eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › O pracownikach, pracodawcach, itp.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2006-11-16 15:47:52
    Temat: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "Monika" <a...@n...pl>

    Cześć. Tak sobie czytam wasze wypowiedzi już od kilku dni i widzę wiele
    sprzeczności w tym co czytam.
    Mianowicie to narzekanie pracodawców na pracowników i odwrotnie.
    Przykład z mojego miasta: Kilka tygodni temu ukazał się w gazecie lokalnej
    artykuł na temat braku chętnych do pracy. Pracodawcy narzekali ze coraz
    trudniej ze znalezieniem pracownika a już takiego który cos umie to ze
    święcą szukać. Tydzień później napisał do gazety ktoś kto chciał pójść do
    pracy oferowanej przez firmę do myjni samochodowej. Żeby było jaśniej
    napisał ze jest studentem i każdy grosz mu się przyda. Na rozmowie
    kwalifikacyjnej zadano mu pytanie: - a maturę pan ma?? na to wyszedł!!
    Sama kiedyś spotkałam się z czymś takim. Z UP wysłano mnie do największej
    "speluny" i właściciel zadał mi pytanie
    - Czy znam języki obce? - A pan zna? na szczęście po tej odpowiedzi mnie nie
    przyjął bo wcale nie miałam ochoty tam pracować. Zastanawia mnie jednak co
    innego czy my jako pracownicy nie wymagamy za dużo tzn. wszyscy by chcieli
    dobrze zarabiać, rozumie ze płaca powinna być adekwatna do pracy ale tak
    niestety nie jest. Natomiast pracodawcy chcieli by mięć dobrych pracowników.
    Zależy jednak kto co rozumie pod pojęciem dobry pracownik. Czy taki który ma
    wykształcenie na papierze a praktycznie nic nie umie i co gorsza będąc
    zatrudnianym nic nie robi, czy taki który robi wszystko i UMIE to robić ale
    nie ma na to papierów? Sama wykonuje prace na którą teoretycznie patrząc na
    moje CV się nie nadaje ale pracuje już 2,5 roku i jestem w tym "dobra".
    Pozdrawiam Monika



  • 2. Data: 2006-11-16 17:49:26
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "o...@g...com" <o...@g...com>

    > Czeœć. Tak sobie czytam wasze wypowiedzi już od kilku dni i widzę wiele

    Witaj,

    > sprzecznoœci w tym co czytam.
    > Mianowicie to narzekanie pracodawców na pracowników i odwrotnie.
    > - Czy znam języki obce? - A pan zna? na szczęœcie po tej odpowiedzi mnie nie
    > przyjšł bo wcale nie miałam ochoty tam pracować. Zastanawia mnie jednak co
    > innego czy my jako pracownicy nie wymagamy za dużo tzn. wszyscy by chcieli
    > dobrze zarabiać, rozumie ze płaca powinna być adekwatna do pracy ale tak
    > niestety nie jest. Natomiast pracodawcy chcieli by mięć dobrych pracowników.

    Osobiscie jako koordynator nadzorujacy dostawy 1000 kontenerow
    miesiecznie do fabryki w ktorej pracuje, juz nie narzekam na
    pracodawce/ow, ale uwielbiam wysylac moje CV na wszelkie ogloszenia w
    ktorych wyczuwam falsz i oblude ( czyli zawierajace tekst : zalaczona
    fotografia oraz nie zawierajace informacji o proponowanym wynagrodzeniu
    )
    Pensji jakiej zadam od ewentualnych pracodawcow to nic takiego! zadne
    wielkie pieniadze!
    ZWYKLA POLSKA SREDNIA KRAJOWA 2616,26PLN NETTO


    > Zależy jednak kto co rozumie pod pojęciem dobry pracownik. Czy taki który ma
    > wykształcenie na papierze a praktycznie nic nie umie i co gorsza będšc
    > zatrudnianym nic nie robi, czy taki który robi wszystko i UMIE to robić ale
    > nie ma na to papierów? Sama wykonuje prace na którš teoretycznie patrzšc na
    > moje CV się nie nadaje ale pracuje już 2,5 roku i jestem w tym "dobra".
    > Pozdrawiam Monika

    W mojej firmie potrzebuje osob ktore szybko potrafia sie uczyc, od
    pewnego poziomu dawno przestalismy zwracac uwage na papierki (
    swiadectwa/dyplomy). wszedzie gdzie moge propaguje system
    kompetencyjny! teraz czy zostanie zatrudniony i czym sie bedzie
    zajmowal moj podwladny decyduje: www.thomasinternational.net
    Kosz badania jednej osoby +-200PLN

    Pozdrawiam
    Olgierd


  • 3. Data: 2006-11-16 18:45:15
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Monika" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:eji1g5$qbk$1@nemesis.news.tpi.pl...
    (...)
    > Mianowicie to narzekanie pracodawców na pracowników i odwrotnie.

    Można narzekać (ba, w Polsce nawet trzeba ;) ) ale równolegle można przecież
    negocjować. Kiepski pracownik zwykle wie, że jest kiepskim pracownikiem i w
    negocjacjach to się ujawni. Wystarczy teraz tylko, by kiepski pracodawca
    zrozumiał, że jest kiepskim pracodawcą - wtedy zawsze będzie można się
    dogadać. Oczywiście wygodniej jest "przestać rozumieć" mechanizmy wolnego
    rynku :)

    entrop3r



  • 4. Data: 2006-11-16 22:04:28
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "Chica" <a...@g...pl>

    Użytkownik <olodba
    >Osobiscie jako koordynator nadzorujacy dostawy 1000 kontenerow
    >miesiecznie do fabryki w ktorej pracuje, juz nie narzekam na
    >pracodawce/ow,
    Jakim cudem osoba, ktora nie potrafi gromadzic i przetwarzac informacji
    zwiazanych z liczbami, moze koordynowac dostawy?


    >ZWYKLA POLSKA SREDNIA KRAJOWA 2616,26PLN NETTO
    Siegnij do statystyk ;)
    -
    netto ;)


  • 5. Data: 2006-11-17 08:17:43
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Thu, 16 Nov 2006 16:47:52 +0100, Monika <a...@n...pl>
    w <eji1g5$qbk$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:

    > Czeœć. Tak sobie czytam wasze wypowiedzi już od kilku dni i widzę wiele
    > sprzecznoœci w tym co czytam.

    Ależ nie ma żadnych sprzeczności i zrób coś z kodowaniem.

    > Mianowicie to narzekanie pracodawców na pracowników i odwrotnie.

    Biorą się ogólnie z jednego powodu.
    Pracodawcy by chcieli pracownika, który tańczy, śpiewa, pogwizduje, daje
    d..y i haftuje.
    I powiedzmy, że takiego pracownika dałoby się znaleźć.
    Problem leży w tym, ile takiemu pracownikowi zapłacić.
    Statystyczny potencjalny pracodawca chciałby zapłacić minimalną krajową.
    Pracownik chciałby dostać tyle, aby mógł się za to spokojnie utrzymać,
    nierzadko z rodziną, i jeszcz mu zostało.
    I to jest nieredukowanla różnica poglądów.

    [ ... ]
    > przyjšł bo wcale nie miałam ochoty tam pracować. Zastanawia mnie jednak co
    > innego czy my jako pracownicy nie wymagamy za dużo tzn. wszyscy by chcieli
    > dobrze zarabiać, rozumie ze płaca powinna być adekwatna do pracy ale tak

    - Jakie ma pan hobby?
    - Takie jak wszyscy, raz dziennie coś na ciepło, i żeby starczyło do
    pierwszego.

    > niestety nie jest. Natomiast pracodawcy chcieli by mięć dobrych pracowników.

    I tu jest pies pogrzebany.

    > Zależy jednak kto co rozumie pod pojęciem dobry pracownik. Czy taki który ma
    > wykształcenie na papierze a praktycznie nic nie umie i co gorsza będšc
    > zatrudnianym nic nie robi, czy taki który robi wszystko i UMIE to robić ale
    > nie ma na to papierów? Sama wykonuje prace na którš teoretycznie patrzšc na
    > moje CV się nie nadaje ale pracuje już 2,5 roku i jestem w tym "dobra".

    To gratulacje. Omijasz cały czas główną kwestię - wynagrodzenie.
    Bo pracuje się, żeby żyć, a nie żyje, aby pracować.

    > Pozdrawiam Monika

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 6. Data: 2006-11-17 18:01:55
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "o...@g...com" <o...@g...com>


    > >ZWYKLA POLSKA SREDNIA KRAJOWA 2616,26PLN NETTO
    > Siegnij do statystyk ;)
    > -
    > netto ;)

    Witam,
    Sprawdzilem i faktycznie masz racje, srednia krajowa to: 2611,93
    BRUTTO
    Ja przynajmniej nie wyobrazam sobie utrzymania mojej rodziny za taka
    stawke, z drugiej strony przy tak niskich dochodach nigdy bym nie podia
    decyzji o jej zalozeniu!

    poz

    Olgierd


  • 7. Data: 2006-11-18 09:35:54
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "Monika" <a...@n...pl>


    Użytkownik "Jakub Lisowski" <j...@S...kofeina.net> napisał w
    wiadomości news:slrnelqs17.rr1.jakub@jakub.kofeina.net...
    > Dnia Thu, 16 Nov 2006 16:47:52 +0100, Monika <a...@n...pl>
    > w <eji1g5$qbk$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:
    >
    >.
    >> I tu jest pies pogrzebany.
    >
    > To gratulacje. Omijasz cały czas główną kwestię - wynagrodzenie.
    > Bo pracuje się, żeby żyć, a nie żyje, aby pracować.
    > ja czyli jakub

    Więc wygląda na to że ja żyje by pracowac. Wykonuje prace na 3 etaty a mam
    płacone za jeden.
    Pozdrawiam Monika



  • 8. Data: 2006-11-18 09:40:05
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Monika napisał(a):

    > Więc wygląda na to że ja żyje by pracowac. Wykonuje prace na 3 etaty a mam
    > płacone za jeden.

    Więc co zamierzasz z tym zrobić?

    j.

    --
    http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
    Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
    Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
    Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!


  • 9. Data: 2006-11-18 10:04:57
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: "Monika" <a...@n...pl>


    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
    news:slrneltl7l.324.januszek@lexx.eu.org...
    > Monika napisał(a):
    >
    > > Więc wygląda na to że ja żyje by pracowac. Wykonuje prace na 3 etaty a
    mam
    > > płacone za jeden.
    >
    > Więc co zamierzasz z tym zrobić?
    >
    Na razie nic!? jeden z tych etatów na razie mi odpadł ale pewnie wymysla cos
    nowego. A nic z tym nie zrobie bo mieszkam w tak malym miescie ze o prace
    bardzo ciezko i ciesze sie z tego ze mam chociaz taką a jak wczesniej
    pisalam to u mnie pracodawcy patrzą na wyksztalcenie a nie na to co czlowiek
    umie robic bądz czego i w jakim czasie potrafi sie nauczyc. Zanim znalazłam
    ta prace to mineło z pół roku, tyle ze swiat szybko sie zmienia i moze
    realia na znalezienie innej pracy tez sie zmienily tylko trzeba miec na to
    czas a ja go nie mam pracuje od 8 do 17 bez przerwy lącznie z wszystkimi
    sobotami od 2 lat. najpierw bylismy we dwoje a potem zostawiono mnie samą ze
    wszystkim tylko ze przybylo mi obowiazków a kasy nie tłumaczyli ze to tylko
    okres przejsciowy i na tym sie skonczylo. a najciekawsze jest to ze ja musze
    wszystko wiedziec i nawet kazano mi raz zostac po pracy bo szefowa chciala
    sie co dowiedziec o firmie i tylko ja moglam jej udzielic informacji ale nie
    zostalam za co dostałam nagane na telefon prywatny i chcialam sie zwolnic
    ale mi na to nie pozwolono nie przyjeli mojego wypowiedzenia.
    Pozdrawiam Monika



  • 10. Data: 2006-11-18 10:11:12
    Temat: Re: O pracownikach, pracodawcach, itp.
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Sat, 18 Nov 2006 10:35:54 +0100, Monika <a...@n...pl>
    w <ejmkct$ab1$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał:

    >
    > Użytkownik "Jakub Lisowski" <j...@S...kofeina.net> napisał w
    > wiadomości news:slrnelqs17.rr1.jakub@jakub.kofeina.net...
    >> Dnia Thu, 16 Nov 2006 16:47:52 +0100, Monika <a...@n...pl>
    >> w <eji1g5$qbk$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:
    >>
    >>.
    >>> I tu jest pies pogrzebany.
    >>
    >> To gratulacje. Omijasz cały czas główną kwestię - wynagrodzenie.
    >> Bo pracuje się, żeby żyć, a nie żyje, aby pracować.
    >> ja czyli jakub
    >
    > Więc wygląda na to że ja żyje by pracowac. Wykonuje prace na 3 etaty a mam
    > płacone za jeden.

    Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie jest moja wina?

    Znaczy się pracujesz 24/24?

    > Pozdrawiam Monika

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1