eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFw: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2004-08-16 12:47:11
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: "motto" <m...@w...pl>

    "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:opsctqluho5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl...
    > Problemem jest to, ze malo kto tak naprawde nadaje sie na prace jako
    > handlowiec, lub jednoosobowa firma prowadzaca sprzedaz - stad to
    > rozgorycznie ludzi skierowane na warunki pracy a nie do siebie.
    To selekcja przy zatrudnianiu zawodzi.
    Do nas przyszedł chłopak, po LO, bez żadnego doświadczenia. Szef go wziął bo
    jak sam twierdził on ma to coś. Nauczliśmy go wszytkiego co powinien umieć
    od strony technicznej, daliśmy zaplecze i co? I warto było. Miej więc
    pretensję do siebie że wybrać nie potrafisz dobrać pracowników...
    Pozdrawiam

    --
    motto [JID: m...@j...wp.pl ICQ: 238159966 GG: 384683]
    Linux Registered User: 356623
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl


  • 12. Data: 2004-08-16 13:00:41
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Mon, 16 Aug 2004 14:47:11 +0200, motto <m...@w...pl> napisał:

    > "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:opsctqluho5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl...
    >> Problemem jest to, ze malo kto tak naprawde nadaje sie na prace jako
    >> handlowiec, lub jednoosobowa firma prowadzaca sprzedaz - stad to
    >> rozgorycznie ludzi skierowane na warunki pracy a nie do siebie.
    > To selekcja przy zatrudnianiu zawodzi.
    > Do nas przyszedł chłopak, po LO, bez żadnego doświadczenia. Szef go
    > wziął bo
    > jak sam twierdził on ma to coś.


    I o tym "czyms" wlasnie pisze



    Nauczliśmy go wszytkiego co powinien
    > umieć
    > od strony technicznej, daliśmy zaplecze i co? I warto było. Miej więc
    > pretensję do siebie że wybrać nie potrafisz dobrać pracowników...

    Niestety. Nie wybieram/dobieram pracownikow.
    Sam probowalem sil w handlu - ubezpiecznia, cudze strony int. posrednictwo.
    Nie czuje bluesa, nie potrafie skutecznie zdobyc klienta.Dobija mnie (i
    "czuc" to ode mnie, gdy kolejna osoba mowi "nie") i utrudnia prowadzenie
    kolejnych polowan na klienta.
    Znam inne osoby, ktore maja podobne doswiadczenia i inne nieliczne, ktore
    potrafia klienta zdobyc, zainteresowac, sprzedac mu i nawet uzyskac
    zaplate.
    Im trudniejszy rynek tym gorzej komus poczatkujacemu sensownie wejsc na
    niego i sie utrzymac.

    > Pozdrawiam
    >
    pzdr
    Krzysztof


    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/


  • 13. Data: 2004-08-16 13:19:55
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: "motto" <m...@w...pl>

    "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:opscts3fe45g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl...
    > I o tym "czyms" wlasnie pisze
    A kto każe zatrudniać ludzi bez tego czegoś? Nie każdy nadaje się do każdej
    pracy.

    > Sam probowalem sil w handlu - ubezpiecznia, cudze strony int.
    posrednictwo.
    > Nie czuje bluesa, nie potrafie skutecznie zdobyc klienta. Dobija mnie (i
    > "czuc" to ode mnie, gdy kolejna osoba mowi "nie") i utrudnia prowadzenie
    > kolejnych polowan na klienta.
    Wiem o czym mówisz, tytaj niestety potrzebni są ludzie z niezłomną wiarą w
    swoje możliwości i w to co mówią.

    > Im trudniejszy rynek tym gorzej komus poczatkujacemu sensownie wejsc na
    > niego i sie utrzymac.
    Im droższy produkt tym łatwiej go sprzedać, może to brzmi jak absurd, ale to
    prawda.
    Podtstawą jednak jest wiedza, bo wody lania nikt nie lubi, jak myślisz,
    dlaczego jako handlowcy pracuja u nas w większości informatycy? Nnie, nie
    ludzie po handlu czy marketingu z podstawami informatyki, ale po informatyce
    przeszkoleni od strony marketingu już u nas.). Wyjątek to ten jedne po LO.
    Pozdrawiam

    --
    motto [JID: m...@j...wp.pl ICQ: 238159966 GG: 384683]
    Linux Registered User: 356623
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    http://www.mandrake.pl http://www.mandrake.int.pl


  • 14. Data: 2004-08-16 14:18:32
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: pwrzosin <p...@g...pl>

    blues_man wrote:

    > Jesli pracownik wykarze sie gwarantuje wam, nie zmieni firmy.

    Jakby moj szef oprocz zlodziejstwa jeszcze takie bledy sadzil...
    Pozdr.
    P.


  • 15. Data: 2004-08-16 14:29:04
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: blues_man <d...@n...WYTNIJ.pl>

    Krzysztofsf wrote:
    > Dnia Mon, 16 Aug 2004 14:47:11 +0200, motto <m...@w...pl> napisał:
    >
    >> "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    >> news:opsctqluho5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
    pl...
    >>
    >>> Problemem jest to, ze malo kto tak naprawde nadaje sie na prace jako
    >>> handlowiec, lub jednoosobowa firma prowadzaca sprzedaz - stad to
    >>> rozgorycznie ludzi skierowane na warunki pracy a nie do siebie.
    >>
    >> To selekcja przy zatrudnianiu zawodzi.
    >> Do nas przyszedł chłopak, po LO, bez żadnego doświadczenia. Szef go
    >> wziął bo
    >> jak sam twierdził on ma to coś.
    >
    >
    >
    > I o tym "czyms" wlasnie pisze

    Wlasnie o to chodzi, wystarczy ze czlowiek ma to cos.


  • 16. Data: 2004-08-16 14:41:10
    Temat: Re: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: blues_man <d...@n...WYTNIJ.pl>

    pwrzosin wrote:

    > blues_man wrote:
    >
    >> Jesli pracownik wykarze sie gwarantuje wam, nie zmieni firmy.
    >
    >
    > Jakby moj szef oprocz zlodziejstwa jeszcze takie bledy sadzil...

    Mam zaswiadczenie na dysortografie i dysleksje.


  • 17. Data: 2004-08-16 20:46:22
    Temat: Re: Fw: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: Piotr <p...@n...spamuj.com>

    motto wrote:

    >> Dobre firmy dają handlowcom solidna podstawę + prowizja, a jak widzę
    >> takie kwiatki to od razu na wymioty mi się zbiera. :) Ehhh szkoda słów.

    Tak z drugiej strony to można łatwo poznać czy ktoś ma zadatki na handlowca
    - jeśli oczekuje stałej pensji i boi się prowizyjnego wynagradzania to
    raczej małe szanse że ma do tego smykałkę.

    pozdrawiam
    Piotr


  • 18. Data: 2004-08-16 20:49:54
    Temat: Re: Fw: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: "motto" <m...@w...pl>

    "Piotr" <p...@n...spamuj.com> wrote in message
    news:cfr6bp$68a$1@opal.futuro.pl...
    > motto wrote:
    > Tak z drugiej strony to można łatwo poznać czy ktoś ma zadatki na
    handlowca
    > - jeśli oczekuje stałej pensji i boi się prowizyjnego wynagradzania to
    > raczej małe szanse że ma do tego smykałkę.
    Stalej podstawy....


  • 19. Data: 2004-08-16 20:57:41
    Temat: Re: Fw: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: "Mariusz" <w...@w...pl>


    Użytkownik "Piotr" <p...@n...spamuj.com> napisał w wiadomości
    news:cfr6bp$68a$1@opal.futuro.pl...
    > motto wrote:
    >
    > >> Dobre firmy dają handlowcom solidna podstawę + prowizja, a jak widzę
    > >> takie kwiatki to od razu na wymioty mi się zbiera. :) Ehhh szkoda słów.
    >
    > Tak z drugiej strony to można łatwo poznać czy ktoś ma zadatki na handlowca
    > - jeśli oczekuje stałej pensji i boi się prowizyjnego wynagradzania to
    > raczej małe szanse że ma do tego smykałkę.

    Tak, tylko jak ktoś ma ZA DOBRE wyniki, to wtedy pracodawca (nie mówię że
    każdy) kombinuje jak koń pod górę żeby jednak ta premia nie była za duża.


  • 20. Data: 2004-08-16 22:07:39
    Temat: Re: Fw: handlowiec - wynagrodzenie zorientowane na wyniki
    Od: Piotr <p...@n...spamuj.com>

    Mariusz wrote:

    > Tak, tylko jak ktoś ma ZA DOBRE wyniki, to wtedy pracodawca (nie mówię że
    > każdy) kombinuje jak koń pod górę żeby jednak ta premia nie była za duża.

    No coż, kanciarze wszędzie się zdarzają.
    BTW: znam takich handlowych geniuszy którzy wogóle nie bawili się w umowy o
    pracę - poprostu szli do firmy, proponowali że sprzedadzą towar i
    uzgadniali kwotę jaką musi dostać firma. Cały zysk który udało im się
    uzyskać sprzedając towar końcowemu odbiorcy należał do nich, oczywiście
    mieli zarejestrowaną działalność i płacili od tego podatki. Zarabiali
    naprawdę dużą kasę, no ale było to jeszcze w latach 90, gdy rynek nie był
    tak zapchany a firmy dopiero budowały swoje sieci dystrybucji.

    pozdrawiam
    Piotr

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1