-
11. Data: 2006-09-19 10:16:50
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: futszaK <f...@p...pl>
Tue, 19 Sep 2006 11:24:18 +0200, użyszkodnik "Any User"
<a...@m...com> napisał:
> Wszystkiemu winne jest zbyt liberalne prawo, które pozwala nierobom na tego
> typu działania. Zamiast iść do uczciwej roboty, wolą uciec w szarą strefę,
> lub nawet rzeczywiście nic nie robić, bo "nie ma sensu się męczyć".
dziwisz się ???
jakby sie państwo zadowoliło 10% podatkiem to wielu by do legalnej
roboty poszło, ale urzedasy maja wielkie potrzeby, wciaz wymyslaja
podatki takie, podatki srakie, a potem jeden z drugim pójdzie do
roboty na czarno bo nawet jak dostenie mniej (brutto) to bez podatków
i tak wychodzi więcej
> Myślę, że prawo powinno być zaostrzone. Pierwszą sprawą powinno być
> zorganizowanie w jakiś sposób (chociaż nie wiem jaki) _skutecznego_
> sprawdzania _rzeczywistego_ powodu niepodjęcia pracy przez bezrobotnego.
> Jeśli miał _rzeczywiste_ przeciwwskazania, np. zdrowotne (ale nie lekarz mu
> wystawił zaświadczenie, tylko _rzeczywiście_ on miał przeciwwskazania - nie
> wiem szczerze mówiąc, jak to rozwiązać, pomijając czytanie mu w myślach,
> czyli fantastykę), to ok, ale jeśli ich nie miał, to powinien _dożywotnio_
> tracić _jakąkolwiek_ pomoc ze strony państwa (z wyjątkiem ew. do darmowego
> pogrzebu najtańszym kosztem, pod bramą cmentarza, anonimowo). A do tego
> powinien być automatycznie kierowany na dozór policyjny (bo z czegoś musi
> żyć, a skoro nie ma roboty, to logiczne jest, że będzie kradł - a wtedy przy
> pierwszym uczynku do pierdla na 5-10 lat).
> Gdyby się takie coś wprowadziło, bezrobocie zaraz by spadło do rozmiaru
> marginalnego.
...podobnie jak poparcie dla obecnego rządu...
> Zaraz się pewnie odezwą tacy, co to sobie nie wyobrażają, jak za 2000 netto
> cała rodzina może przeżyć miesiąc. To ja wam powiem, że moi rodzice mają
> razem niecały _tysiąc_. I żyją. I żeby było śmieszniej, pochodzą ze
> środowiska, w którym setki ludzi zarabiają podobnie. I też żyją. A zatem
> można! Tylko trzeba chcieć!
ale ja nie chce, podobnie jak większość wyjeżdżających za granice
rodaków, rowniez ci co nie maja ochoty tyrać za 1.5k miesiecznie przez
8h dziennie
> Aby było jasne - nie jestem zwolennikiem jakiegoś niewolnictwa. W końcu też
> jestem pracownikiem, a pracodawcą bywałem zawsze w czyimś imieniu i za
> czyjeś pieniądze. Tyle tylko, że będą pracodawcą widziałem, jakie są realia.
> Dla niektórych to nienormalne, że za 1000 brutto na umowę o dzieło,
> zatrudniałem programistów. Może to i nienormalne, ale więcej kasy dać nie
> mogłem (no, później było 1200 brutto), bo po prostu poziom płac był
> wyznaczony poziomem przychodów. A przychody da się zwiększyć, zwiększając
> ceny. Tyle tylko, że zwiększając ceny, straciłbym klientów. Proste.
ale to Twój wybór, ja przez 3 lata byłem pracownikiem a obecnie
stwierdziłem że nie ma sensu i robie dokładnie to samo co wcześniej
tyle że bez wspólnika do pieniędzy w postaci szefa i parunastu innych
"wysokiej klasy specjalistów" których prace z powodzeniem wykonuje
sam.
niestety na pracowników mnie nie stać i sam dymam :(
--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.
-
12. Data: 2006-09-19 10:19:21
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: "kantor" <k...@a...com.pl>
Użytkownik "Any User" <a...@m...com> napisał w wiadomości
news:eeod03$r4d$1@news2.ipartners.pl...
[ciach wielkie]
lecz sie brachu - czyn społeczny wyszedł z mody :) Pańswo łożyć powinno i to
znacznie więcej -
bo każdy ma prawo do życia, jest częścią natury i potrzebuje w niej żyć,
zbudować chate,
upolować pieczone żeberka (w lesie lub hipermarkecie), ...itp. Tymczasem
państwo uniemożliwia egzystencję poza jej ustrojem,
płacisz za nadzór budowlany, za wpisy do ksiąg wieczystych, notariuszowi za
każdy autograf,
opłaty w kółku łowieckim itp. Skoro państwo uniemożliwia życie poza jego
ustrojem -
to musi umożliwić życie w ustroju. FINITO.
Chcesz - żeby twój sąsiad nie kradł ci kartofli żeby przeżyć ? to daj mu na
nie zarobić,
lub dołącz się do ogólnonarodowej zrzutki na comiesięczny datek dla niego.
Zwykle mówi się czy "DAĆ RYBĘ, CZY WĘDKĘ" - a na chuj komu wędka skoro
niestać go
na opłacenie karty wędkarskiej, a za kłusownictwo zabiorą mu tę wędkę i
jeszcze kolegium wpakują.
Nasz ustruj wysyła kontrole nad bajorka by łapać "wędkarzy bez karty" więc
nusimy
podzielić się własnymi "rybami" - inaczej ludzie będą musieli kraść żeby
wyżyć -
i w efekcie zamordują ustrój, bo to jedyne wyjście.
Więc nie miałcz że łożysz kasę na bezrobotnych, jedni nie pracują bo im się
to niekalkuluje,
inni z dokładnie tego samego powodu. A gdyby ich do tego zmusić - wtedy nie
kalulowało by się nikomu,
bo poco płacić skoro można nagiąć organami ścigania. (Marksa sie naczytałes
czy co ?)
kantor.
-
13. Data: 2006-09-19 10:28:21
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: "rut" <r...@a...pl>
Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:500vg2don1l57ulvctc0pocj6dme7h1o9l@4ax.com...
> Jest coraz trudniej, choć nie
> płacimy mało.(...)
>Koncerny oferują zarobki od 850 do 1400 zł.
To ile to będzie "mało"?
-
14. Data: 2006-09-19 10:32:15
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: zch28 <z...@u...pl>
A może by tak w końcu zacząć obniżać podatki i koszty pracy.
W mordę choć troszeczkę rok po roku. Na pewno budżet by to przeżył.
zch
-
15. Data: 2006-09-19 10:33:14
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Any User wrote:
> Myślę, że prawo powinno być zaostrzone. Pierwszą sprawą powinno być
> zorganizowanie w jakiś sposób (chociaż nie wiem jaki) _skutecznego_
> sprawdzania _rzeczywistego_ powodu niepodjęcia pracy przez bezrobotnego.
> Jeśli miał _rzeczywiste_ przeciwwskazania, np. zdrowotne (ale nie lekarz
> mu wystawił zaświadczenie, tylko _rzeczywiście_ on miał przeciwwskazania
> - nie wiem szczerze mówiąc, jak to rozwiązać, pomijając czytanie mu w
> myślach, czyli fantastykę), to ok, ale jeśli ich nie miał, to powinien
> _dożywotnio_ tracić _jakąkolwiek_ pomoc ze strony państwa (z wyjątkiem
> ew. do darmowego pogrzebu najtańszym kosztem, pod bramą cmentarza,
> anonimowo). A do tego powinien być automatycznie kierowany na dozór
> policyjny (bo z czegoś musi żyć, a skoro nie ma roboty, to logiczne
> jest, że będzie kradł - a wtedy przy pierwszym uczynku do pierdla na
> 5-10 lat).
Z dozorem przeginasz. Zapominasz, ze dla wielu bezrobotnych zrodlem
utrzymania jest rodzina. Jesli jakis gosc skonczyl edukacje w zawodzie,
w ktorym zadowalajace oferty zdarzaja sie co kilka miesiecy (a sa
takie), dobrze zarabiajacy rodzice z checia go utrzymuja na czas
poszukiwan na poziomie wiecej niz dostatnim, a gosc nie przyjmuje roboty
na kasie w supermarkecie, to co w tym wymagajacego dozoru policyjnego?
Nie powinien dostawac zasilku, ale w statystykach figurowac powinien, bo
informacja, ze facet o takim a takim wyksztalceniu jest bezrobotny tyle
a tyle czasu jest cenna informacja statystyczna dla ludzi zajmujacych
sie rynkiem pracy.
> Zaraz się pewnie odezwą tacy, co to sobie nie wyobrażają, jak za 2000
> netto cała rodzina może przeżyć miesiąc. To ja wam powiem, że moi
> rodzice mają razem niecały _tysiąc_. I żyją. I żeby było śmieszniej,
> pochodzą ze środowiska, w którym setki ludzi zarabiają podobnie. I też
> żyją. A zatem można! Tylko trzeba chcieć!
>
A mozna nie chciec.
Zgadzam sie wylacznie z tym, ze czlowiek nie podejmujacy pracy z
kaprysu/wyzszych oczekiwan niz wyznacza rynek nie powinien otrzymywac
zadnej pomocy socjalnej. Ale co do reszty, to sa rozne przypadki i rozne
powody, dla ktorych czlowiek moze nie chciec pracowac i jesli jest w
stanie na zadowalajacym go poziomie wyzyc nie lamiac prawa, to nikomu
nic do tego, kto sobie jaki wybral styl zycia.
A zeby takich "wyczyscic" ze statystyk, wystarczy jedno: nie laczyc
statusu bezrobotnego z prawem do bezplatnej opieki zdrowotnej. To ona
jest powodem, dla ktorej ludzie w rzeczywistosci nie szukajacy pracy sie
rejestruja.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)
-
16. Data: 2006-09-19 10:37:07
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Any User wrote:
> Zaraz się pewnie odezwą tacy, co to sobie nie wyobrażają, jak za 2000
> netto cała rodzina może przeżyć miesiąc. To ja wam powiem, że moi
> rodzice mają razem niecały _tysiąc_. I żyją.
bezdomny zyje majac mniej pienedzy, ale czego to dowodzi?
> I żeby było śmieszniej,
> pochodzą ze środowiska, w którym setki ludzi zarabiają podobnie. I też
> żyją. A zatem można! Tylko trzeba chcieć!
Niestety nasz kraj jest podobny do kraju 3-go swiata, i co mamy sie z
tego cieszyc? w cywilizowanych krajach srednia krajowa jest zblizona do
przecietnej pensji, u nas roznica jest taka, ze srednia krajowa jest
dwukrotnie wyzsza niz przecietna.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
17. Data: 2006-09-19 10:44:03
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Immona wrote:
> A mozna nie chciec.
> Zgadzam sie wylacznie z tym, ze czlowiek nie podejmujacy pracy z
> kaprysu/wyzszych oczekiwan niz wyznacza rynek nie powinien otrzymywac
> zadnej pomocy socjalnej. Ale co do reszty, to sa rozne przypadki i rozne
> powody, dla ktorych czlowiek moze nie chciec pracowac i jesli jest w
> stanie na zadowalajacym go poziomie wyzyc nie lamiac prawa, to nikomu
> nic do tego, kto sobie jaki wybral styl zycia.
> A zeby takich "wyczyscic" ze statystyk, wystarczy jedno: nie laczyc
> statusu bezrobotnego z prawem do bezplatnej opieki zdrowotnej. To ona
> jest powodem, dla ktorej ludzie w rzeczywistosci nie szukajacy pracy sie
> rejestruja.
Niekoniecznie, bo jesli ma rodzine, w ktorej ktos pracuje, to kaza
osobie pracujacej zarejestrowac go jako osobe na utrzymaniu do
ubezpieczenia zdrowotnego.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
18. Data: 2006-09-19 11:35:38
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any User [Tue, 19 Sep 2006 11:24:18 +0200]:
> Myślę, że prawo powinno być zaostrzone.
Gówno to da w praktyce.
> Pierwszą sprawą powinno być zorganizowanie w jakiś sposób
> (chociaż nie wiem jaki) _skutecznego_ sprawdzania _rzeczywistego_
> powodu niepodjęcia pracy przez bezrobotnego.
Ależ to akurat jest bardzo proste i oczywiste: bezrobotny nie
podejmuje zazwyczaj pracy dlatego, że proponowane zarobki za
cholerę nie przystają ani do nakładu pracy, ani do jego potrzeb.
Więc po kiego miałby tą pracę podejmować, skoro z fuch i innych
pojedynczych zleceń ma więcej? Idiotyzm.
> a skoro nie ma roboty, to logiczne jest, że będzie kradł
Chujowa ta logika... Etatu to ja nigdy nie miałam, a żyłam sobie
zazwyczaj całkiem nieźle i nie zdarzało mi się kraść.
> Gdyby się takie coś wprowadziło, bezrobocie zaraz by spadło
> do rozmiaru marginalnego.
Niewątpliwie. Znaczy w papierach - ludzie przestaliby się w UP
rejestrować po prostu i tyle. A jak się nie rejestrują, to nie
ma siły żeby sprawdzić kto bezrobotny. I problem z głowy.
> Zaraz się pewnie odezwą tacy, co to sobie nie wyobrażają, jak
> za 2000 netto cała rodzina może przeżyć miesiąc.
No. Ja sobie nie wyobrażam nawet jak za to można przeżyć cały
miesiąc w pojedynkę. Znaczy bez ochoty strzelenia sobie w łeb.
> To ja wam powiem, że moi rodzice mają razem niecały _tysiąc_.
> I żyją.
Kiedyś się nauczysz odróżniać życie od wegetacji. Naprawdę
sądzisz, że nie woleliby nie musieć się zastanawiać skąd na
rachunki wytrzepać, wybierać między podstawowymi zakupami
bo na wszystkie nie starczy w jednym miesiącu, a może trochę
też skorzystać z życia i pojechać na wycieczkę, urządzić od
czasu do czasu zjazd znajomych czy coś w ten deseń?
> A zatem można! Tylko trzeba chcieć!
Jak najbardziej się zgadzam. Można. Jak się chce.
Tylko że ja nie chcę. I chcieć nie mam najmniejszego zamiaru.
Zdecydowanie wolę móc sobie na weekend wyskoczyć jak mam na to
ochotę, zafundować sobie co miesiąc nowy ciuch, zjeść parę razy
na miesiąc obiad w porządnej restauracji, wymienić bebechy PCta
bez zaciągania kredytu, nakupić psicy zabawek i gryzaków, móc
zwiedzić kawałek świata.
Ten tysiąc to jest pi razy oko tydzień normalnego życia, przy
czym należy zignorować rachunki i inne zobowiązania finansowe.
Sprawdzałam ostatnio - zwykłe, bez szaleństw, ale też i bez
szczególnych wyrzeczeń, zakupy to 100-150zł. Na jedzenie. Tak
pi razy oko co drugi dzień.
> Aby było jasne - nie jestem zwolennikiem jakiegoś niewolnictwa.
To czemu je sugerujesz?
> Dla niektórych to nienormalne, że za 1000 brutto na umowę o dzieło,
> zatrudniałem programistów. Może to i nienormalne, ale więcej kasy dać nie
> mogłem (no, później było 1200 brutto), bo po prostu poziom płac był
> wyznaczony poziomem przychodów. A przychody da się zwiększyć, zwiększając
> ceny. Tyle tylko, że zwiększając ceny, straciłbym klientów. Proste.
No, bo to jest nienormalne... Znaczy sposób rozumowania. Jeśli
coś jest nieopłacalne to się tego nie robi. Albo całkiem zmieniasz
profil, albo szukasz możliwości takiego rozwinięcia obecnego,
żeby zacząć jednak na tym zarabiać. Cięcie kosztów jako takie nigdy
nie prowadziło i nie prowadzi do zwiększenia zysków.
Kira
-
19. Data: 2006-09-19 11:39:46
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: "Michał Buslik" <b...@i...pl>
Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:eeokfd$ksl$1@inews.gazeta.pl...
> Sprawdzałam ostatnio - zwykłe, bez szaleństw, ale też i bez
> szczególnych wyrzeczeń, zakupy to 100-150zł. Na jedzenie.
co ?!
na ile osob ?
bo ja wydaje tyle ( 150 - 180 PLN ) na 7 dni na dwie osoby i nie moge
powiedziec zebym kupowal najtansze rzeczy - kupuje rzeczy przecietne - ani
bardzo drogie ani bardzo tanie
jak winko to np za 20 PLN a nie za 50 PLN, ale tez nie za 9 PLN :-)
wiec tyle samo co dwa dni to taka troche abstrakcja jak dla mnie - chyba ze
kupujesz wylacznie zywnosc z najwyzszej polki ale wtedy nie stosuj swojej
miary do innych
-
20. Data: 2006-09-19 11:43:37
Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
Od: "kantor" <k...@a...com.pl>
Użytkownik "Michał Buslik" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eeokuo$j11$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
> news:eeokfd$ksl$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Sprawdzałam ostatnio - zwykłe, bez szaleństw, ale też i bez
>> szczególnych wyrzeczeń, zakupy to 100-150zł. Na jedzenie.
>
> co ?!
>
> na ile osob ?
>
> bo ja wydaje tyle ( 150 - 180 PLN ) na 7 dni na dwie osoby i nie moge
> powiedziec zebym kupowal najtansze rzeczy - kupuje rzeczy przecietne - ani
> bardzo drogie ani bardzo tanie
Zyjecie o chlebie i wodzie (z kranu) ?
kantor