eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 71. Data: 2010-03-19 18:27:48
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:19dd6cd6-73e4-4e49-a4b6-3bbccfb7b6a1@t41g2000yq
    t.googlegroups.com
    mihau <m...@g...com> pisze:

    >>> Tyle tylko, że telefon, internet czy samochód są środkami pomagającymi
    >>> w generowaniu przychodu. ZUS nim nie jest.
    >> Oczywiście, że jest. Generuje przychody dla świadczeniobiorców.
    > Aha, tylko płatnik, będąc jednocześnie świadczeniobiorcą, nie dostaje
    > tych świadczeń od razu. Otrzymuje jedynie nietrwałą i mglistą
    > obietnicę otrzymania jakichś (domyślnie nędznych) świadczeń w bliżej
    > nieokreślonej przyszłości.
    Płatnik _obowiązkowego_ OC komunikacyjnego czasem (jeśli nie zrobi szkody) w
    ogóle nic nie dostaje.

    >> Dla płacącego, wydającego ciężko zarobioną mamonę gościa dziesięciorzędne
    >> znaczenie ma czy pójdzie ona na czyjąś emeryturę, rentę, czy też na nowe
    >> auto prezesiny jakiejś telefonii.
    > Tylko opłacanie "auta prezesiny" jest efektem ubocznym płatności za
    > telefon. Głównym jest możliwość wykonywania połączeń telefonicznych tu
    > i teraz.
    Nie sądzę aby prezesinie to czyniło jakikolwiek dyskomfort.
    Nie ma przymusu posiadania telefonu.

    > Z kolei opłacanie składek ZUS, jeśli w ogóle daje płatnikowi coś
    > pewnego, to jedynie stres i poczucie bycia okradanym. No i oczywiście
    > prawo do korzystania z publicznej służby zdrowia, którą większość
    > stara się omijać szerokim łukiem.
    Pier***enie o Szopenie. Większość z niej właśnie korzysta. Narzeka,
    pomstuje, ale korzysta.
    To obiektywne stwierdzenie nie oznacza jakobym popierał ZUS.

    --
    Jotte


  • 72. Data: 2010-03-19 20:03:41
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "max441" <m...@w...pl>

    > A jak by miał to wiadomo żeby wybrał tą najbardziej korzystną dla siebie,
    > czyli umowę o pracę. Jeszcze nie słyszałem, żeby pracodawca pytał się
    > pracownika - jaką umowę Pan sobie życzy? o pracę? zlecenia? a może o
    > dzieło?

    Kiedy tak bywa


  • 73. Data: 2010-03-19 20:17:23
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "max441" <m...@w...pl>

    >>> Tylko najczęściej nie ma żadnego wyboru, tylko wymuszenie umowy
    >>> cywilnoprawnej przez pracodawcę.
    >>
    >> Rety, możesz wybierać pracodawców albo sam nim zostać. Już nie
    >> przesadzaj, że wszyscy pracodawcy muszą oferować to, co jest akurat dla
    >> Ciebie wygodne.
    >
    > No ja mogę i tak robię bo mogę sobie na to pozwolić, ale są ludzie którzy
    > mogą sobie tylko pomarzyć o tym, że pracując zapewnią sobie bezpieczny
    > byt.

    Bezpieczny ?


  • 74. Data: 2010-03-19 20:24:53
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "max441" <m...@w...pl>

    >
    > Ja przez opodatkowanie rozumiem podatek dochodowy a nie koszt pracodawcy.
    > I w tym cała rzecz. Przez wymuszanie na pracownikach umów cywilnych
    > pracodawca obniża swój koszt, bo i tak zapłaci pracownikowi 2017 do ręki,
    > a jego koszt całkowity wyniesie nie 3321 a 2254. Bo to nie jest tak w
    > praktyce, że pracownik ma wybór: zarobię 2017 na rękę i do tego będę
    > objęty ubezpieczeniami itd. na UoP, albo zarobię 3000 na rękę i tyle, na
    > umowę o dzieło. Pomijam już fakt, że 50% KUP jest w przypadku gdy w grę
    > wchodzą prawa autorskie.

    Ma wybór: może szukać pracodawcy chcącego zatrudnić go na umowę o pracę albo
    takiego, który chce mu to zlecić.


  • 75. Data: 2010-03-19 20:27:48
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "max441" <m...@w...pl>

    >> A tego nie wiesz.
    >
    > A skąd wiesz, że nie wiem? Ty może tak nie robisz. Nie twierdzę, że nie ma
    > takich sytuacji, że pracodawca odda zaoszczędzoną kwotę pracownikowi, albo
    > np. podzielą się po połowie. A z autopsji wiem, że jest to mniejszość.

    Po co Ci taki wybór u jednego pracodawcy ? Nie możesz poszukać dwóch
    pracodawców: jednego, który chce umowy o pracę a drugiego, który chce zlecić
    ?


  • 76. Data: 2010-03-19 21:37:15
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Mar 19, 9:27 pm, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > Pier***enie o Szopenie. Większość z niej właśnie korzysta. Narzeka,
    > pomstuje, ale korzysta.

    Popatrz no - ja nie korzystam, a płacić muszę. Jedyne co z tego mam,
    to że mogę sobie uczciwie ponarzekać. Za ~800 PLN miesięcznie.

    --
    mihau


  • 77. Data: 2010-03-19 23:11:14
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:1a83e77d-cd97-4fa5-a2f3-f634d70424c5@i25g2000yq
    m.googlegroups.com
    mihau <m...@g...com> pisze:

    >> Pier***enie o Szopenie. Większość z niej właśnie korzysta. Narzeka,
    >> pomstuje, ale korzysta.
    > Popatrz no - ja nie korzystam,
    Ale będziesz, a w każdym razie możesz.

    > a płacić muszę.
    Nie musisz.

    > Jedyne co z tego mam,
    > to że mogę sobie uczciwie ponarzekać. Za ~800 PLN miesięcznie.
    To narzekaj, niech się kasa nie marnuje.

    --
    Jotte


  • 78. Data: 2010-03-20 09:14:08
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: max441 <m...@w...pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:
    >
    > Użytkownik "max441" <m...@w...pl>
    >
    >>>> Tylko najczęściej nie ma żadnego wyboru, tylko wymuszenie umowy
    >>>> cywilnoprawnej przez pracodawcę.
    >>>
    >>> Rety, możesz wybierać pracodawców albo sam nim zostać. Już nie
    >>> przesadzaj, że wszyscy pracodawcy muszą oferować to, co jest akurat
    >>> dla Ciebie wygodne.
    >>
    >> No ja mogę i tak robię bo mogę sobie na to pozwolić, ale są ludzie
    >> którzy mogą sobie tylko pomarzyć o tym, że pracując zapewnią sobie
    >> bezpieczny byt.
    >
    > Bezpieczny ?

    Tak, tzn. taki gdzie w razie choroby czy innych bardziej drastycznych
    wypadków życiowych będą mieli na zaspokojenie podstawowych potrzeb
    życiowych.


  • 79. Data: 2010-03-20 09:14:52
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: max441 <m...@w...pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:
    >
    > Użytkownik "max441" <m...@w...pl>
    >
    >> A jak by miał to wiadomo żeby wybrał tą najbardziej korzystną dla
    >> siebie, czyli umowę o pracę. Jeszcze nie słyszałem, żeby pracodawca
    >> pytał się pracownika - jaką umowę Pan sobie życzy? o pracę? zlecenia?
    >> a może o dzieło?
    >
    > Kiedy tak bywa

    Kiedy bywa co?


  • 80. Data: 2010-03-20 09:22:45
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: max441 <m...@w...pl>

    Użytkownik niusy.pl napisał:
    >
    > Użytkownik "max441" <m...@w...pl>
    >
    >>> A tego nie wiesz.
    >>
    >> A skąd wiesz, że nie wiem? Ty może tak nie robisz. Nie twierdzę, że
    >> nie ma takich sytuacji, że pracodawca odda zaoszczędzoną kwotę
    >> pracownikowi, albo np. podzielą się po połowie. A z autopsji wiem, że
    >> jest to mniejszość.
    >
    > Po co Ci taki wybór u jednego pracodawcy ? Nie możesz poszukać dwóch
    > pracodawców: jednego, który chce umowy o pracę a drugiego, który chce
    > zlecić ?

    Mi taki wybór nie jest potrzebny, bo akurat właśnie tak pracuję jak
    napisałeś. Tylko bardzo wielu ludzi ma problem ze znalezieniem
    jakiejkolwiek pracy, a co dopiero mówić o dwóch.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1