eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak udupić...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-05-18 10:51:48
    Temat: Jak udupić...
    Od: Samotnik <s...@s...eu.org>

    ...kobietę, u której moja znajoma pracowała na promocjach w
    suuuupermarketach. Na czarno, bez umowy. Początkowo płaciła regularnie,
    teraz wisi na kilkaset złotych i nie chce oddać. Jak spowodować, żeby
    oddała?
    --
    Samotnik
    www.zagle.org.pl - Carterem do Goeteborga za 950 zł / 2 tygodnie + wydatki


  • 2. Data: 2003-05-18 10:59:38
    Temat: Re: Jak udupić...
    Od: "Viking" <V...@c...pl>


    Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
    news:slrnbcepdl.4m1.samotnik@localhost.localdomain..
    .
    > ...kobietę, u której moja znajoma pracowała na promocjach w
    > suuuupermarketach. Na czarno, bez umowy. Początkowo płaciła regularnie,
    > teraz wisi na kilkaset złotych i nie chce oddać. Jak spowodować, żeby
    > oddała?
    > --
    > Samotnik

    mój kuzyn też tak miał, tylko, że w jego sytuacji chodziło o kilka tysięcy.
    Wziął dużego kumpla, przebrał go w dresy, nauczył paru słówek po rosyjsku i
    poszli razem odebrać dług. Obawiam się, że innej metody nie ma.

    Pozdrawiam,
    Wojtek



  • 3. Data: 2003-05-18 12:32:04
    Temat: Re: Jak udupić...
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>



    > mój kuzyn też tak miał, tylko, że w jego sytuacji chodziło o kilka
    tysięcy.
    > Wziął dużego kumpla, przebrał go w dresy, nauczył paru słówek po rosyjsku
    i
    > poszli razem odebrać dług. Obawiam się, że innej metody nie ma.
    >

    Obawiam, ze taki chamstwo sie tego nie przestraszy - poda do prokuratora

    Ja bym do niej zadzwoniło, że mam dłuug u ukrainców
    Pózniej bym sie spytał kiedy odda - bo np.jutro mają do mnie przyjechac
    ona nic - to mówisz jej , ze powiedziałas im ze nie masz pienie bo ty tez
    masz dłuzników
    a oni naciskali o jej adres , ale jeszcze nie podałas

    i tutaj zazwyczaj sami oddają

    sprawdzony



  • 4. Data: 2003-05-18 23:10:59
    Temat: Re: Jak udupić...
    Od: "Viking" <V...@c...pl>


    Użytkownik "Lukas" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ba7v4l$bh1$4@news.onet.pl...
    >
    > Obawiam, ze taki chamstwo sie tego nie przestraszy - poda do prokuratora
    >
    > Ja bym do niej zadzwoniło, że mam dłuug u ukrainców
    > Pózniej bym sie spytał kiedy odda - bo np.jutro mają do mnie przyjechac
    > ona nic - to mówisz jej , ze powiedziałas im ze nie masz pienie bo ty tez
    > masz dłuzników
    > a oni naciskali o jej adres , ale jeszcze nie podałas
    >
    > i tutaj zazwyczaj sami oddają
    >
    > sprawdzony
    >
    >
    Koncepcja wydaje się być słuszna. Nie zmienia to faktu, że moja metoda też
    jest dobra i również sprawdzona. O prokuratora nie ma się co martwić, jeśli
    się zapewni brak świadków, chociaż nagrania na dyktafon ostatnio takie
    modene ;)
    Niestety żyjemy w chamskim kraju wśród nowobogackich buraków. Nie ma na nich
    sposobów jak tylko brutal force.

    Pozdrawiam,
    Wojtek



  • 5. Data: 2003-05-19 08:48:23
    Temat: Re: Jak udupić...
    Od: "Lukas" <t...@o...pl>


    > > Obawiam, ze taki chamstwo sie tego nie przestraszy - poda do prokuratora
    > >
    > > Ja bym do niej zadzwoniło, że mam dłuug u ukrainców
    > > Pózniej bym sie spytał kiedy odda - bo np.jutro mają do mnie przyjechac
    > > ona nic - to mówisz jej , ze powiedziałas im ze nie masz pienie bo ty
    tez
    > > masz dłuzników
    > > a oni naciskali o jej adres , ale jeszcze nie podałas
    > >
    > > i tutaj zazwyczaj sami oddają
    > >
    > > sprawdzony
    > >
    > >
    > Koncepcja wydaje się być słuszna. Nie zmienia to faktu, że moja metoda też
    > jest dobra i również sprawdzona. O prokuratora nie ma się co martwić,
    jeśli
    > się zapewni brak świadków, chociaż nagrania na dyktafon ostatnio takie
    > modene ;)
    > Niestety żyjemy w chamskim kraju wśród nowobogackich buraków. Nie ma na
    nich
    > sposobów jak tylko brutal force.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Wojtek
    >
    TYLKO TEN SPOSÓB - ja juz mam takie urazy do tego typu rzeczy
    znudziło juz mi sie sciaganie własnych pieniedzy

    Ale wiesz nie zawsze masz rzeczywiscie dostep do "prawdziwych facetów pow.
    200cm "
    wiec taki blef tez jest dobry

    ja sprzedałem kolesiowi mój sklep, a że go znałem troche
    on był znany w miescie
    pozwoliłem zapłacic mu na raty
    i niestety musiałem udac sie do podstępu

    a jeszcze dobre są numery na
    - komornika
    - urzad skarbowy
    ale to juz jak masz udokomentowaną należnośc

    jak mam zapłacic VAT , to nie płace
    i pisze do skarbówki o przesunięcie terminu
    a skarbówka do mnie abym podał liste dłuzników
    wiec podaje na takiej liście tych opornych

    a gdzies po 2 tygodniach dostaje zawiadomienie , ze podatek został zapłacony

    urzad i komornik mogą zajac kolesiowi konto
    lub mu zrobic wjazd na firme
    i ponaklejac orzełki

    taki delikwent ma wesoło
    i ty wychodzisz czysto , bo mówisz
    to nie moja wina
    to nie ja




  • 6. Data: 2003-05-19 18:17:19
    Temat: Re: Jak udupić...
    Od: Robcio <r...@p...onet.pl>



    1. Zawsze rozmawiaj z ta osoba przy wlaczonym dyktafonie...(oczywiscie
    ukrytym) lub w obecnosci swiadkow
    (umowy w polskim prawie nie musza byc pisemne, aczkolwiek o prace
    powinny) i po zebraniu kilku takich nagran wal do PIP !
    2. Sposob "na ruskich" bywa dosc przekonujacy
    3. Wez plyn do zmywania typu "Ludwik" wymieszaj go w proporcja 1 do 3 z
    benzyna U 98 i wlej do butelki, idz na parking gdzie ta pani trzyma
    samochod podpal i wrzuc do srodka. Nawet jak nie odzyskasz pieniedzy
    bedziesz mial satysfakcje. A prawo i procesy ??? Mobil One - czyli olej
    to !!!! Twoje kilkaset zlotych bedzie strata ale nauczka zostanie....


  • 7. Data: 2003-05-24 14:01:09
    Temat: Odp: Jak udupić...
    Od: "Andrzej Olszewski" <a...@d...pl>

    a bez ludwika nie dziala ?:)

    Użytkownik Robcio <r...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
    napisał:3...@p...onet.pl...
    >
    >
    > 1. Zawsze rozmawiaj z ta osoba przy wlaczonym dyktafonie...(oczywiscie
    > ukrytym) lub w obecnosci swiadkow
    > (umowy w polskim prawie nie musza byc pisemne, aczkolwiek o prace
    > powinny) i po zebraniu kilku takich nagran wal do PIP !
    > 2. Sposob "na ruskich" bywa dosc przekonujacy
    > 3. Wez plyn do zmywania typu "Ludwik" wymieszaj go w proporcja 1 do 3 z
    > benzyna U 98 i wlej do butelki, idz na parking gdzie ta pani trzyma
    > samochod podpal i wrzuc do srodka. Nawet jak nie odzyskasz pieniedzy
    > bedziesz mial satysfakcje. A prawo i procesy ??? Mobil One - czyli olej
    > to !!!! Twoje kilkaset zlotych bedzie strata ale nauczka zostanie....


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1