też mniej pracował.
    Zresztą co ja Ci tłumaczę - Ty twierdziłeś, że to jest właśnie dobrze, że
    ludziom będzie się chciało mniej pracować.

    Tak więc przytoczę Ci jeszcze jedną kwestię.
    Jeżeli redystrybucja pieniędzy na konsumpcję odbywa się w formie podatku
    zamiast w formie dobrowolnej, wtedy marnotrawstwo tych pieniędzy jest dużo
    większe.
    To jest oczywisty mechanizm - jeżeli ja mam wpływ na to gdzie daję
    pięniądze, ile ich daję i czy wogóle daję, to wtedy mniej ich "przecieknie"
    poprzez nieefektywne ich wydawanie.
    Natomiast jeżeli nikt nie ma wpływu na to gdzie idą jego pieniądze, to duża
    większa częśc z nich ucieknie w błoto.
    I nie mówię tutaj nawet o korupcji, ale o zwykłej niegospodarności - która
    jest wyjątkowo duża w przypadku publicznych pieniędzy.
    I nie mów mi, że są tutaj takie mechanizmy jak NIK i inne instutucje
    kontrolujące. Bo nigdy, ale to nigdy publiczne pieniądze nie będą tak dobrze
    gospodarowane jak prywatne.

    Rafał



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1