W wiadomości news:40ff3$4407dc58$3eb3409a$12061@news.chello.pl ktos
<b...@x...yy.pl> pisze:

>> Masz do bani wyobraźnię.
>> W tym zasranym kraju są renciści-inwalidzi muszący wegetować za ~450 zł i
>> emeryci po 40-tu latach pracy usiłujący przeżyć za ~700 zł.
> Masz do bani wiedze.
> Polska ma najwiecej rencistow w Europie.
> Pieniazki sa dzielone pomiedzy tych faktycznie poszkodowanych przez los
> i kilkaset tysiecy takich, ktorzy choruja na lenistwo, a renty sobie
> zalatwili.
Masz do bani umiejętność rozumienia czytanego tekstu.
Wyraźnie napisałem renciści-inwalidzi, a nie "renciści" zdrowi jak byki.
Sheerer nie może sobie wyobrazić jak tu żyć za 9 stów - i ja go w pełni
rozumiem.
Tyle że, są tacy co muszą sobie wyobrazić życie (czyt. wegetację) za
znacznie mniej.
Wybacz, że nie odniosę się do reszty twej wypowiedzi, ale ona jest zupełnie
nieistotna w odniesieniu do ludzi, których wymieniłem - rzeczywistych
rencistów, emerytów którzy całym życiem _zarobili_ na godną jesień życia
itp.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

> To była kwota najnizszej krajowej ...
>

Najnizsza wynosi 899,10 PLN

do góry

Niedawno rozmawiałem na podobny temat z kolegą - ustaliliśmy (nie wiem,
na ile sensownie), że stawka ok. 1500 netto jest sensowna na początek.
Pracodawca zatrudniając absolwenta nie oczekuje, że będzie to bardzo
doświadczony i całkowicie samodzielny pracownik (przez kilka miesięcy),
zaś stawka 1500 zł to minimum, za które da się żyć w większym mieście.
Poza tym pracodawca płacąc Ci 1500 zł netto nie powinien po kilku
miesiącach stawiać większych oporów, jeśli pójdziesz na rozmowę w
sprawie podwyżki - w końcu z każdym miesiącem będziesz przynosił coraz
większy zysk dla firmy (lub mnniejsze straty, zależy od punktu widzenia)
i każde 100 czy 200 zł podwyżki będzie działać motywująco. W poprzedniej
pracy zaczynałem od 1200 zł netto i przez kilka miesięcy dostawałem ok.
100 zł podwyżki każdego miesiąca, aż doszliśmy do ok. 2 tys netto.
Szkoda, że potem płaca nie rosła, bo pewnie nie rozstawałbym się z tamtą
firmą :)
Wiele też zależy, jaka firma Cię zatrudnia i czego oczekuje od admina.
Co inngo robi "informatyk" w jakimś urzędzie, a co innego w firmie
produkcyjnej, gdzie często administracja jest jednym z wielu zajęć, obok
np. rozwiązywania problemów typowo informatycznych (niech to będzie
choćby pisanie programów w środowisku uniksowym do analizowania
danych...). Od tego też zależy wysokość wynagrodzenia. Mimo wszystko,
moim zdaniem, nie warto pracować za mniej niż 1200 zł, bo po paru
miesiącach będziesz chodzić sfrustrowany.

g.

do góry

On 2006-03-03 11:26:07 +0100, "Jotte" <t...@W...pl> said:

> W wiadomości news:40ff3$4407dc58$3eb3409a$12061@news.chello.pl ktos
> <b...@x...yy.pl> pisze:
>
>>> Masz do bani wyobraźnię.
>>> W tym zasranym kraju są renciści-inwalidzi muszący wegetować za ~450 zł i
>>> emeryci po 40-tu latach pracy usiłujący przeżyć za ~700 zł.
>> Masz do bani wiedze.
>> Polska ma najwiecej rencistow w Europie.
>> Pieniazki sa dzielone pomiedzy tych faktycznie poszkodowanych przez los
>> i kilkaset tysiecy takich, ktorzy choruja na lenistwo, a renty sobie
>> zalatwili.
> Masz do bani umiejętność rozumienia czytanego tekstu.
> Wyraźnie napisałem renciści-inwalidzi, a nie "renciści" zdrowi jak byki.
> Sheerer nie może sobie wyobrazić jak tu żyć za 9 stów - i ja go w pełni
> rozumiem.
> Tyle że, są tacy co muszą sobie wyobrazić życie (czyt. wegetację) za
> znacznie mniej.
> Wybacz, że nie odniosę się do reszty twej wypowiedzi, ale ona jest zupełnie
> nieistotna w odniesieniu do ludzi, których wymieniłem - rzeczywistych
> rencistów, emerytów którzy całym życiem _zarobili_ na godną jesień życia
> itp.

Racja. Tylko słuszna podwyżka dla nich nie powinna pochodzić z naszej
kieszeni. Raczej całe dostępne środki powinny być podzielone między
opisywanych przez Ciebie tych, którzy "całym życiem _zarobili_ na godną
jesień życia" a którym są one odbierane przez lewych rencistów i
młodocianych emerytów... Ale na lewych rencistach stoją całe wsie, więc
się ich nie rusza. Nagle by się okazało, jak Polsce bokiem wyłazi cały
ten "kapytalizm klerykalny" i jaki procent społeczeństwa jest w
klerykolandii niepotrzebny.

camel[OT]

do góry

W wiadomości news:du9sv7$rif$2@inews.gazeta.pl camel
<g...@f...gotdns.com> pisze:

>> Wyraźnie napisałem renciści-inwalidzi, a nie "renciści" zdrowi jak byki.
>> Sheerer nie może sobie wyobrazić jak tu żyć za 9 stów - i ja go w pełni
>> rozumiem.
>> Tyle że, są tacy co muszą sobie wyobrazić życie (czyt. wegetację) za
>> znacznie mniej.
>> Wybacz, że nie odniosę się do reszty twej wypowiedzi, ale ona jest
>> zupełnie nieistotna w odniesieniu do ludzi, których wymieniłem -
>> rzeczywistych rencistów, emerytów którzy całym życiem _zarobili_ na
>> godną jesień życia itp.
> Racja. Tylko słuszna podwyżka dla nich nie powinna pochodzić z naszej
> kieszeni.
Ba, no to skąd? Wierz mi - nie jestem ani liberalnym maniakiem ani tym
bardziej korwinistą-czubkiem, ale na ZUSie to ja bym z chęcią dokonał
eutanazji i to natychmiast. Tylko skąd wziąć kasę na najbliże 20-30 lat aby
wypłacać ją tym, którzy przymusowo płacili do niego grube pieniądze i teraz
mają prawo korzystać ze świadczeń? Żadna ekipa rządząca, cokolwiek by nie
pletli w czasie kampanii wyborczej, nie odważyła się ruszyć ZUSu. To jest
trudna do rozbrojenia mina, której eksplozja zapewne spowoduje trudne do
wyobrażenia skutki. Dlatego nie ruszają, co najwyżej pozorują działania.

> Raczej całe dostępne środki powinny być podzielone między
> opisywanych przez Ciebie tych, którzy "całym życiem _zarobili_ na godną
> jesień życia" a którym są one odbierane przez lewych rencistów i
> młodocianych emerytów...
Lewe renty to sprawa oczywista. Z młodocianymi emerytami już tak nie jest.
Nie można określić sztywno jednakowego wieku emerytalnego dla wszystkich
grup zawodowych czy okreslonych zawodów. Wyobrażasz sobie 55-letnią
primabalerinę, 59-letnigo komandosa albo 63-letniego ochroniarza?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "sheerer" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:du7rbe$3v5$1@news.task.gda.pl...
> Wyobrażacie sobie żyć za 900 stów? :\ Smutna jest ta Polska czasami.

900 stów brutto, na rączkę znacznie mniej (coś ok. 650 złociszy).

do góry

> 59-letnigo komandosa albo 63-letniego ochroniarza?
czak noris albo polskie wydanie - bogus linda

--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

Jotte napisał(a):
>
> Lewe renty to sprawa oczywista.
W papierach one niczym sie nie roznia od tych prawych. Wielu narzeka na
niskie swiadczenia/pensje a nikt niewielu maja ochote glosowac na tych,
ktorzy mogliby skonczyc z urawnilowka.

> grup zawodowych czy okreslonych zawodów. Wyobrażasz sobie 55-letnią
> primabalerinę, 59-letnigo komandosa albo 63-letniego ochroniarza?

Prawa ekonomii sa dla mnie silniejsze od wyobrazni.
Jesli normalny czlowiek przechodzi na emeryture w wieku 65 lat po 40
latach placenia skladek i zyje srednio jeszcze 10 lat tzn. ze na rok
emerytury musial przez 4 lata placic skladki.
Jesli primabalerina/gornik.... przechodza na emeryture w wieku 45 lat i
zyja jeszcze 30 lat tzn. ze albo powinni placic skladki przez 120 lat :)
albo placic je 4 razy wyzsze

do góry

On 2006-03-03 18:52:55 +0100, "Jotte" <t...@W...pl> said:

> (...)
> Lewe renty to sprawa oczywista. Z młodocianymi emerytami już tak nie jest.
> Nie można określić sztywno jednakowego wieku emerytalnego dla wszystkich
> grup zawodowych czy okreslonych zawodów. Wyobrażasz sobie 55-letnią
> primabalerinę, 59-letnigo komandosa albo 63-letniego ochroniarza?

Nie jest się primabaleriną do emerytury. Są jeszcze inne miejsca pracy
dostępne dla starszych ludzi. Linoskoczkowie nie mają emerytur po
30-tce i jakoś żyją. Ale dzięki rozbuchanemu socjalowi, mundurowi i
lewi mają dobrze, tylko my mamy dużo gorzej. Krew się we mnie burzy,
kiedy wyliczę (a to już niedługo) roczne podatki i znowu okaże się, że
zapłacę karę za pracowitość + 22% VAT. Jakiś nienormalny jestem. Trzeba
leżeć do góry pimpkiem i doić innych. W tym kraju to racjonalne. Ale
myślę nad wyjazdem. Bez ideologii. Zwyczajnie - trzeba poznawać świat,
nie?

camel[OT]

do góry

W wiadomości news:dbc70$4408a58e$3eb3409a$28669@news.chello.pl ktos
<b...@x...yy.pl> pisze:

> W papierach one niczym sie nie roznia od tych prawych. Wielu narzeka na
> niskie swiadczenia/pensje a nikt niewielu maja ochote glosowac na tych,
> ktorzy mogliby skonczyc z urawnilowka.
Fajny bełkot, ale co to znaczy "nikt niewielu"?

>> grup zawodowych czy okreslonych zawodów. Wyobrażasz sobie 55-letnią
>> primabalerinę, 59-letnigo komandosa albo 63-letniego ochroniarza?
> Prawa ekonomii sa dla mnie silniejsze od wyobrazni.
Wierzę. Tym bardziej, że jednych nie znasz, a drugiej nie masz.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry