eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji › Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
  • Data: 2010-08-27 09:28:17
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    grom@x <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał(a):

    > blah blah blah
    > gościu ma firmę robiącą coś tam, zatrudnia pracowników żeby wykonali mu
    > produkt w czasie ośmio-godzinnej zmiany i nagle sie okazuje że produkt
    > nie jest wykonany. Dlaczego? zakład się nie wyrobił, czyli albo
    > zaszwankowało cos w produkcji albo w planowaniu.
    > I tu masz odpowiedź czemu sami stoją przy maszynie - źle coś
    > wkalkulowali wcześniej i się okazało ze robienie pieniedzy to nie takie
    > perpetum mobile

    Nie, chodzi o to, że koszty zatrudnienia kolejnych pracowników nie związane z
    pensją (w tym administracyjne, zusowskie, przeszkoleń jeżeli są doświadczeni)
    doprowadzają do przekroczenia punktu opłacalności produkcji). A jeżeli
    zlecenia się nie przyjmie od strategicznego klienta kilka kolejnych razy to
    się go straci. Mamy sztuczne bezrobocie, związane z niepensjowymi kosztami
    pracy dla pracodawcy.

    Jeżeli to są mikroprzedsiębiorstwa, to najbardziej opłaca się mieć rodzinne...

    > A to chyba nie jest nic niezwykłego, że zakład produkujący 5 ton mięsa
    > dziennie będzie miał duzo wiekszy udział w rynku niż szewc? co
    > oczywiscie nie znaczy że usług szewskich czy zegarmistrzowskich nam nie
    > potrzeba. i nie jest Ĺźadnym antagonizmem zestawienie takich drobnych
    > zakładów, po prostu szewc to dużo mniejszy zasięg produkcji i usług niz
    > zakład mięsny (klienci, dostawcy, pracownicy obsługi itp)

    Szewc upadnie, bo nie jest w stanie robić wszystkiego sam, by osiągnąć
    opłacalność. Żeby biznes działał musi mieć kilku pracowników. Stać go
    wprawdzie by wypłacić pensje, ale nie stać już go na koszty pozapłacowe pracy
    i na szarpanie się z pracownikami, którzy będą go widzieć jako zdziercę, który
    sobie zbuduje dom a im da minimalną płacę. Idealnie, gdyby miał
    współpracowników partnerów... dzielących z nim ryzyko i odpowiedzialność. Ale
    tak biznesu, wspólnego działania opartego na zaufaniu, w Polsce jeszcze nikt
    nie postrzega.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1