eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak wyłudzić podwyżke
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2005-06-21 19:38:37
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    LPoD w news:d98l2g$fm0$1@nemesis.news.tpi.pl napisał(a):
    >
    >> No właśnie... kolega z uniwerka po kilku minutach rozmowy zapytał
    >> mnie o czym ja do niego mówię. Ja kończyłem w tym czasie policealkę.
    > A o czym mówiłeś?

    O tym, że planuje sobie kompa podrasować. Mogłem mu mówić, że wybór padł na
    Athlona, płyta główna bez zbędnych bajerów na pokładzie itp. Ja w tej
    dziedzinie za orła się nie uwarzam więc bałem się aby jakiejś gafy nie
    popełnić. Tymczasem atak przyszedł z najmniej oczekiwanej strony -
    zastrzelił mnie tym swoim: "sorry, ale ja nie mam pojęcia o czym ty do mnie
    mówisz".
    Z drugiej jednak strony... wtedy planowałem zakup więc byłem z tym na
    bieżąco. Od dłuższego czasu nic nie musiałem kupować więc nie wiem co teraz
    w sklepach można dostać.



    pozdrawiam
    Greg


  • 32. Data: 2005-06-21 20:13:57
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:d96fa8$cs9$1@kujawiak.man.lodz.pl badzio
    <b...@n...epf.pl> pisze:

    >> Praktycznie zawsze. To jest kwestia determinacji
    >> w poszukiwaniu pracy.
    > Blad. Czasem sa ograniczenia zwiazane ze zobowiazaniami rodzinnymi.
    Dla niektórych wyznawców obecnych trendów ekonomiczno-bytowych ten argument
    jest nieistotny. To biedni ludzie, ale na krótką metę mogą na tym wygrać.
    Większości z nich pogląd zmieni się jak przyjdzie nieszczęście, tragedia w
    rodzinie, albo dopiecze samotność i fałsz obracania się wśród im podobnych
    indywiduów. Słowem - jak dojrzeją i nabiorą doświadczenia (życiowego, nie
    zawodowego). Teraz nie przetłumaczysz, są jeszcze za prości.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 33. Data: 2005-06-22 06:28:59
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Greg napisał(a):
    >>A o czym mówiłeś?
    >
    > O tym, że planuje sobie kompa podrasować. Mogłem mu mówić, że wybór padł na
    > Athlona, płyta główna bez zbędnych bajerów na pokładzie itp. Ja w tej
    > dziedzinie za orła się nie uwarzam więc bałem się aby jakiejś gafy nie
    > popełnić. Tymczasem atak przyszedł z najmniej oczekiwanej strony -
    > zastrzelił mnie tym swoim: "sorry, ale ja nie mam pojęcia o czym ty do mnie
    > mówisz".
    Ale wiesz... to akurat nie jest argument za wyzszoscia uczelni prywatnej
    nad panstwowa. U mnie na wydziale jest przedmiot "architektura
    komputerow" - uczymy sie na nim pisac sterowniki, asembler, poznajemy
    zasade dzialania procesora, kontrolerow itp. Na jednej ze szkol
    prywatnych w Lodzi tez jest przedmiot o takiej nazwie - ucza na nim o
    tym jak zlozyc komputer + wszelkie informacje z tym zwiazane. I stawiam
    ze faktycznie - wiekszosc studentow szkol prywatnych moze byc lepiej
    obeznana ze sprzetem niz ja, studiujacy na polibudzie (regularnym
    skladaniem kompow zajmowalem sie 5-6 lat temu a to dlugi okres
    przestoju). Ale po co mi wiedziec jakie sa najnowsze modele procesorow
    na rynku? Ja pracuje jako programista - w firmie mamy ludzi, ktorzy
    opiekuja sie naszym sprzetem. Znajomosc sprzetu komputerowego nie
    swiadczy o wiedzy informatycznej. To tak jakbys od architekta wymagal
    znajomosci murarki.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 34. Data: 2005-06-23 17:21:06
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    badzio w news:d9b0ff$dqc$1@kujawiak.man.lodz.pl napisał(a):
    >
    > Ale wiesz... to akurat nie jest argument za wyzszoscia uczelni
    > prywatnej nad panstwowa.

    Nie twierdzę, że tak jest. Mnie chodzi o to, że szkoła nie przesądza o tym,
    że ktoś jest coś wart, a ktoś inny nie. Ma to znaczenie, ale nie przesądza.

    > Ale po co mi wiedziec jakie sa najnowsze modele procesorow
    > na rynku? Ja pracuje jako programista

    To też racja. Ale on się jeszcze uczy, a studia (niestety) jeszcze nie
    ukierunkowują aż tak ściśle. No chyba, że się mylę.



    pozdrawiam
    Greg


  • 35. Data: 2005-06-29 11:12:52
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: Shrek <l...@w...wywal._to.pl>

    Dnia 20 cze 2005, "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> zapodal(a):

    > (swoją drogą dziwne - z mojego
    > doświadczenia wynika,
    > że praktycznie zawsze najpierw pytają kandydata o jego oczekiwania
    > finansowe),

    U mnie pytali zawsze na koncu. Czasami zanim odpowiedzialem dopytywalem
    sie co konkretnie mialbym w firmie robic i dopiero wtedy odpowiadalem. Z
    jednej strony mam swoje minimum, z drugiej jednak uwazam ze placa powinna
    byc proporcjonalna do zysku jaki firma z mojego zatrudnienia osiaga, wiec
    im wieksze projekty tym wyzsze to minimum. Poza tym liczy sie tez jakie
    firma daje perspektywy itd. Tych rzeczy dowiesz sie na ogol dopiero na
    rozmowie. Wiec IMHO rozmawianie o kasie na samym poczatku jest troche...
    hm ciezkie? (przynajmniej dla mnie by bylo). Z drugiej strony nie byloby
    sytuacji, ze po dlugiej rozmowie i dojezdzie kandydata np z Katowic do
    Warszawy dowiaduje sie on, ze proponuja mu 80% obecnej placy, jak ktos juz
    kiedys opisywal;)

    Pozdr Shrek.


  • 36. Data: 2005-09-27 15:20:44
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "iwonamonia" <b...@w...pl>

    >Witam!
    >Czytam tak ten wątek i sie zastanawiam co ze mną nie tak (choć mogę się
    >domyślać)
    >Mieszkam w miejscowości 120 tys ludzi nie za mała, nie za duża, pracuję jako
    >informatyk - programista od 5 lat w tej samej firmie. Firma upada od 2 lat
    >ale jakoś się kula. Od 5 lat nie dostałam ani jednej podwyżki, zarabiam 1000
    >na rękę.
    >Postanowiłam zmienić pracę, nawet zdecydowałam się wyprowadzić do większego
    >miasta (Warszawa, Poznań, itp.)
    >Powiedzmy że kwalifikację mam: 5 lat praktyki programowania w Delphi,
    >Oprogramowuję bazy danych SQL - InterBase, posiadam tytuł inżyniera i
    >nformatyki, dyplom obroniony z oceną końcową 6. I niestety wysłałam już
    >kilkadziesiąt podań i nic. Fakt byłam na kilku rozmowach m.in w Katowicach,
    >Poznaniu, Warszawie ale .... Pracodawcy są śmieszni, najbardziej rozbawili
    >mnie w Wa-wie!. Oczywiście wszyscy poszukują ludzi z wyższym wykształceniem
    >(to mam), najlepiej z dobrymi wynikami w szkole (to też spełniam), co
    >najmniej 2-3 lata doświadczenia (hmmm to też u mnie załatwione) ale jak
    >przychodzi do negocjacji wynagrodzenia to śmiech człowieka ogarnia,
    >powracając do Wa-wy zaproponowali mi 1350 zł na rękę, :))) Jak tu
    >przeprowadzić sie do stolicy, wynająć mieszkanie i nie umrzeć z głodu za
    >1350 zł. (na marginesie powiem że byłam na rozmowie w pewnym ministerstwie)
    >Śmiech na sali.
    >Po tych rozważaniach mogę się domyślać że w Polsce nadal utrzymuje się
    >dyskryminacja kobiet - bo kobieta informatyk to zjawisko nadprzyrodzone!.
    >
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 37. Data: 2005-09-27 15:20:45
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "iwonamonia" <b...@w...pl>

    >Witam!
    >Czytam tak ten wątek i sie zastanawiam co ze mną nie tak (choć mogę się
    >domyślać)
    >Mieszkam w miejscowości 120 tys ludzi nie za mała, nie za duża, pracuję jako
    >informatyk - programista od 5 lat w tej samej firmie. Firma upada od 2 lat
    >ale jakoś się kula. Od 5 lat nie dostałam ani jednej podwyżki, zarabiam 1000
    >na rękę.
    >Postanowiłam zmienić pracę, nawet zdecydowałam się wyprowadzić do większego
    >miasta (Warszawa, Poznań, itp.)
    >Powiedzmy że kwalifikację mam: 5 lat praktyki programowania w Delphi,
    >Oprogramowuję bazy danych SQL - InterBase, posiadam tytuł inżyniera i
    >nformatyki, dyplom obroniony z oceną końcową 6. I niestety wysłałam już
    >kilkadziesiąt podań i nic. Fakt byłam na kilku rozmowach m.in w Katowicach,
    >Poznaniu, Warszawie ale .... Pracodawcy są śmieszni, najbardziej rozbawili
    >mnie w Wa-wie!. Oczywiście wszyscy poszukują ludzi z wyższym wykształceniem
    >(to mam), najlepiej z dobrymi wynikami w szkole (to też spełniam), co
    >najmniej 2-3 lata doświadczenia (hmmm to też u mnie załatwione) ale jak
    >przychodzi do negocjacji wynagrodzenia to śmiech człowieka ogarnia,
    >powracając do Wa-wy zaproponowali mi 1350 zł na rękę, :))) Jak tu
    >przeprowadzić sie do stolicy, wynająć mieszkanie i nie umrzeć z głodu za
    >1350 zł. (na marginesie powiem że byłam na rozmowie w pewnym ministerstwie)
    >Śmiech na sali.
    >Po tych rozważaniach mogę się domyślać że w Polsce nadal utrzymuje się
    >dyskryminacja kobiet - bo kobieta informatyk to zjawisko nadprzyrodzone!.
    >
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 38. Data: 2005-09-27 15:20:46
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "iwonamonia" <b...@w...pl>

    >Witam!
    >Czytam tak ten wątek i sie zastanawiam co ze mną nie tak (choć mogę się
    >domyślać)
    >Mieszkam w miejscowości 120 tys ludzi nie za mała, nie za duża, pracuję jako
    >informatyk - programista od 5 lat w tej samej firmie. Firma upada od 2 lat
    >ale jakoś się kula. Od 5 lat nie dostałam ani jednej podwyżki, zarabiam 1000
    >na rękę.
    >Postanowiłam zmienić pracę, nawet zdecydowałam się wyprowadzić do większego
    >miasta (Warszawa, Poznań, itp.)
    >Powiedzmy że kwalifikację mam: 5 lat praktyki programowania w Delphi,
    >Oprogramowuję bazy danych SQL - InterBase, posiadam tytuł inżyniera i
    >nformatyki, dyplom obroniony z oceną końcową 6. I niestety wysłałam już
    >kilkadziesiąt podań i nic. Fakt byłam na kilku rozmowach m.in w Katowicach,
    >Poznaniu, Warszawie ale .... Pracodawcy są śmieszni, najbardziej rozbawili
    >mnie w Wa-wie!. Oczywiście wszyscy poszukują ludzi z wyższym wykształceniem
    >(to mam), najlepiej z dobrymi wynikami w szkole (to też spełniam), co
    >najmniej 2-3 lata doświadczenia (hmmm to też u mnie załatwione) ale jak
    >przychodzi do negocjacji wynagrodzenia to śmiech człowieka ogarnia,
    >powracając do Wa-wy zaproponowali mi 1350 zł na rękę, :))) Jak tu
    >przeprowadzić sie do stolicy, wynająć mieszkanie i nie umrzeć z głodu za
    >1350 zł. (na marginesie powiem że byłam na rozmowie w pewnym ministerstwie)
    >Śmiech na sali.
    >Po tych rozważaniach mogę się domyślać że w Polsce nadal utrzymuje się
    >dyskryminacja kobiet - bo kobieta informatyk to zjawisko nadprzyrodzone!.
    >
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 39. Data: 2005-09-27 21:51:12
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: d...@g...pl


    > Studia zaoczne, nie wyobrazam sobie studiowac dziennie i po studiach szukac
    > pracy bez doswiadczenia
    > Uczelnia: Wyzsza szkoła Informatyki w Łodzi - inżynier
    > Obecnie mgr robię na Uniwersytecie w Łodzi

    Nie dramatyzuj, ja studiuje dziennie (Uniw. Sl., Inf.) i na 3 roku bede mogl
    sobie pozwolic na staz- moze z urzedu i nie dostane zlotowki, ale doswiadczenie
    jakies zdobede. Jesli chodzi o magisterke, to na V roku powinno byc juz z gorki-
    chyba ze macie jakis dziwaczny program studiow, ale zazwyczaj jest lajcik do
    potegi :)
    Ot, wystarczy chciec :)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 40. Data: 2005-09-28 05:20:31
    Temat: Re: Jak wyłudzić podwyżke
    Od: "zdzisiek" <zdzisiek@no_spam.pl>

    Po urzedach nawet nie chodz, tam wszedzie tak placa.
    Sprobuj do Motoroli w Krakowie, tam chetnie przyjmuja kobiety. Wymagania to
    dobry angielski i c/c++. A za ich pensje da sie utrzymac.


    Użytkownik "iwonamonia" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:05092717204486@polnews.pl...
    > >Witam!
    > >Czytam tak ten wątek i sie zastanawiam co ze mną nie tak (choć mogę się
    > >domyślać)
    > >Mieszkam w miejscowości 120 tys ludzi nie za mała, nie za duża, pracuję
    jako
    > >informatyk - programista od 5 lat w tej samej firmie. Firma upada od 2
    lat
    > >ale jakoś się kula. Od 5 lat nie dostałam ani jednej podwyżki, zarabiam
    1000
    > >na rękę.
    > >Postanowiłam zmienić pracę, nawet zdecydowałam się wyprowadzić do
    większego
    > >miasta (Warszawa, Poznań, itp.)
    > >Powiedzmy że kwalifikację mam: 5 lat praktyki programowania w Delphi,
    > >Oprogramowuję bazy danych SQL - InterBase, posiadam tytuł inżyniera i
    > >nformatyki, dyplom obroniony z oceną końcową 6. I niestety wysłałam już
    > >kilkadziesiąt podań i nic. Fakt byłam na kilku rozmowach m.in w
    Katowicach,
    > >Poznaniu, Warszawie ale .... Pracodawcy są śmieszni, najbardziej
    rozbawili
    > >mnie w Wa-wie!. Oczywiście wszyscy poszukują ludzi z wyższym
    wykształceniem
    > >(to mam), najlepiej z dobrymi wynikami w szkole (to też spełniam), co
    > >najmniej 2-3 lata doświadczenia (hmmm to też u mnie załatwione) ale jak
    > >przychodzi do negocjacji wynagrodzenia to śmiech człowieka ogarnia,
    > >powracając do Wa-wy zaproponowali mi 1350 zł na rękę, :))) Jak tu
    > >przeprowadzić sie do stolicy, wynająć mieszkanie i nie umrzeć z głodu za
    > >1350 zł. (na marginesie powiem że byłam na rozmowie w pewnym
    ministerstwie)
    > >Śmiech na sali.
    > >Po tych rozważaniach mogę się domyślać że w Polsce nadal utrzymuje się
    > >dyskryminacja kobiet - bo kobieta informatyk to zjawisko nadprzyrodzone!.
    > >
    > --
    > ============= P o l N E W S ==============
    > archiwum i przeszukiwanie newsów
    > http://www.polnews.pl
    >


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1