eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesens szkolenia z urzedu pracy › [OT]Re: sens szkolenia z urzedu pracy
  • Data: 2005-12-03 11:51:58
    Temat: [OT]Re: sens szkolenia z urzedu pracy
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_> napisał
    w wiadomości news:dmrkv2$6s6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Dokladnie. Ale zawsze mozna wybrac mniejsze zlo niz nie wybrac nic -
    >> wtedy ktos wybiera za Ciebie i balcerowicz musi odejsc, becikowe rulez,
    >> reprywatyzacja wszystkiego, kazdy musi chodzic w moherowycm berecie. Do
    >> tego wlasnie prowadzi nieintereowanie sie polityka
    >>
    >
    > Chrzanicie troche z tym "mniejszym złem". Nie poszedłem na wybory
    > parlamentarne. Personalna oferta wyborcza nie odpowiadała mi więc z niej
    > nie
    > skorzystałem. Do tego chory twór pt. Lista krajowa- można się tylko śmiać.
    > Wybory to jak zakupy - zawsze można nie skorzystać z oferty i nie kupić
    > niczego.
    > Gdybyście w ramach zakupów mieli wybrac "mniejsze zło" dla dziecka to
    > wybralibyście kaszkę zatrutą cyjankiem czy mała ilością ołowiu ?
    > Przypuszczam że nie wybralibyście nic tylko zmienilibyście sklep. A co z
    > tym
    > sklepem z zatrutym jedzeniem ? Ano nic. Niech zbankrutuje i się zawali w
    > cholerę :-)))

    "Wybranie innego sklepu" to w tym porownaniu przeprowadzenie sie do innego
    panstwa, a tego nie zrobiles. Niestety, tu jest tak, ze jesli "zrezygnujesz
    z zakupu", to inni Ci kupia i bedziesz musial to jesc: bedziesz rzadzony
    przez wybranych przez innych i bedziesz musial sie poddawac ich decyzjom.

    Doskonale rozumiem zniechecenie nasza scena polityczna, ale jesli sprawy w
    panstwie wygladaja tak, jak wygladaja, to wlasnie dlatego, ze duza czesc
    spoleczenstwa - i to czesto wlasnie wartosciowi, rozsadni ludzie (ich
    latwiej zniesmaczyc) - odzegnuje sie od wplywu na polityke.

    Jesli chodzi np. o wybory, to w niemal kazdej partii wsrod kandydatow byli
    naprawde dobrzy kandydaci - tylko czesto na koncowkach list, nie prowadzacy
    rozdmuchanej kampanii, bo nie dotowani przez partie, nie wierzacy w to, ze
    sie dostana - ich umieszczenie bylo uklonem partii w strone ich srodowisk
    czy ludzi ich znajacych, po to, zeby oddane na nich glosy, nie pozwalajace
    na wprowadzenie kandydata do Sejmu, przyczynily sie do przekroczenia progu
    wyborczego/ogolnego wyniku. Tymczasem nawet sposrod glosujacych, malo osob
    interesuje sie tym, kim sa ludzie z listy z rozwazanej przez niego partii,
    oddaja glos na nazwisko znane lub wychwycone w trakcie kampanii. Z tego, co
    bylo na listach, daloby sie sklecic znacznie lepszy parlament niz mamy,
    nawet przy zachowaniu obecnych proporcji partyjnych.

    A poza tym: glosowanie nie jest jedyna forma uczestnictwa w zyciu
    politycznym. Istnieje potezna bron taka jak stowarzyszanie sie i oddolny
    lobbing. W Polsce, ludzie sa strasznie obojetni, niechetni i zapatrzeni we
    wlasne podworko i wlasciwie tylko grupy skrajne sie w to angazuja. Inni
    "maja wlasne problemy", "nie maja czasu" itd. Wszystkie panstwa, w ktorych
    dzieje sie w miare dobrze, maja tradycje niepartyjnych ruchow obywatelskich
    (jeszcze sprzed czasow, w ktorych byly bogate), u nas panuje straszna
    nieufnosc, apatia i indywidualizm polegajacy na ograniczeniu zainteresowan
    do swojej rodziny i pracy/firmy. W ten sposob w sklepie nigdy nie bedzie
    lepszej oferty niz jest teraz.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1