eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Praca w Rosji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2007-01-23 17:05:57
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: futszaK <f...@g...com>

    On Tue, 23 Jan 2007 12:44:11 +0100, Mirosław Habarta wrote:

    >> ... a bezrobotni pracownicy predzej czy
    >> pozniej znajda sobie zajecie
    > Przecież będą niepotrzebni, bo wszędzie będą już maszyny!

    maszyny sie psuja,ktos to musi konserwowac, naprawiac i to juz nie
    bynajmiej nisko wykwalifikowany robol tylko specjalista


    --
    futszaK
    0601061867
    Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
    chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>


  • 22. Data: 2007-01-23 23:07:20
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: "Tomek" <k...@v...pl>

    > Dnia 22 Jan 2007 23:06:30 +0100, Tomek <k...@v...pl>
    > w <5...@n...onet.pl> napisał:
    >
    > >
    > >> Czekam na moment kiedy prywaciarze rzucą wszystko i wyjadą jako ostatni po
    > >> swoich pracownikach. A ci mądrale z sejmu niech sobie podnoszą koszty pracy
    > >> ustalą podatek od "duszy" i sami pracują.
    > >>
    > > żebyś sie nie zdziwił z tym czekaniem. We wszystkich branżach wytwórczych
    > > wlaściciele na gwalt szukają maszyn. Jak maszyna zastąpi dwie osoby to już
    >
    > No, na przykład w IT.
    > Albo na budowach, zrobili już maszyny do bezobsługowego ustawiania cegieł,
    > wiązania zbrojenia, wylewania stropów, okładania styropianem i/lub tynkiem,
    > czy nadal potrzebni są do tego specjaliści?
    >
    > > dobrze, a jak 5 to jest ekstra. Cały czas wymyślane są nowe technologie żeby
    > > eliminować wykwalifikowanych pracownikow. Dobrym przykladem są okna. kiedyś okno
    > > robil stolarz. Teraz niewielka firma rodzinna jest w stanie wyprodukować tyle
    > > samo plastikowych okien co kiedyś fabryka okien. Pamiętam jak 10 lat temu
    >
    > Jeszcze lepszym przykładem są książki.
    > Kiedyś książkę przepisywał kopista albo kilku (zrównolegla się to dość
    > dobrze), teraz jeden gościu może trzaskać tyle książek co klasztor
    > Benedyktynów.
    >
    > [ ... ]
    > > buduje" a zaczyna stosować tą zasadę u siebie. Wielu ludzi w tym rownież młodych
    > > ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego że za moment zostaną wyeliminowani z rynku
    > > pracy bo zastąpią ich urządzenia. Caly cywilizowany świat się do tego szykuje i
    >
    > W jakich zawodach, mógłbyś przypomnieć? Czy to nie przypadkiem w takich,
    > do których niszczególnie potrzeba kwalifikacji?
    >
    > > ma problem co z niepotrzebnymi ludzmi zrobić. Dobrym wyjściem dla świata bylaby
    > > wojna. Tylko ze taki scenariusz jest niemożliwy do przeprowadzenia. Juz się nie
    >
    > Taa, wojna jest dobrana wszystko.
    >
    > > da zrobić wojny światowej. Na super epidemię jakiejś grypy bym też nie liczył.
    > > Sytuacja jest na razie patowa bo nie pracujacym trzeba dać jeść, ubranie i
    > > energię. żeby zaspokoić potrzeby energetyczne zrobiono rzut na taśmę i na gwałt,
    > > bo 20 lat w tej branży to jest gwałt, chcą zrobić pierwszą elektrownię
    > > termojądrową. I zrobią bo nie ma innego wyjścia. Tomek
    >
    > Po pierwsze - zwykłe elektrownie jądrowe z reaktorami powielającymi spokojnie
    > dadzą sobie radę, tylko zielonych oszołomów należałoby spacyfikować.
    > Po drugie - mógłbyś podac linka, bo zdaje mi się, że prace nad
    > elektrownią opartą o syntezę to trwają jużdośc długo.
    >
    > ja czyli jakub
    > --
    > Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    > Revoke.
    Z tymi komputerami nie trafileś. Kiedyś wszystkie programy były pisane w kodzie
    maszynowym. Teraz są do tego jezyki wysokiego poziomu. Usprawniło to pracę.
    usprawniło. Gdyby nie to że branża komputerowa bardzo dynamicznie się rozwija to
    potrzeba do niej nowych fachowcow. Ale gdy rynek się nasyci, a są już pzreslanki
    ze to następuje, to będzie lipa w tej branży. Na dodatek powstają coraz lepsze
    programy. Same się instalują, diagnozują, naprawiają, uaktualniają. Program to
    rodzaj maszyny. Im lepszy tym więcej ludzi eliminuje. Na budowach jest ogromny
    postęp. Coraz wydajmniesze technologie powstają Kiedyś budowano z cegły.
    nierowna byla. wymagala doświadczonego murarza. Teraz są o wiele większe od
    cegieł bloczki. Są dokladnie wykonane. Istnieją do nich nowoczesne technologie
    lączenia. Nie potrzeba do ich ukladania specjalistow. A zatrudniony przy pracy
    robotnik ułoży ich dziennie o wiele więcej niz kiedyś majster cegieł. Maszyny do
    robienia zbrojeń istnieją od bardzo dawna. Wykorzystuje się je przy elementach
    prefabrykowantych. Tzw wieka płyta byla oparta na takich urządzeniach. Rowniez
    zbrojeń do fundamentow nie wykonuje się na budowie. Przyjeżdzaja z fabryki.
    Betonu nie robi się w betoniarkach a betoniarniach i podaje na kodygnacje
    pompami. Nie tynkuje się używajac rajbetek i innych dziwnie nazwanych ręcznych
    narzędzi. Teraz tynkrz używa szpachelki do spoinowania przerw w płytach
    gipsowych. Hydraulik kiedyś mial dwoch pomocnikow. Teraz używa narzędzi
    mieszczących się prawie w kieszeni. A robotnik wstawiajacy okna zamiast kielni i
    pojemnika z zaprawą obslugiwanego przez dwie osoby ma pojemnik pianki
    montażowej. Znowu ślepy strzal z Twojej strony, do wykonywania coraz lżejszych
    prac w budownictwie nie potrzebni są fachowcy bo większośc elementow3 jest
    wykonywana w zmechanizowanych fabrykach. Z drukarstwem też daleś plamę.
    Pamietasz, bo mozesz byc mlody i nie pamiętaća wręcz nie wiedzieć, jak żelazna
    dama zamykala przestarzale drukarnie w Anglii. Zamiast drukarni typograficznych
    w ktorych było bardzo dużo ciężkiej pracy wprowadzila drukarnie ofsetowe. W nich
    proces produkcji prasy jest całkowicie zmechanizowany od momenty napisania
    artykułu do momentu zaladowania samochodu gotowymi, zapakowanymi czasopismami. W
    mniejszej skali rewolucję wprowadzily urządzenia fleksgraficzne. Wydajne,
    oszczedne nie wymagajęce duzego zatrudnienia. Piszesz o energetyce jądrowej.
    teraz jest dobra. Ale w sytuacji gdy energię trzeba będzie dawać darmo, bo
    obiorca nie będzie mial pieniędzy nie jest wystarczająco dobra. Energetyka ma to
    do siebie że im większa moc elektrowni tym cena jednostkowa nizsza. Coś co ma
    wydajność energetyczną o kilka rzędów wielkości większą od tego co znamy dzisiaj
    pozwoli na rozdawnictwo energii, zwlaszcza że paliwo tanie i jest go do oporu.
    Rozdaje się tylko coś co jest tanie. Dlatego jak rozdaje się zywnośc glodujacum
    w afryce to nie wozi się tam odżywek dla sportowcow a zboże. Bo żboże jest już
    tak tanie ze oplaca się nim palić w piecu. Zamach ze strony urzązdeń na
    robotnika nie nstapi w pzreciągu najbliższych dwoch dni. To będą ze dwa
    dziesięciolecia. Ale proces eliminacji ludzi już się zacząl, jest tak oplacalny
    że wytworcy dobr różnych z niego nie zrezygnują. Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 23. Data: 2007-01-23 23:29:33
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Tomek napisał(a):

    [...]

    > Z tymi komputerami nie trafileś. Kiedyś wszystkie programy były pisane w kodzie
    > maszynowym. Teraz są do tego jezyki wysokiego poziomu. Usprawniło to pracę.
    > usprawniło.

    Po prostu pozwoliło na pisanie bardziej zaawansowanych programów, niż
    kiedyś. Dodatkowo zauważ, że komputery i oprogramowanie wkracza w dziedziny,
    w których "kiedyś" nie było to możliwe. Już Ty nie bój nic. Programiści znajdą
    sobie robotę jeszcze długo. :)

    [...]

    Tak się rozpisałeś, a ludzie jak byli potrzebni tak są potrzebni i będą
    jeszcze długo potrzebni. Po prostu pewne zawody staną się mniej potrzebne,
    ale zastąpią je inne, proste.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 24. Data: 2007-01-24 01:59:58
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: futszaK <f...@g...com>

    On Wed, 24 Jan 2007 00:07:20 +0100, Tomek wrote:

    > Z tymi komputerami nie trafileś. Kiedyś wszystkie programy były pisane w kodzie
    > maszynowym. Teraz są do tego jezyki wysokiego poziomu. Usprawniło to pracę.
    > usprawniło. Gdyby nie to że branża komputerowa bardzo dynamicznie się rozwija to
    > potrzeba do niej nowych fachowcow. Ale gdy rynek się nasyci, a są już pzreslanki
    > ze to następuje, to będzie lipa w tej branży. Na dodatek powstają coraz lepsze
    > programy. Same się instalują, diagnozują, naprawiają, uaktualniają.

    pod warunkiem ze nie ma problemow ze sprzetem, nie pojawi sie "szpilka" w
    zasilaniu, nie pojawia sie badesktory na dysku bo 5 miesiecy wczesniej
    ktos stukal w obudowe w czasie pracy twardego dysku i tak dalej i tak
    dalej.
    Czlowiek niby nie jest potrzebny ale lepiej zeby byl w pogotowiu na
    wypadek obslugi sytuacji awaryjnych.

    > Program to rodzaj maszyny. Im lepszy tym więcej ludzi eliminuje. Na
    > budowach jest ogromny postęp. Coraz wydajmniesze technologie powstają

    wiec jest coraz taniej budowac, wiec buduje sie coraz wiecej a jak buduje
    sie wiecej to liczba zatrudnionych tez wzrasta.

    > obslugiwanego przez dwie osoby ma pojemnik pianki montażowej. Znowu
    > ślepy strzal z Twojej strony, do wykonywania coraz lżejszych prac w
    > budownictwie nie potrzebni są fachowcy bo większośc elementow3 jest
    > wykonywana w zmechanizowanych fabrykach.

    skoro byle cymbal potrafi pracowac na budowie to czemu firmy budowalane
    maja problemy ze znalezieniem pracownikow ?

    > dni. To będą ze dwa dziesięciolecia. Ale proces eliminacji ludzi już się
    > zacząl, jest tak oplacalny że wytworcy dobr różnych z niego nie
    > zrezygnują. Tomek

    pochodna tego procesu jest fakt ze coraz wiecej zasobow wydajemy na
    przyjemnosci a nie na wlasne utrzymanie



    --
    futszaK
    0601061867
    Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
    chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>


  • 25. Data: 2007-01-24 07:02:51
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: Any User <z...@u...pl>

    >> Z tymi komputerami nie trafileś. Kiedyś wszystkie programy były pisane w kodzie
    >> maszynowym. Teraz są do tego jezyki wysokiego poziomu. Usprawniło to pracę.
    >> usprawniło. Gdyby nie to że branża komputerowa bardzo dynamicznie się rozwija to
    >> potrzeba do niej nowych fachowcow. Ale gdy rynek się nasyci, a są już pzreslanki
    >> ze to następuje, to będzie lipa w tej branży. Na dodatek powstają coraz lepsze
    >> programy. Same się instalują, diagnozują, naprawiają, uaktualniają.
    >
    > pod warunkiem ze nie ma problemow ze sprzetem, nie pojawi sie "szpilka" w
    > zasilaniu, nie pojawia sie badesktory na dysku bo 5 miesiecy wczesniej
    > ktos stukal w obudowe w czasie pracy twardego dysku i tak dalej i tak
    > dalej.
    > Czlowiek niby nie jest potrzebny ale lepiej zeby byl w pogotowiu na
    > wypadek obslugi sytuacji awaryjnych.

    Zgadza się. Człowiek (specjalista) będzie zawsze potrzebny. Tyle tylko,
    że coraz częściej będzie to mógł być człowiek w outsourcingu,
    obsługujący np. 30 firm, a nie jedną. Czyli coraz częściej będzie się
    rzeczywiście udawało eliminowanie zatrudniania niepotrzebnych ludzi.


  • 26. Data: 2007-01-24 11:55:35
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia 24 Jan 2007 00:07:20 +0100, Tomek <k...@v...pl>
    w <4...@n...onet.pl> napisał:

    Wyciąłem poprzednie posty, do których się nie odniosłeś, zostawiłem
    tylko nowy monolog.

    > Z tymi komputerami nie trafileś. Kiedyś wszystkie programy były pisane w kodzie
    > maszynowym. Teraz są do tego jezyki wysokiego poziomu. Usprawniło to pracę.

    Kiedyś, to się programowało komputer przełączając kable.

    > usprawniło. Gdyby nie to że branża komputerowa bardzo dynamicznie się rozwija to
    > potrzeba do niej nowych fachowcow. Ale gdy rynek się nasyci, a są już pzreslanki
    > ze to następuje, to będzie lipa w tej branży. Na dodatek powstają coraz lepsze

    Na przykład jakie te przesłanki są?
    Bo '640kB should be enough to anybody' było dawno. I jakoś nie wyszło.

    > programy. Same się instalują, diagnozują, naprawiają, uaktualniają. Program to

    Napisz mi jeszcze, co robią te coraz lepsze programy.
    I masz jakieś wsparcie na to jakze odważne twierdzenie?
    I te uaktualnienia to też się same robią?

    > rodzaj maszyny. Im lepszy tym więcej ludzi eliminuje. Na budowach jest ogromny
    > postęp. Coraz wydajmniesze technologie powstają Kiedyś budowano z cegły.
    > nierowna byla. wymagala doświadczonego murarza. Teraz są o wiele większe od

    Masz jakieś wsparcie na tę nierównośc cegieł? W starych kościołach cegły
    wyglądają całkiem standardowo.

    > cegieł bloczki. Są dokladnie wykonane. Istnieją do nich nowoczesne technologie
    > lączenia. Nie potrzeba do ich ukladania specjalistow. A zatrudniony przy pracy

    No właśnie widać na budowach, to 'nie potrzeba specjalistów'.

    > robotnik ułoży ich dziennie o wiele więcej niz kiedyś majster cegieł. Maszyny do
    > robienia zbrojeń istnieją od bardzo dawna. Wykorzystuje się je przy elementach
    > prefabrykowantych. Tzw wieka płyta byla oparta na takich urządzeniach. Rowniez

    Tzw. wielka płyta się nie sprawdziła, tak gwoli przypomnienia.
    I nastąpił odwrót do metody składania z mniejszych kawałków.

    > zbrojeń do fundamentow nie wykonuje się na budowie. Przyjeżdzaja z fabryki.

    To bardzo interesujące, może opowiesz o tym budowlańcom na takiej jednej
    budowie, którą miałem okazję obserwować z okna.
    Jak najbardziej robili wszystkie zbrojenia na miejscu, chyba że za
    gotowe zbrojenie uznajesz prosty pręt zbrojeniowy.

    > Betonu nie robi się w betoniarkach a betoniarniach i podaje na kodygnacje
    > pompami. Nie tynkuje się używajac rajbetek i innych dziwnie nazwanych ręcznych
    > narzędzi. Teraz tynkrz używa szpachelki do spoinowania przerw w płytach

    Wszystko to o czym napisałeś to zmiany ilościowe, a nie jakościowe.
    Jeden człowiek jest w stanie zrobić więcej, a nie że maszyna jest w
    stanie zastąpić wszystkich pracowników.

    > gipsowych. Hydraulik kiedyś mial dwoch pomocnikow. Teraz używa narzędzi
    > mieszczących się prawie w kieszeni. A robotnik wstawiajacy okna zamiast kielni i
    > pojemnika z zaprawą obslugiwanego przez dwie osoby ma pojemnik pianki
    > montażowej. Znowu ślepy strzal z Twojej strony, do wykonywania coraz lżejszych
    > prac w budownictwie nie potrzebni są fachowcy bo większośc elementow3 jest
    > wykonywana w zmechanizowanych fabrykach. Z drukarstwem też daleś plamę.

    Podałem tylko lepszy przykład na to, jak bardzo maszyny wypierają ludzi.

    Zawsze taką maszynę musi obsługiwać człowiek. Jest wtedy bardziej
    wydajny. Jeżeli zapotrzebowanie jest mniejsze niż liczba ludzi *
    wydajność, to następuje redukcja.
    Tylko w wielu branżach maszyna poprawia wydajność wolniej, niżrożnie
    zapotrzebowanie.

    [ ... ]
    > oszczedne nie wymagajęce duzego zatrudnienia. Piszesz o energetyce jądrowej.
    > teraz jest dobra. Ale w sytuacji gdy energię trzeba będzie dawać darmo, bo
    > obiorca nie będzie mial pieniędzy nie jest wystarczająco dobra. Energetyka ma to

    To się nie będzie dawać darmo. Będzie się dawać wcale.. Wyciągnie się
    pręty z reaktora i go wygasi. Wyłączy się turbiny na drugim cyklu.
    Proste.

    > do siebie że im większa moc elektrowni tym cena jednostkowa nizsza. Coś co ma
    > wydajność energetyczną o kilka rzędów wielkości większą od tego co znamy dzisiaj
    > pozwoli na rozdawnictwo energii, zwlaszcza że paliwo tanie i jest go do oporu.

    To niby jak mają się zwrócić nakłady na budowę takiej elektrowni, skoro
    mają rozdawać energię? A koszty przesyłu?

    > Rozdaje się tylko coś co jest tanie. Dlatego jak rozdaje się zywnośc glodujacum
    > w afryce to nie wozi się tam odżywek dla sportowcow a zboże. Bo żboże jest już
    > tak tanie ze oplaca się nim palić w piecu. Zamach ze strony urzązdeń na

    Zapewne dlatego, że produkcja rolna jest subsydiowana w krajach, które
    ślą owo zboże (z którym nie mają co robić) do krajów biednych.

    > robotnika nie nstapi w pzreciągu najbliższych dwoch dni. To będą ze dwa
    > dziesięciolecia. Ale proces eliminacji ludzi już się zacząl, jest tak oplacalny
    > że wytworcy dobr różnych z niego nie zrezygnują. Tomek

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 27. Data: 2007-01-26 19:02:56
    Temat: Re: Praca w Rosji
    Od: Rafał 'bufi' Lorbiecki <b...@p...de>

    _Osobnik_ *Michał* _nastukał_ :

    > większość samochodu robi się ręcznie ?? Mówisz o polski przedsiębiorcach
    > może fakt- np. na tokarce cnc można zrobić 10 razy więcej niż a zwykłej ale
    > tokarza do zwykłej można przyuczyć w tydzień jeżeli tego chce a do CNC ??

    W jaki tydzień, chyba nie wiesz co mówisz. No chyba, że pracodawce stać
    na codzienną wymianę narzędzi i kupę zmarnowanego materiału.
    Sam poradnik obróbki skrawaniem firmy Sandvik to jakieś ~400 stron
    formatu A3 zapisany drobnym maczkiem z ilustracjami. A to tylko podstawy.

    Co do CNC jest jeszcze gorzej, nie dośc, że trzeba znać podstawy
    obróbki skrawaniem to jeszcze trzeba mieć smykałkę do pisania programów.

    Manual programowania takiego zwykłego Mazaka to jakieś ~300 stron A3.
    Robię na takich ok. 3 miesięcy a i tak znam tylko część ich możliwośći.
    --
    Pozdrawiam
    bufi

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1