Witam,

Czy opóźniona wypłata 2/3 wynagrodzenia (na umowie wypłata ma następować
najpóźniej ostatniego dnia miesiąca) o 2 dni z argumentacją że nie
dotarł do firmy przelew (imho to brzmi prawie jak definicja utraty
płynności finansowej) oraz niepojawiająca się do dnia dzisiejszego
reszta wypłaty (1/3) bez żadnego uzasadnienia ze strony pracodawcy jest
podstawą do skorzystania z:

"W przypadku nieterminowej wypłaty wynagrodzeń pracownik ma także prawo
do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 1
1 kodeksu pracy."

"W przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia pracownikowi
przysługuje odszkodowanie. Odszkodowanie należne jest w wysokości
wynagrodzenia za okres wypowiedzenia"

"Pracodawca nie może zatem zarzucać, iż nieterminowe regulowanie
wynagrodzeń spowodowane jest np. utratą płynności finansowej." - tu
odnośnie tłumaczenia się dlaczego opóźniła się pierwsza część.

W przypadku braku 100% wynagrodzenia na koncie sprawa jest jasna, ale
kto reguluje od jakiej części przelanej kwoty ten przepis obowiązuje?
Pracodawca może przecież bardzo prosto go omijać przelewając minimalną
kwotę uniemożliwiającą zastosowanie art. 55 KP.

Druga sprawa czy można skorzystać z tego przepisu post factum, np już po
otrzymaniu reszty wynagrodzenia?
Opóźnienie zdarza się po raz drugi z tym, że poprzednio kwota była
znacznie mniejsza.

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "sieciowy groszek" <b...@g...com> napisał
w wiadomości news:ftu2rk$ini$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam,
>
> Czy opóźniona wypłata 2/3 wynagrodzenia (na umowie wypłata ma następować
> najpóźniej ostatniego dnia miesiąca) o 2 dni z argumentacją że nie
> dotarł do firmy przelew (imho to brzmi prawie jak definicja utraty
> płynności finansowej) oraz niepojawiająca się do dnia dzisiejszego
> reszta wypłaty (1/3) bez żadnego uzasadnienia ze strony pracodawcy jest
> podstawą do skorzystania z:
>
> "W przypadku nieterminowej wypłaty wynagrodzeń pracownik ma także prawo
> do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 1
> 1 kodeksu pracy."
>
> "W przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia pracownikowi
> przysługuje odszkodowanie. Odszkodowanie należne jest w wysokości
> wynagrodzenia za okres wypowiedzenia"
>
> "Pracodawca nie może zatem zarzucać, iż nieterminowe regulowanie
> wynagrodzeń spowodowane jest np. utratą płynności finansowej." - tu
> odnośnie tłumaczenia się dlaczego opóźniła się pierwsza część.
>
> W przypadku braku 100% wynagrodzenia na koncie sprawa jest jasna, ale
> kto reguluje od jakiej części przelanej kwoty ten przepis obowiązuje?
> Pracodawca może przecież bardzo prosto go omijać przelewając minimalną
> kwotę uniemożliwiającą zastosowanie art. 55 KP.
>
> Druga sprawa czy można skorzystać z tego przepisu post factum, np już po
> otrzymaniu reszty wynagrodzenia?
> Opóźnienie zdarza się po raz drugi z tym, że poprzednio kwota była
> znacznie mniejsza.
>
> Pozdrawiam

jezeli sie to tak zaczyna to nie jest to dobry znak
nie wiem co to za praca , nie wiem jaka placa bo nie napisales ale jezel ito
marna placa to szkoda nerwow i lepiej poszukac innej pracy chociazby juz
takiej ze nie ma problemow z terminowa i calosciowa (1/1) pensja....

do góry

W wiadomości news:ftu2rk$ini$1@nemesis.news.neostrada.pl sieciowy groszek
<b...@g...com> pisze:

> Czy opóźniona wypłata 2/3 wynagrodzenia (na umowie wypłata ma następować
> najpóźniej ostatniego dnia miesiąca) o 2 dni z argumentacją że nie dotarł
> do firmy przelew (imho to brzmi prawie jak definicja utraty płynności
> finansowej) oraz niepojawiająca się do dnia dzisiejszego reszta wypłaty
> (1/3) bez żadnego uzasadnienia ze strony pracodawcy jest podstawą do
> skorzystania z:
> "W przypadku nieterminowej wypłaty wynagrodzeń pracownik ma także prawo do
> rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 1 1
> kodeksu pracy."
Jak cytujesz podaj źródło.

> "W przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia pracownikowi
> przysługuje odszkodowanie. Odszkodowanie należne jest w wysokości
> wynagrodzenia za okres wypowiedzenia"
> "Pracodawca nie może zatem zarzucać, iż nieterminowe regulowanie
> wynagrodzeń spowodowane jest np. utratą płynności finansowej." - tu
> odnośnie tłumaczenia się dlaczego opóźniła się pierwsza część.
> W przypadku braku 100% wynagrodzenia na koncie sprawa jest jasna,
Niekoniecznie.

> ale kto reguluje od jakiej części przelanej kwoty ten przepis obowiązuje?
> Pracodawca może przecież bardzo prosto go omijać przelewając minimalną
> kwotę uniemożliwiającą zastosowanie art. 55 KP.
Nie ma takiej kwoty.
Po prostu zapłacono należne uposażenie za pracę albo nie zapłacono.

> Druga sprawa czy można skorzystać z tego przepisu post factum, np już po
> otrzymaniu reszty wynagrodzenia?
> Opóźnienie zdarza się po raz drugi z tym, że poprzednio kwota była
> znacznie mniejsza.
To już prędzej.
Tylko trzeba mieć dowody. Wykorzystując art. 55 trzeba podać powód i w razie
czego móc wykazać jego faktyczne zaistnienie.

--
Jotte

do góry

>> "W przypadku nieterminowej wypłaty wynagrodzeń pracownik ma także
>> prawo do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art.
>> 55 § 1 1 kodeksu pracy."
> Jak cytujesz podaj źródło.

http://www.tinyurl.pl?JXbp7MOJ

>> ale kto reguluje od jakiej części przelanej kwoty ten przepis obowiązuje?
>> Pracodawca może przecież bardzo prosto go omijać przelewając minimalną
>> kwotę uniemożliwiającą zastosowanie art. 55 KP.
> Nie ma takiej kwoty.
> Po prostu zapłacono należne uposażenie za pracę albo nie zapłacono.

Czyli rozumiem, że mój przypadek podlega pod ten artykuł?

Dzięki za pomoc, wstępnie chce użyć tego argumentu aby pracodawca miał
świadomość że mogę zgodnie z prawem nie przychodzić już do pracy. Nie
mam zamiaru stosować bezwzględnie tego prawa z uwagi na to że kiedyś
wzajemna współpraca układała się bardzo dobrze.

do góry

W wiadomości news:ftupak$cjl$1@nemesis.news.neostrada.pl sieciowy groszek
<b...@g...com> pisze:

>>> ale kto reguluje od jakiej części przelanej kwoty ten przepis
>>> obowiązuje? Pracodawca może przecież bardzo prosto go omijać
>>> przelewając minimalną kwotę uniemożliwiającą zastosowanie art. 55 KP.
>> Nie ma takiej kwoty.
>> Po prostu zapłacono należne uposażenie za pracę albo nie zapłacono.
> Czyli rozumiem, że mój przypadek podlega pod ten artykuł?
Prawo pracy nie rozróżnia czy nie zapłacono ci części należnego
wynagrodzenia, czy całości.

> Dzięki za pomoc, wstępnie chce użyć tego argumentu aby pracodawca miał
> świadomość że mogę zgodnie z prawem nie przychodzić już do pracy.
Tu radziłbym uważać. Możesz jedynie rozwiązać umowę bez wypowiedzenia w
trybie art. 55.
Czy to jest OK może decydować sąd, jeśli pracodawca cię do niego pozwie.

--
Jotte

do góry